Turyngia to pierwszy land w historii Niemiec, w którym wybory wygrała postkomunistyczna Lewica, czyli Die Linke. To również pierwszy land, w którym skrajnie prawicowa Alternatywa dla Niemiec (AfD) pokonała w wyborach CDU, tj. głównego gracza na niemieckiej scenie politycznej. Lewica zdobyła w Turyngii 31 proc. głosów, AfD – 23,4 proc., rządząca nieprzerwanie Turyngią w latach 1990-2015 CDU – 21,8 proc., a socjaldemokratyczna SPD – 8,2 proc.
Wybory w Turyngii. Exit poll: Lewica na czele, klęska CDU
CDU i SPD dyskutują, co poszło nie tak
- W kolejnych wyborach widzimy trend, że partie chadecka i socjaldemokratyczna regularnie tracą i dyskutują po każdych następnych wyborach, co poszło nie tak i co muszą zmienić – ocenia wyniki wyborów prof. Piotr Madajczyk.
Zdaniem eksperta Jedynki sytuacja, w której to Lewica i AfD mają ponad 50 proc. głosów, jest wyjątkowa. Nie ma bowiem możliwości, żeby chadecy i socjaldemokraci utworzyli koalicję. - Tutaj okazuje się, że to nie wystarczy - dodaje.
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Krzysztof Miszczak: wyniki w Turyngii są ostrzeżeniem dla rządu koalicyjnego w Berlinie
AfD będzie pisać historię?
Bjorn Heke z AfD twierdzi, że Alternatywa dla Niemiec będzie pisać historię naszych zachodnich sąsiadów. - To nie zależy od AfD, tylko ciągle od tych tradycyjnych partii, tj. na ile będą one słabły dalej - uważa prof. Piotr Madajczyk.
Ekspert Jedynki przyznaje, że AfD składa się z dwóch części: zwolenników powiązanych ideologicznie ze skrajną prawicą oraz wyborców, którzy oddają swoje głosy w ramach protestu przeciwko tradycyjnym partiom.
Dlaczego tradycyjne partie przegrały?
Czym spowodowane jest słabnięcie największych partii? - Niemiecka scena polityczna ulega radykalizacji i polaryzacji. W tej sytuacji bardzo trudno odnaleźć się partiom masowym, które obejmowały szerokie spektrum od centrum w prawo albo od centrum w lewo. Tracą na rzecz tych, którzy bardziej radykalnie formułują swoje hasła i cele polityczne - słyszymy.
- Przy socjaldemokratach było wiadomo, że nie będą mieć żadnego wyniku i nikt nie liczył na ich dobry wynik. Natomiast przy Chadecji oczekiwania były większe. Tam cały czas jest zagubienie programowe i ciągle jest tam kanclerz Merkel, która przez długie lata ciągnęła tę partię, a teraz stała się właściwie balastem - tłumaczy gość Jedynki.
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Wybory w Turyngii. Olga Doleśniak-Harczuk: wielka koalicja została ukarana
Jaką politykę prowadzą Die Linke i AfD? Czy Turyngia może być zwiastunem zmian? Jaka przyszłość czeka CDU i SPD?
Ponadto w audycji:
- Prezydent Andrzej Duda w Holandii, gdzie w ramach oficjalnej wizyty m.in. wziął udział w obchodach 75. rocznicy wyzwolenia Bredy przez 1. Dywizję Pancerną gen. Maczka. Wspomnienie o naszych żołnierzach w korespondencji Witolda Banacha z Bredy.
- Brytyjski premier Boris Johnson przekonywał posłów do przeprowadzenie wyborów parlamentarnych 12 grudnia. Czy nastąpił przełom w tej sprawie? O aktualnej sytuacji wokół brexitu rozmowa z Adamem Dąbrowskim z Londynu.
- W Atenach odbywa się czwarty światowy szczyt Unia Europejska - państwa arabskie z udziałem premiera Grecji Kiriakosa Mitsotakisa. Wśród tematów zmiany klimatyczne, migracje i zrównoważony rozwój. Rozmowa z dr Agnieszką Bryc z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
***
Tytuł audycji: Więcej świata
Prowadzi: Paweł Lekki
Goście: prof. Piotr Madajczyk (Instytut Studiów Politycznych PAN), dr Agnieszka Bryc (Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu)
Data emisji: 29.10.2019
Godzina emisji: 17.27
DS