Redakcja Polska

Reparacje wojenne. Wiceszef MSZ: uchwała zamknęłaby dywagacje o ich rzekomym zrzeczeniu się przez Polskę

07.04.2023 10:11
- Uchwała rządu dot. reparacji od Niemiec zamknęłaby wszelkie dywagacje o rzekomym zrzeczeniu się roszczeń przez Polskę; jednoznaczne stwierdzałaby, że sprawa nigdy nie była przedmiotem decyzji Rady Ministrów również w czasach PRL - powiedział wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk.
Wiceszef MSZ: uchwała ws. reparacji zamknęłaby wszelkie dywagacje o ich rzekomym zrzeczeniu się przez Polskę
Wiceszef MSZ: uchwała ws. reparacji zamknęłaby wszelkie dywagacje o ich rzekomym zrzeczeniu się przez PolskęŻdżarski Wacław / Narodowe Archiwum Cyfrowe

Ministerstwo Spraw Zagranicznych informowało w czwartek, że wiceszef tego resortu Arkadiusz Mularczyk wystąpił z inicjatywą przyjęcia przez Radę Ministrów uchwały, która ma potwierdzić w sposób formalny i wiążący, że kwestia reparacji i odszkodowań od Niemiec dla Polski - ani w czasach PRL, ani później - nie została w żaden sposób zamknięta.

Jak wskazywał MSZ "uchwała Rady Ministrów stanowić będzie wiążący dla innych organów akt prawny, potwierdzający brak uregulowania w formie umowy międzynarodowej pomiędzy Rzecząpospolitą Polską, a Republiką Federalną Niemiec kwestii wynagrodzenia szkód i krzywd wyrządzonych przez Niemcy w trakcie II wojny światowej oraz konieczność zawarcia takiej umowy".

- Wnioskuję do Rady Ministrów o podjęcie uchwały, w której jednoznacznie zostałoby stwierdzone, że strona polska nigdy formalnie, czy nieformalnie nie zrzekła się reparacji wojennych od Niemiec i sprawa ta nigdy nie była przedmiotem negocjacji polsko-niemieckich. W związku z tym sprawa ta ma charakter absolutnie otwarty w sensie politycznym i prawnym. Taka jest idea i cel mojej inicjatywy - powiedział wiceminister Mularczyk odnosząc się do tej kwestii.

Kwestie zrzeczenia się reparacji

Jak zaznaczył inicjatywa podjęcia takiej uchwały ma "oczywiście związek z dywagacjami, że Polska rzekomo zrzekła się reparacji już w latach 50. i, że strona niemiecka uważa sprawę za zamkniętą". - Uchwała Rady Ministrów, która w sposób jednoznaczny przesądziłaby tę kwestię byłaby bardzo istotna, po to aby sprawę dalej dalej skutecznie ją podnosić na forum bilateralnym i multilateralnym - wskazał wiceminister.

Jednocześnie wiceszef MSZ zaznaczył, że uchwała miałaby także znaczenie prawne. - To oznaczałoby, że rząd polski w sposób jednoznaczny stwierdza, iż sprawa reparacji wojennych nigdy nie była przedmiotem decyzji Rady Ministrów również w czasach PRL, nie było również także innego aktu prawnego krajowego lub międzynarodowego. Zamknęłoby to również wszelkie dywagacje o rzekomym zrzeczeniu się roszczeń oraz, że kiedykolwiek takie rzekome zrzeczenie nastąpiło. Akt taki miałby więc charakter formalny, a jednocześnie fundamentalny dla międzynarodowego postrzegania tej sprawy i otworzył nowy rozdział w tym aspekcie w relacjach polsko-niemieckich - powiedział Mularczyk, odnosząc się do potrzeby przyjęcia takiej uchwały.

Priorytetowy tryb

Wiceszef MSZ poinformował także, że zwrócił do rządu o zajęcie się sprawą tej uchwały w trybie pilnym. - Ma ona charakter absolutnie priorytetowy społecznie, jest bowiem wielkie zapotrzebowanie w polskim społeczeństwie na skuteczne uregulowanie sprawy reparacji wojennych w relacjach z Niemcami - wskazał Mularczyk.

MSZ przypominał, że w czasie II wojny światowej i okupacji naszego kraju liczba zabitych osób z rąk tylko Niemców wyniosła 5 mln 219 tys., a co piątym zamordowanym było dziecko w wieku poniżej 10 lat. Ponad 2,1 mln polskich obywateli zostało wywiezionych za granicę do niewolniczej pracy przymusowej. Prawie 200 tys. polskich dzieci zostało odebranych polskim rodzinom celem germanizacji. Tylko 30 tys. powróciło. W czasie wojny 590 tys. obywateli Polski zostało okaleczonych w wyniku pseudonaukowych eksperymentów i w wyniku pobytu w obozach koncentracyjnych.

Suma strat

Łączna wartość strat szacowana w zaprezentowanym 1 września zeszłego roku raporcie o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej 1939-1945, wynosi 6,22 bilionów złotych, czyli równowartość 1,53 biliona dolarów według kursu z dnia 31 grudnia 2021 r. - Wartość ta nie oddaje i tak ogromu zniszczeń, a jest jedynie skromnym przybliżeniem kosztów - zaznaczał MSZ.

W dyskusji na temat reparacji przywoływana jest kwestia mocy prawnej deklaracji z 23 sierpnia 1953 r. podjętej przez rząd PRL, na czele którego stał wówczas Bolesław Bierut. Ówczesne władze PRL wydały ją pod naciskiem ZSRR, a zmiana podejścia do reparacji była związana z nowym kursem politycznym Związku Sowieckiego wobec NRD.

Jak jednak wskazywała część prawników i historyków podjęcie takiej deklaracji w 1953 r. od strony formalno-prawnej było wątpliwe - kwestie takie należały wówczas do kompetencji Rady Państwa, a nie Rady Ministrów; dokument dotyczył tylko NRD, do którego nie trafiła jednak nota dyplomatyczna; nie jest nawet pewne, czy w niedzielę 23 sierpnia 1953 r. w ogóle odbyło się posiedzenie rządu PRL.

 

PAP/dad

"Welt" chwali "imponujące osiągnięcia polskiego systemu edukacji". "Niemcy mogą się uczyć"

06.04.2023 16:16
W Polsce wyniki uczniów poprawiły się od 2000 roku bardziej, niż w jakimkolwiek innym kraju UE. Sukcesy można przypisać radykalnej reformie szkolnictwa, Niemcy mogą się w tej kwestii wiele nauczyć od Polski – analizuje w czwartek portal dziennika "Welt".

Polska wraz z krajami bałtyckimi chce sankcji na Rosję w energetyce jądrowej, ale dopuszcza wyjątki

07.04.2023 09:22
Polska i kraje bałtyckie domagają się sankcji UE na Rosję w energetyce jądrowej, w tym na Rosatom, ale dopuszczają wyjątki, by uzyskać akceptację całej unijnej 27-mki. Brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka widziała propozycję Polski, Litwy, Łotwy i Estonii w tej sprawie przekazaną Komisji Europejskiej.