Redakcja Polska

Dyskusja o kulturach pamięci na Forum Polsko-Niemieckim w Berlinie

05.06.2025 22:00
Dwudniowe spotkanie z udziałem polityków, naukowców, przedstawicieli biznesu i kultury oraz dziennikarzy odbyło się pod hasłem "Wspólnota na trudne czasy".
Transgraniczna Promenada, Świnoujście. Zdjęcie ilustracyjne
Transgraniczna Promenada, Świnoujście. Zdjęcie ilustracyjneShutterstock.com/Stefan Braeutigam

Rola historii i polityki pamięci w relacjach polsko-niemieckich była jednym z tematów na zakończonym w czwartek Forum Polsko-Niemieckim w Berlinie. Dwudniowe spotkanie z udziałem polityków, naukowców, przedstawicieli biznesu i kultury oraz dziennikarzy odbyło się pod hasłem "Wspólnota na trudne czasy".

Dyrektor Centrum Badań Historycznych PAN w Berlinie Igor Kąkolewski powiedział, że nie wolno ignorować tematu reparacji wojennych, który dominował w relacjach polsko-niemieckich nie tylko w sferze kultury pamięci, ale także w sferze politycznej. Przypomniał, że we wrześniu 2022 r. za uchwałą w tej sprawie głosowało 418 posłów. Sondaże pokazują, że postulat ten popiera ponad połowa społeczeństwa. Nie można lekceważyć tematu, który w ciągu ostatnich siedmiu–ośmiu lat bardzo zaciążył na odbiorze Niemiec w Polsce.

Wśród "białych plam" pomijanych przez historyków wymienił udział obywateli Polski, przede wszystkim z Pomorza Gdańskiego i Górnego Śląska, w Wehrmachcie. Zaznaczył, że ponad 30 proc. polskich żołnierzy walczących na Zachodzie było dezerterami bądź jeńcami z armii niemieckiej. Z drugiej strony mamy udział obywateli Polski z mniejszości niemieckiej w kampanii wrześniowej 1939 r. Było ich ponad 10 000. 

Kąkolewski wyjaśnił, że jego placówka traktuję historię Polski zgodnie z duchem koncepcji Jerzego Giedroycia, starając się definiować historię Polski "nie jako historię tylko i wyłącznie Polaków, lecz jako historię wszystkich grup etnicznych, językowych i religijnych, które zamieszkiwały granice państwa polskiego".

Dużo miejsca w dyskusji zajęła kwestia planowanego w Berlinie Pomnika dla Polaków – ofiar wojny i niemieckiej okupacji. Projekt pod nazwą Dom Polsko-Niemiecki został rok temu zatwierdzony przez niemiecki rząd i czeka na zgodę Bundestagu.

Tłumacząc, dlaczego pomnik powstaje dopiero teraz, 80 lat po zakończeniu II wojny światowej, dyrektor Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich (DPI) Peter Oliver Loew powiedział, że w okresie powojennym Niemcy wspominali swoje ofiary, a następnie skoncentrowali się na ofiarach Holokaustu. Musiało upłynąć wiele czasu, zanim Niemcy uświadomili sobie skalę zbrodni popełnionych w Polsce. Wtedy zrodziła się idea przeznaczenia specjalnego miejsca na upamiętnienie polskich ofiar – tłumaczył historyk.

Jego zdaniem pomnik musi zostać uzupełniony o centrum informacyjne. "Nie możemy wspominać, nie wiedząc, co wspominamy" – podkreślił. To musi być "żywe miejsce" wyjaśniające, o co chodzi w relacjach polsko-niemieckich.

Loew zapowiedział, że 16 czerwca w Berlinie odsłonięty zostanie kamień pełniący rolę pomnika tymczasowego do czasu powstania Domu Polsko-Niemieckiego. 

Uczestnicy dyskusji podkreślili znaczenie polsko-niemieckiego podręcznika do historii dla edukacji młodzieży w obu krajach. Składający się z czterech tomów podręcznik jest wspólnym dziełem polskich i niemieckich historyków, geografów i dydaktyków. Prace nad serią ukończono w 2020 r., jednak w Polsce ostatni, poświęcony historii najnowszej tom został dopuszczony do użytku szkolnego dopiero w 2024 r. Wcześniej był blokowany z powodów politycznych przez rząd PiS.

"Podręcznik pokazuje, że pamięć historyczna wcale nie musi konfliktować. Rzetelna praca przygotowuje młodzież do rozumienia siebie samych, swojej świadomości i pamięci. Historia, jeśli jest dobrze uczona, staje się łodzią, w której można wyruszyć na głębokie wody" – mówiła Violetta Julkowska z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. "To jest największe zwycięstwo tej książki – ona uczy samodzielnie myśleć" – dodała Julkowska, przewodnicząca polsko-niemieckiej komisji podręcznikowej.

Poprzednik Julkowskiej na tym stanowisku, Robert Traba, ocenił sytuację znacznie bardziej krytycznie. Oskarżył klasę polityczną o "zepchnięcie podręcznika na margines". "Podręcznik to jest historia iluzji i klęski, klęski politycznej" - powiedział Traba. Według niego w Polsce winę ponosi "narodowo-katolicki minister" (Przemysław Czarnek), a w Niemczech wynika to z oportunizmu politycznego.

Głosy z sali domagały się lepszej promocji podręcznika, który ani w Niemczech, ani w Polsce nie jest wykorzystywany w należytym stopniu. 

Frank Boesch, przedstawiciel Centrum Historii Współczesnej Leibniza, ocenił, że wojna w Ukrainie spowodowała wzrost zainteresowania tym krajem, a także Białorusią, państwami bałtyckimi i Azją Centralną. "Polska nie znajduje się w centrum zainteresowania niemieckich historyków" – stwierdził.

Historyk zwrócił uwagę na głęboki podział niemieckiego społeczeństwa w kwestii stosunku do przeszłości. 38 proc. Niemców domaga się, by zakończyć zajmowanie się historią III Rzeszy, 37 proc. jest przeciwnego zdania.

W ramach Forum Polsko-Niemieckiego odbyły się też dyskusje o gospodarce, bezpieczeństwie, rozszerzeniu UE, kulturze i mediach. Tegoroczna edycja przebiegała pod hasłem "Wspólnota na trudne czasy". Organizatorem była Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej.

Pierwsze Forum odbyło się w 1976 r. na fali odprężenia w podzielonej na bloki polityczne i wojskowe Europie. Za rządów PiS od 2018 r. spotkania zostały zawieszone. Po siedmiu latach Forum reaktywowano. W ceremonii otwarcia uczestniczyli w środę ministrowie spraw zagranicznych: Radosław Sikorski i Johann Wadephul.

PAP/ks

Nowe otwarcie w relacjach polsko-niemieckich. Symboliczna wizyta kanclerza Merza w Warszawie

08.05.2025 08:18
W środę, dzień po wyborze i zaprzysiężeniu, nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz udał się z pierwszymi wizytami zagranicznymi: rano odwiedził Francję, po południu Warszawę  

Rocznica zakończenia wojny. Radosław Sikorski o polskim punkcie widzenia

08.05.2025 12:15
Polacy pamiętają dzień zakończenia wojny inaczej niż Brytyjczycy - mówił szef polskiej dyplomacji w wywiadzie dla BBC

80. rocznica wyzwolenia obozu Mauthausen. To miejsce, gdzie ginęła polska inteligencja

11.05.2025 18:45
"Austriackim Katyniem” nazywany jest dawny obóz nazistowski w Mauthausen-Gusen.

Wydatki na obronność. "NATO musi być czymś więcej niż tylko flagami"

05.06.2025 11:30
Wydatki na poziomie 5 procent PKB na obronę to konieczność - mówił w Brukseli sekretarz obrony USA Pete Hegseth