Ruth Slenczynska: chcę żyć po swojemu [ZOBACZ WIDEO]

Ostatnia aktualizacja: 18.03.2022 20:00
- Nie chciałam tak ciężko pracować. Granie zajmowało mi cały czas, każdą godzinę dnia, osiem czy dziewięć godzin dziennie siedzenia i ćwiczenia. Nie tak wyobrażałam sobie spędzanie życia. Chciałam być normalną dziewczyną z college’u. Chciałam chodzić do szkoły, uczyć się innych rzeczy, na wypadek gdybym nie była dość dobra - mówiła na antenie Dwójki wybitna pianistka Ruth Slenczynska.
Ruth Slenczynska - jej kariera obejmuje okres od czasów Rachmaninowa i Hofmanna do dziś
Ruth Slenczynska - jej kariera obejmuje okres od czasów Rachmaninowa i Hofmanna do dziśFoto: PR2
  • W Programie 2 Polskiego Radia spotkaliśmy się z legendą fortepianu. Pianistką, której kariera obejmuje okres od czasów Rachmaninowa i Hofmanna do dzisiaj.
  • Naszym gościem była Ruth Slenczynska, której nowa płyta ukazała się dzisiaj (18.03) w wytwórni Decca.
  • Album związany jest z biografią artystki i nosi tytuł "My Life in Music". 

Pianistka zdecydowała się wejść do studia po 60 latach od dokonania ostatnich nagrań. Program krążka zawiera głównie utwory Chopina, Bacha, Debussy’ego i Rachmaninowa. W audycji zapytaliśmy, co stało za takim wyborem. 

Wszystko przez jednego Australijczyka

- Pewien człowiek w Australii namówił mnie, bym wznowiła nagrania. Z jakich powodów naprawdę nie mam pojęcia. A ponieważ nalegał, pomyślałam sobie - dlaczego nie? Program płyty był pomysłem tego Australijczyka. Nagrałam dla niego wiele różnych utworów, z których on jednak nie skorzystał. Grałam na przykład sonatę Beethovena, ale zrezygnował z niej, bo była dla niego za długa. Pominął jeszcze parę innych pozycji, sama nie wiem dlaczego. Wybrał to, co chciał i co się potem ukazało - mówiła pianistka na antenie Dwójki.

Z Białegostoku do Kalifornii

Krewni matki artystki pochodzili z Białegostoku. - Dziadek prowadził tam podobno najlepszą cukiernię w mieście, a poślubił baletnicę. Z kolei ojciec, gdańszczanin Józef Ślenczyński, pochodził z rodziny rybackiej. Po rozlicznych zawirowaniach rodzinnych, jeszcze jako chłopak, wraz z bratem uciekł definitywnie z Polski. W Ameryce poznał swoją przyszłą żonę i tam w Kalifornii przyszłam na świat - powiedziała Ruth Slenczynska.


Posłuchaj
29:32 2022_03_18 17_30_42_PR2_O_wszystkim_z_kultura.mp3 Ruth Slenczynska: chcę żyć po swojemu (O wszystkim z kulturą/Dwójka)

 

Skoro nie skrzypce, to fortepian

Kariera pianistki pełna jest spektakularnych momentów. Po raz pierwszy wystąpiła mając cztery lata, wkrótce zadebiutowała w Berlinie, a kilka lat później  zagrała z orkiestrą w Paryżu. - Ojciec kochał muzykę i tę miłość starał się mi zaszczepić. Stwierdził, że skoro nie chcę grać na skrzypcach, będzie uczył mnie gry na fortepianie. Nauczył mnie tego, co sam umiał i zaczął posyłać mnie do różnych nauczycieli. Od jednego do drugiego, a wszyscy starali się podnieść poziom moich umiejętności. W taki sposób nauczyłam się grać - wspominała.

Rachmaninow trochę się zdziwił

Pianistka opowiedziała też historię swego pierwszego spotkania ze słynnym kompozytorem i pianistą. - Miałam 9 lat. Mój ojciec otrzymał telegram od managera filharmonii w Los Angeles z pytaniem, czy będę wolna pewnego dnia, by zastąpić Rachmaninowa. Miał zagrać koncert w audytorium, a manager nie chciał oddawać pieniędzy za bilety, zastąpił więc Rachmaninowa moim nazwiskiem. Rachmaninow miał grać program z Karnawałem Schumanna na czele. Akurat wtedy ćwiczyłam ten utwór, odniosłam wielki sukces. Publiczność była zachwycona, a Rachmaninow dowiedział się, że koncert nie został odwołany i że zastąpiła go 9-letnia dziewczynka - mówiła Ruth Slenczynska na antenie Dwójki.

Zobacz wideo:

(Facebook Dwójki)

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą

Prowadziła: Róża Światczyńska

Gość: Ruth Slenczynska (pianistka)

Data emisji: 18.03.2022

Godzina emisji: 17.30

uk/mo

Czytaj także

Julia Wolańska-Gajda: postanowiliśmy stworzyć instrument hybrydę

Ostatnia aktualizacja: 07.06.2021 11:17
- Tytuł naszej płyty to połączenie dwóch słów: transkrypcji oraz kryptonu, który ma sugerować coś ukrytego. W tym przypadku to jest dźwięk, który powstaje przy połączeniu brzmienia fortepianu i akordeonu - mówiła Julia Wolańska-Gajda, pianistka z duetu, który wydał swoją debiutancką płytę pt. "Transkrypton".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jakub Kuszlik: by dobrze grać Chopina, należy znać też innych kompozytorów

Ostatnia aktualizacja: 27.01.2022 17:45
- Z duetu Brahms/Chopin bliższy jest mi ten pierwszy. Bardzo podoba mi się to połączenie klasycznych form i w pewnym sensie też klasycznego sposobu ekspresji z tym romantycznym sosem. Frazy u Brahmsa są naprawdę przejmujące, to muzyka napisana w bardzo inteligentny sposób, od zawsze mnie poruszała - mówił w Dwójce Jakub Kuszlik, laureat 4. nagrody ex aequo XVIII Konkursu Chopinowskiego. Na początku lutego ukaże się jego debiutancka płyta "Brahms, Chopin".
rozwiń zwiń