"Calineczka dla dorosłych". Co Andersen napisał między wierszami?

- Zrobiliśmy to przedstawienie w osiem osób, bez reżysera. Sugerując się własnymi skojarzeniami. Ta praca była jedną wielką zabawą z Calineczką - przekonywała Helena Radzikowska.

Czym zaskoczą widzów twórcy "Calineczki"?

Foto: Pixabay.com/Public Domain

Helena Radzikowska Staraliśmy się znaleźć uniwersalny język, w jakim moglibyśmy opowiedzieć tę bajkę dziś, dorosłym widzom

"Calineczka dla dorosłych" to spektakl aktorów Teatrów Papahema i Montownia. Oglądać go będzie można zaś na deskach stołecznego Teatru Powszechnego. W Czwórce aktorzy Helena Radzikowska i Paweł Rutkowski wspominali m.in. prace nad tą sztuką. - Wyszedł nam miks konwencji, poruszamy się w teatrze stricte aktorskim, ale używamy także lalek, w różnych formach i stylach. Jest lalka Calineczki, głównej bohaterki, ale także tradycyjne kukiełki – mówił Paweł Rutkowski.

W jaki sposób i dlaczego ekipa aktorska starała się podczas spektaklu przenieść widzów w "otchłań mroku"? I czym jeszcze spektakl "Calineczka dla dorosłych" zaskoczy swoich odbiorców? Zapraszamy do wysłuchania nagrania całej rozmowy ze "Stacji Kultura".

Helena Radzikowska Jesteśmy przyzwyczajeni do baśni Andersena pisanych z myślą o dzieciach. A w historiach dla dzieci przemilcza się niektóre rzeczy. A tam jest między wierszami dużo okrucieństwa, seksualności, poszukiwania własnej tożsamości i rozliczania się z nią

***

Tytuł audycji: "Stacja Kultura"

Prowadzi: Beata Kwiatkowska

Gość: Helena Radzikowska, Paweł Rutkowski (aktorzy, współtwórcy spektaklu "Calineczka dla dorosłych")

Data emisji: 27.12.2016

Godzina emisji: 11.10

kd/pj