Raport Białoruś

"Zgniły kompromis" w sprawie sankcji wobec Białorusi

Ostatnia aktualizacja: 20.03.2012 17:02
Unia Europejska ma przyjąć w piątek nowe sankcje gospodarcze wobec Białorusi, obejmujące firmy trzech biznesmenów wspierających reżim. Jak informują źródła z Brukseli, wyłączone mają z nich być przedsiębiorstwa współpracujące z Łotwą i Słowenią. Protestują też niektórzy litewscy politycy.
Flagi państw UE
Flagi państw UEFoto: Parlament Europejski

W odpowiedzi na pogarszającą się sytuację praw człowieka na Białorusi dyplomaci unijnych państw pracują nad nowymi sankcjami ekonomicznymi wobec wspierających reżim Aleksandra Łukaszenki biznesmenów i ich firm. Decyzji oczekuje się w piątek na posiedzeniu szefów dyplomacji, o ile będzie jednomyślność. W lutym zawetowała taką decyzję Słowenia, wspierana przez Łotwę.

Jak ocenił w rozmowie z PAP dyplomata z państwa UE, przygotowany na piątek projekt porozumienia to "zgniły kompromis". - Wielu dyplomatów jest nim zniesmaczonych - powiedział. Z sankcji wyłączone mają być bowiem cztery firmy współpracujące z Łotwą i Słowenią, co jest ich warunkiem na zaaprobowanie sankcji. Projekt przewiduje m.in. objęcie sankcjami trzech biznesmenów i ich firmy. Są to białoruski oligarcha i prezes klubu piłki nożnej Dynamo Mińsk Jury Czyż - w lutym na zastosowanie wobec niego sankcji (zakaz wjazdu i zamrożenie aktywów) nie zgodziły się Słowenia i Łotwa, z którymi robi on interesy.

fot.
fot. Parlament Europejski

Zgodnie z kompromisem z sankcji w postaci zamrożenia aktywów wyłączone zostaną aż cztery firmy Czyża: trzy, które współpracują z łotewskimi firmami oraz jedna powiązana ze słoweńską Riko Group - ta ostatnia działa na Białorusi od 2000 r., pomaga Czyżowi m.in. w budowie hotelu Kempinski w Mińsku, wartej 57 mln dolarów.

Protestują Wielka Brytania i Francja. - Nie chcą tworzyć precedensu w postaci jakichś wyjątków. Bo potem inny kraj zażąda tego samego, jeśli będą decydowane kolejne sankcje wobec Syrii czy Iranu - wyjaśnił anonimowy dyplomata. Spodziewa się on jednak, że ostatecznie i Londyn i Paryż ustąpią, bo Słowenia i Łotwa zadeklarowały, że tylko pod takim warunkiem zaaprobują sankcje.

fot.
fot. Parlament Europejski

Sankcjami mają być objęte również firmy biznesmena i gospodarczego doradcy  Łukaszenki, Uładzimira Piefcieua, drugiego po Łukaszence najbogatszego człowieka na Białorusi. W czerwcu UE objęła go zakazem wizowym i zamroziła aktywa trzem jego firmom: produkującej broń firmie Biełtiecheksport, która handlowała m.in. z reżimem libijskiego przywódcy Muammara Kafdafiego, hazardowej Sport-Pari oraz telekomunikacyjnej Biełtieliekom. Portal Euobserver.com napisał we wtorek, że Pieftieu wynajął litewską firmę prawniczą i odwołał się do Trybunału UE w Luksemburgu przeciwko decyzji o objęciu go sankcjami oraz miał wyznaczyć nagrodę w wysokości 1 mln dolarów temu, kto pomoże mu zniknąć z unijnej "czarnej listy".

Jeden z dyplomatów UE skomentował, że Słowenia czy Łotwa, są niechętne sankcjom, bo "utrata dla dużego kraju kontraktu wartego 50 mln euro to nie jest tak duży problem jak dla małego kraju".

W poniedziałek także litewscy przedsiębiorcy zaapelowali do swego rządu o powściągliwość w decyzjach ws. sankcji gospodarczych. Szacują, że mogą one kosztować Litwę łącznie nawet 7 mld litów (około 8 mld złotych). Boją się głównie utraty dochodów, gdyby zablokowano przepływ towarów z Białorusią, które stanowią 40 proc. ładunków portu w Kłajpedzie. Jednak rząd Litwy na razie nie sygnalizował otwarcie na spotkaniach, że będzie przeciwko sankcjom ekonomicznym wobec Białorusi. Dyplomaci tłumaczą zresztą, że sankcje nie obejmą towarów, tylko firmy, a więc nie można mówić, że handel w litewskim porcie zostanie wstrzymany.

/

Sankcje ekonomiczne wobec Białorusi były zapowiadane już w lutym. Dyplomaci w UE nie łączą prac nad nowymi sankcjami ekonomicznymi z egzekucją skazanych na śmierć Dźmitryja Kanawałaua i Uładzisłaua Kawalioua za zamachy w mińskim metrze. UE potępiła jednak stanowczo egzekucje.

Nadal nie zapadła decyzja w sprawie powrotu ambasadorów państw UE na Białoruś. Otoczenie Catherine Ashton zapewnia, że choć decyzja należy do kompetencji narodowych, to będzie "skoordynowana". Panuje przekonanie, że ambasadorzy "powinni pozostać jeszcze trochę na konsultacjach."

PAP, agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Stracono obu skazanych za zamach w mińskim metrze

Ostatnia aktualizacja: 17.03.2012 15:53
Wykonano wyroki śmierci na dwóch 25-latkach z Witebska, skazanych w kontrowersyjnym procesie za zamach w mińskim metrze.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Stanisław Szuszkiewicz ma zakaz wyjazdu z Białorusi

Ostatnia aktualizacja: 18.03.2012 14:40
Stanisław Szuszkiewicz, pierwszy przywódca niepodległej Białorusi, nie może opuścić kraju. Został zawrócony w niedzielę z granicy Białorusi z Litwą.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Polska i Unia powinny być solidarne w sprawie Białorusi"

Ostatnia aktualizacja: 20.03.2012 16:21
Prezydent Bronisław Komorowski uważa, że Polska i Unia Europejska powinny mówić jednym głosem w sprawie wykonania wyroku śmierci na dwóch Białorusinach skazanych za zamach w metrze w Mińsku.
rozwiń zwiń