Krzysztof Mordyński: Warszawa została zbudowana jako miejsce, gdzie ludzie tworzą społeczność

Ostatnia aktualizacja: 09.03.2021 10:00
- Książka "Sny o Warszawie. Wizje przebudowy miasta 1945 - 1952" opowiada o ideach ówczesnych urbanistów i tłumaczy ich koncepcje architektoniczne - mówił w "Poranku Dwójki" Krzysztof Mordyński, autor publikacji.
Widok Warszawy w 1946 roku - zdjęcie lotnicze Śródmieścia. Widoczne skrzyżowanie Al. Jerozolimskich i ul. Marszałkowskiej.
Widok Warszawy w 1946 roku - zdjęcie lotnicze Śródmieścia. Widoczne skrzyżowanie Al. Jerozolimskich i ul. Marszałkowskiej. Foto: NAC

Posłuchaj
14:49 Dwójka 2021_03_09 Poranek Dwójki.mp3 Rozmowa z Krzysztofem Mordyńskim (Poranek Dwójki)

Architektura to nie historia cegieł, betonu i stalowych prętów. To historia ludzi, którzy czuli, żałowali, pragnęli, ale też nienawidzili. Do projektowania domów, do kreślenia planów urbanistycznych popychały ich różne motywacje - czytamy w opisie najnowszej książki Krzysztofa Mordyńskiego "Sny o Warszawie. Wizje przebudowy miasta 1945 - 1952". Jest to opowieść o koncepcjach kształtowania nowej Warszawy, o próbach znalezienia urbanistycznego i architektonicznego przepisu na szczęście. Z autorem książki rozmawialiśmy w "Poranku Dwójki".

Santorines shutterstock Burj Khalifa 1200.jpg
Drapacze chmur. Architektura bez granic?

Postawić miasto na nogi

- II wojna światowa przyniosła ogromne zniszczenia. W Europie wiele miast wymagało odbudowy. Ale wiemy, że Warszawa miała specjalną historię - mówił Krzysztof Mordyński. - Tytułowe "sny" to marzenia ówczesnych architektów, ale podparte dużą dawką wiedzy i misji. Znając cały swój warsztat urbanistyczny i architektoniczny, podparty wiedzą ekonomiczną i socjologiczną, chcieli miasto postawić na nogi, przywrócić do życia, ale też przy okazji zreformować - dodał.

Gość "Poranka Dwójki" tłumaczył, że książka nie jest opowiadaniem o tym, kto, co i gdzie wybudował, bo to już wielokrotnie było opisywane. - Mnie bardziej interesowało pytanie "dlaczego". To jest książka o koncepcjach i zapleczu ideowym - mówił Krzysztof Mordyński.

Czytaj także:

Książka jest podzielona na działy: Warszawa jako marzenie, Warszawa jako maszyna ("czyli dobrze działający organizm" - jak tłumaczył gość Dwójki), Warszawa jako więź społeczna ("czyli nie tylko miejsce wspólnego życia, ale też miejsce, gdzie ludzie budują społeczność") i Warszawa jako kompozycja ("miasto jako codzienne doświadczenie piękna").

- To wszystko może nam się współcześnie wydawać utopią. Zawsze pozostaje pytanie otwarte, na ile architektura może wpływać na nasze życie, ale to było ich pole działania, ówczesnych urbanistów. I oni wierzyli, że mają tu wiele do zdziałania - mówił autor książki. 

Dylematy urbanistów

Nie wszystkie plany i założenia udało się zrealizować twórcom odpowiedzialnym za odbudowę stolicy. W książce Krzysztofa Mordyńskiego pokazane są jednak głównie dylematy, które towarzyszyły ówczesnym urbanistom. - W mojej książce opisane są dylematy, które nam tłumaczą poszczególne elementy tej całej układanki. Tym podstawowym dylematem było: jak zachować tożsamość Warszawy, a równocześnie ją unowocześnić - tłumaczył gość Dwójki. 

Miasto było odbudowane nie tylko w oparciu o rachunek ekonomiczny, ale miało być miastem dla ludzi. - Miasto ma być przestrzenią życia społecznego. Jeśli możemy to zrobić za pomocą urbanistyki, to zróbmy to tak, żeby ludzie znajdowali wspólne miejsce do rozmowy, a nie tworzyli konflikty. A jeśli już uda się zbudować miasto, w którym będzie świetna komunikacja, gdzie ludzie będą mieli domy z dostępem do światła, zieleni i powietrza, to jeszcze zróbmy to tak, żeby miasto uczyło wrażliwości i było piękne - podsumował Krzysztof Mordyński.

***

Tytuł audycji: Poranek Dwójki

Prowadził: Paweł Siwek

Gość: Krzysztof Mordyński (autor książki)

Data emisji: 9.03.2021

Godzina emisji: 9.30

nk

Czytaj także

Adolf Ciborowski. Misja: odbudować dwie stolice

Ostatnia aktualizacja: 26.01.2024 05:55
– Miasto buduje się bardziej sercem niż rozumem – powiedział kiedyś w Polskim Radiu. Adolf Ciborowski. Przez całe życie związany był z Warszawą. Brał udział w odbudowie miasta zniszczonego w czasie drugiej wojny światowej. Doświadczenia te wykorzystał później w stolicy Macedonii, która podnosiła się z gruzów po tragicznym trzęsieniu ziemi.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Arseniusz Romanowicz. "Wykolejony" architekt

Ostatnia aktualizacja: 09.02.2024 05:50
Sam o sobie ironicznie mówił, że w pewnym momencie swojej kariery się "wykoleił". I słusznie, bowiem Arseniusz Romanowicz był autorem projektów wielu stacji kolejowych, w tym Dworca Centralnego i Wschodniego w Warszawie.
rozwiń zwiń