"Nie było kogoś na miarę Mandelsztama". Polscy pisarze i stalinizm

Ostatnia aktualizacja: 23.07.2018 10:00
- To środowisko pisarskie, któremu przyszło zmierzyć się ze stalinizmem, było po prostu słabe - mówił prof. Jan Tomkowski w Dwójkowej audycji o tużpowojennych postawach literatów wobec narzuconego komunistycznego ustroju.
Audio
  • Polscy pisarze i stalinizm (Strefa literatury/Dwójka)
Szczecin, 20-23.01.1949 r. Zjazd Związku Literatów Polskich, na którym socrealizm oficjalnie uznano jako obowiązującą doktrynę artystyczną
Szczecin, 20-23.01.1949 r. Zjazd Związku Literatów Polskich, na którym socrealizm oficjalnie uznano jako obowiązującą doktrynę artystycznąFoto: PAP/CAF/Kondracki

Artyściwcieniustalina 1200.jpg
Satyra o Stalinie. "Dyktatorowi nie mieściło to się w głowie"

- Nie ma co ukrywać, oni nie byli w stanie przeciwstawić się choćby w takiej formie, jak zrobili to Mandelsztam czy Achmatowa - podkreślał badacz. - Nie było takiego oporu pisarzy jak w Związku Radzieckim. Dlaczego tak to łatwo poszło? Moim zdaniem stalinizm, i wypowiadam to z wielkim żalem i wstydem, został przygotowany w 20-leciu międzywojennym - mówił prof. Tomkowski.

W jakim sensie lata międzywojnia przyczyniły się, według prof. Tomkowskiego, do łatwego zwycięstwa stalinizmu? Jakie w ogóle były postawy pisarzy wobec nowego ustroju? Jakie mogłby być przyczyny oportunizmu czy konfromizmu ("psychologia debiutu"? "pisarstwo jako służba społeczna"?)? Komu "dziś wybaczyliśmy", a komu z pewnością nie? I dlaczego późniejsze literackie próby rozliczeń z czasami stalinizmu wypadły, zdaniem gości audycji, "raczej blado"?

***

Tytuł audycji: Strefa literatury

Przygotowali: Katarzyna Hagmajer-Kwiatek i Wacław Holewiński

Goście: prof. Jan Tomkowski (historyk literatury z IBL PAN), Piotr Kitrasiewicz (autor książki "Artyści w cieniu Stalina. Opowieści biograficzne. Eisenstein - Cwietajewa - Mandelsztam - Bułhakow")

Data emisji: 22.07.2018

Godzina emisji: 18.00

jp/mko

  


Czytaj także

Zofia Hertz - adiutant Jego Wysokości Redaktora

Ostatnia aktualizacja: 18.06.2018 14:55
- Była panią tego domu, bardzo liczyło się to, czy kogoś lubi, czy nie. Ten, którego nie lubiła, nie miał szans przebywać w "Kulturze" - tak o najbliższej współpracowniczce Jerzego Giedroycia mówił Jarosław Abramow, bywalec Instytutu Literackiego w Maisons-Laffitte.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Nicola Chiaromonte. "On był wspaniały, bo nie był literatem"

Ostatnia aktualizacja: 09.07.2018 15:49
- Był myślicielem. Nie znajdzie się u niego żadnych uzurpacji i mistyfikacji, które literat potrafi zastosować. U niego jest czysta, jasna myśl - o zmarłym w 1972 r. włoskim eseiście i filozofie opowiadał w Dwójce tłumacz Stanisław Kasprzysiak.
rozwiń zwiń