Morsowanie. "Rozgrzewka, ćwiczenia oddechowe, a potem hop"

Ostatnia aktualizacja: 17.12.2021 13:00
Do morsowania trzeba się odpowiednio przygotować, by nie zrobić sobie krzywdy. - Najważniejsza jest rozgrzewka, bez niej możemy nabawić się kłopotów zdrowotnych - przekonywała studentka farmacji Kamila Trawińska. 
Morsowanie to forma rekreacji, polegająca na krótkotrwałym zanurzaniu się w wodzie w niskich temperaturach (poniżej 5C) zdj. ilustracyjne
Morsowanie to forma rekreacji, polegająca na krótkotrwałym zanurzaniu się w wodzie w niskich temperaturach (poniżej 5◦C) zdj. ilustracyjneFoto: Inga Gedrovicha/Shutterstock.com

Morsowanie w czasie pandemii stało się w Polsce jedną z najbardziej popularnych zimowych aktywności. Morsować można nawet codziennie, jednak by to robić, trzeba być w pełni sił. Podczas wchodzenia do wody zapiera dech. Natomiast potem emocje opadają i jest cudownie - przekonują aktywne "morsy". - Morsowanie wzmacnia organizm - mówiła w rozmowie z Czwórką Kamila Trawińska. - Po morsowaniu czujemy się silniejsi, jesteśmy coraz bardziej odporni - podkreślała.

Zdaniem wielu morsowanie pomaga w leczeniu chorób - także tych dermatologicznych czy związanych ze stawami. Ponadto, udowodniono, że efektem takich kąpieli jest zapobieganie chorobom, także infekcyjnym. U morsów zaobserwowano bowiem zwiększoną odpowiedź układu immunologicznego. Zdaniem gościa Czwórki jednak, zanim wejdziemy do lodowatej wody, powinniśmy się do tego dobrze przygotować, a najważniejsza jest odpowiednio przeprowadzona rozgrzewka. 

- Rozgrzewka mobilizuje nasz organizm od środka i rozgrzewa - podkreślała Kamila Trawińska. - Dodatkowo warto przeprowadzać ćwiczenia oddechowe, które angażują przeponę i pozwalają głębiej i bardziej świadomie oddychać. To wszystko ukoi i uspokoi nasz układ nerwowy, a także przygotuje go na wejście do zimnej wody - tłumaczyła gość Czwórki. - Po wejściu do niej będziemy oddychać szybciej i płycej, dlatego ćwiczenia oddechowe są tak ważne. 

Jak podkreślała studentka, najtrudniej morsuje się w morzu. - Fale dotykają nas cały czas, więc bodźce są jeszcze silniejsze - tłumaczyła. Dlatego najlepiej zacząć od krótkich, zimnych pryszniców, które z czasem będziemy wydłużać, a potem próbować wejść do jeziora. - Najlepiej jest morsować po raz pierwszy już wtedy, gdy zaczyna być zimno. Mieszkamy w ciepłych pomieszczeniach, więc do niskich temperatur trzeba się przyzwyczajać - tłumaczyła. Jak wyliczała, pół minuty w lodowatej wodzie na początek wystarczy. - Z czasem, gdy nasz organizm oswoi się z lodem, można ten czas wydłużyć do minuty - mówiła Kamila Trawińska. - Choć naszym zdaniem nie ma sensu siedzieć w tej wodzie dłużej niż cztery minuty - podkreślała. 

Posłuchaj
05:05 _PR4_AAC 2021_12_17-07-24-58.mp3 Jak przygotować się do wejścia do lodowatej wody? Tłumaczy Kamila Trawińska (Najlepszy dzień tygodnia/Czwórka) 

Sprawdź także:

***

Tytuł audycji: Najlepszy dzień tygodnia

Prowadzą: Małgorzata Jakubowska Szymon Jaworski

Gość: Kamila Trawińska (Polskie Towarzystwo Studentów Farmacji)

Data emisji: 17.12.2021

Godzina emisji: 7.15

kd

Czytaj także

Parkour - kocie ruchy w miejskiej przestrzeni

Ostatnia aktualizacja: 12.09.2021 12:00
Jedni powiedzą, że parkour to sport indywidualny, a inni, że to nie do końca sport, a najlepiej uprawić go grupowo. Adrian Rentel, instruktor parkoura, uważa, że jest on podejściem do życia. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Czy w Polsce mamy dobre zaplecze dla skejtów?

Ostatnia aktualizacja: 17.10.2021 14:20
Skateboarding to jeden z ulubionych sportów młodych ludzi, a skateparki to miejsca, w których bez przeszkód mogą realizować swoją pasję. 
rozwiń zwiń