Putin chce namieszać w amerykańskich wyborach?

Ostatnia aktualizacja: 09.09.2016 18:30
– Setki milionów dolarów przeznaczane są na propagandę, która ma przekonać, że Zachód nie jest idealny – mówił Paweł Reszka.
Audio
  • Paweł Reszka o propagandzie i polityce zagranicznej Rosji (Puls świata/Dwójka)
Gość Dwójki mówił, że retoryka Rosji wobec Zachodu jest następująca:  jesteście dumni ze swojej demokracji, ale gdyby przyjrzeć się bardziej, to może się okazać, że wcale nie  jest taka dobra
Gość Dwójki mówił, że retoryka Rosji wobec Zachodu jest następująca: "jesteście dumni ze swojej demokracji, ale gdyby przyjrzeć się bardziej, to może się okazać, że wcale nie jest taka dobra"Foto: MARIAJONER/Wikimedia/CC BY-SA 4.0

Dziennikarz podsumował tymi słowami stosowane przez Rosję zabiegi, które z jednej strony mają wybielić krytykowany przez świat system rosyjski, a z drugiej - zdyskredytować Zachód i jego wartości. W tę retorykę wpisują się sensacyjne doniesienia dziennika "Washington Post", według których amerykańskie służby podejrzewają, że Rosja chce zakłócić wybory w USA.

Czy informacje podane przez amerykańską gazetę należy brać poważnie?

- Całe zdarzenie możnaby obrócić w żart, gdyby nie fakt, że Washington Post jest jednym z trzech najważniejszych dzienników w USA – tłumaczył Paweł Reszka.

W audycji posłuchamy również o zagadkowej reakcji Władimira Putina na stawiane przez "Washington Post" zarzuty.

***

Tytuł audycji: Puls świata

Prowadził: Michał Żakowski

Gość: Paweł Reszka (dziennikarz)

Data emisji: 9.09.2016

Godzina emisji: 17.45

mz/mc

Zobacz więcej na temat: Michał Żakowski Rosja USA
Czytaj także

Rosja, Ukraina, Zachód. "Polityka zmęczenia"

Ostatnia aktualizacja: 31.08.2016 18:44
– Myślę, że Rosjanie będą działać elastycznie i w zależności od determinacji UE i USA będą eskalować lub utrzymywać constans w działaniach, które prowadzą przeciw Ukrainie – mówił poseł PiS Michał Dworczyk.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Czy wybory na Białorusi mają w ogóle sens?

Ostatnia aktualizacja: 06.09.2016 18:51
Wybory parlamentarne u naszego wschodniego sąsiada już 11 września. Czy przyniosą one coś więcej niż tylko oczywiste zwycięstwo Aleksandra Łukaszenki?
rozwiń zwiń