Bornholm - słońce, szum fal. "Enklawa dla miłośników świętego spokoju"

Ostatnia aktualizacja: 18.09.2021 12:00
Bornholm to unikalna duńska wyspa nazywana przez wielu perłą Bałtyku. Sami Duńczycy mają do niej... dalej niż Polacy. - To przepiękne miejsce, do którego warto wybrać się na weekend, albo choćby na jednodniową wycieczkę - przekonywała prowadząca audycję Martyna Matwiejuk.
Bornholm
BornholmFoto: Milosz Maslanka/Shutterstock.com

Burben Shutterstock szwajcaria spacer 1200.jpg
Szwajcaria - ser i zegarki, ale też rivella i granica z ziemniaka

Bornholm powstał poprzez wypiętrzenie dwóch płyt tektonicznych i do dziś panuje tam swoisty dualizm: na północy zobaczymy twarde skały i klify, a na południu - piaskowiec. Niegdyś Bornholm połączony był z kontynentem, a ludzie, którzy go zamieszkiwali, przybyli tam ze stałego lądu. Dziś lokalsi - jest ich niewielu, bo ok. 40 tys. - mają nie tylko piękne plenery, ale także wyjątkowy dialekt. Różni się on nieco od duńskiego: ma o jeden rodzaj gramatyczny więcej.

Posłuchaj
16:09 czwórka umami bornholm 2021_09_18-09-14-13.mp3 Dlaczego warto odwiedzić Bornholm i co zaskoczy nas na tej duńskiej wyspie? (W poszukiwaniu umami/Czwórka) 

W bliskim sąsiedztwie Bornholmu znajdują się dwie niewielkie, urokliwe wysepki: Christianso i Frederikso. - Zabudowania na nich są bardzo niskie, co sprawia, że znakomicie można tam odpocząć, jednak codzienne życie regulują surowe przepisy. Mieszkańcy nie mogą mieć kotów i psów, nie poruszają się po wyspach samochodami. Przede wszystkim nie mogą wprowadzać żadnych unowocześnień na swoich posesjach, o co dba miejski architekt - mówiła Martyna Matwiejuk. Jednak duńskie wysepki to świetny kierunek turystyczny dla rowerzystów, bo na samym Bonholmie jest aż 300 km ścieżek dla jednośladów. 

Bieszczady dom 1200.jpg
Rumunia. Czy Drakula jadał mamałygę? Jak nie wabić niedźwiedzi?

Sprawdź także:

Bornholmczycy mają też swoją wersję duńskiej flagi: na biały krzyż nakładają zielony, czasem umieszczają jeszcze wizerunek ptaka. - Edredon to największa kaczka nurkująca. Ptaki te przybywają na Bornholm, by żerować, bo uwielbiają skaliste miejsca. Ich gniazda budowane są z puchu - tłumaczyła prowadząca audycję. - Na Bornholmie żyją także mrówkolewy, to podobne do ważki owady, których larwy są wyjątkowo bezwzględne i żarłoczne. Zakopują się w lejkach z piasku i oczekują na mrówki, a gdy nie mogą sobie z nimi poradzić, duszą je piaskiem - tłumaczyła Martyna Matwiejuk. 

Czytaj także:

Wyspa jest swoistą enklawą także ze względu na kuchnię. - Na Bornholmie koniecznie trzeba spróbować śledzi, które podaje się tam w rozmaitych formach, a najbardziej popularną jest śledź wędzony - polecała prowadząca audycję. 

***

Tytuł audycji: "W poszukiwaniu umami"

Prowadzi: Martyna Matwiejuk

Data emisji: 18.09.2021

Godzina emisji: 09.15

kd

Czytaj także

Kulinarne podróże. Z barszczem, warenikami i syrnikami przez Ukrainę

Ostatnia aktualizacja: 02.07.2021 14:34
"Nie ma barszczu, nie ma jedzenia", mówi jedno z ukraińskich przysłów. W Czwórce odwiedzamy więc tamtejsze legendarne restauracje i lokalne, klimatyczne knajpki, by skosztować tradycyjnych przysmaków.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Szwecja - sztuka, nowoczesność i wolność

Ostatnia aktualizacja: 24.07.2021 13:50
- Wielu historyków i socjologów uważa, że to jak dzisiaj funkcjonują Szwedzi bardzo silnie wiąże się, z tym, że na kartach szwedzkiej historii nie zapisał się nigdy system feudalny - opowiada prowadząca audycję Martyna Matwiejuk.
rozwiń zwiń