Misja poszukiwania zaginionych
30 lipca 1941 roku w Londynie premier gen. Władysław Sikorski podpisał z ambasadorem ZSRS Iwanem Majskim polsko-sowiecki układ o wznowieniu stosunków dyplomatycznych, współpracy na rzecz pokonania Niemiec oraz powstania polskiej armii w ZSRS. Dodatkowy protokół przewidywał zwolnienie z więzień i łagrów obywateli polskich.
Na przełomie września i października na polecenie władz RP na uchodźstwie struktury Polskiego Państwa Podziemnego rozpoczęły poszukiwania zaginionych jeńców z Kozielska, Starobielska i Ostaszkowa, którzy według Sowietów zostali rzekomo zwolnieni.
Armia Andersa - zobacz serwis specjalny
W wyniku poszukiwań nie odnaleziono żadnego z jeńców ani w domach, ani w niemieckich oflagach. W tym samym czasie ambasador w ZSRS Stanisław Kot wręczył zastępcy ludowego komisarza spraw zagranicznych Związku Sowieckiego Andriejowi Wyszyńskiemu pierwszą listę "zaginionych".
Na rozkaz gen. Władysława Andersa z misją poszukiwania "zaginionych" polskich oficerów i żołnierzy wyruszył m.in. Józef Czapski. Jego misja trwała w 1941 i 1942 roku.
Posłuchaj także wspomnień Józefa Czapskiego o zwolnieniu z obozu, spotkaniu z gen. Władysławem Andersem i rozkazie generała o rozpoczęciu poszukiwań zaginionych oficerów:
Katyń, Charków, Miednoje, Bykownia...
Tragedia, która dotknęła cały polski naród. Zbrodnia, która pochłonęła 21 857 ofiar. Planowa eksterminacja polskiej inteligencji. Żołnierze, urzędnicy, literaci, matematycy, księża, policjanci, pogranicznicy, lekarze, adwokaci, inżynierowie, poeci, naukowcy... Zabijano strzałem w tył głowy, z rękoma związanymi za plecami, z ustami zakneblowanymi trocinami.
Katyń - zobacz serwis historyczny
Wiosną 1940 roku na polityczne zlecenie ścisłego kierownictwa Biura Politycznego Komitetu Centralnego Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików) NKWD zamordowała ponad 20 tysięcy Polaków. Na mocy rozkazu Stalina w lesie katyńskim zginęło ponad 4 tysiące osób, w Charkowie - 3,8 tysięcy, w Miednoje - 6 tysięcy, w łagrach zaś na terenach zajętych przez ZSRS - ponad 7 tysięcy.
Jeńcy byli zabijani strzałem w tył głowy, ciała zakopano w masowych grobach. Eksterminacja policjantów, funkcjonariuszy korpusu ochrony pogranicza i żołnierzy była częścią planu wyniszczenia polskiej inteligencji. Miało to ułatwić komunistom indoktrynację polskiego społeczeństwa i było elementem budowy socjalistycznego świata.
Zbrodnia ukrywana przez Związek Sowiecki ujrzała światło dzienne w 1943 roku, ale dopiero w latach 90. XX wieku Rosjanie przyznali się do politycznej odpowiedzialności za dokonanie tego makabrycznego mordu. Mimo tego władze w Moskwie do tej pory nie chcą uznać zbicia 20 tysięcy Polaków za ludobójstwo.