Helena Dłuska - pionierka kobiecego taternictwa

Ostatnia aktualizacja: 24.01.2022 13:10
W cyklu "Kobiety gór" opowiadamy o pierwszych Taterniczkach. Kobietach niezwykłych, które nie bały się wyznaczania nowych dróg. Jedną z nich była Helena Dłuska - siostrzenica Marii Skłodowskiej-Curie. 
Pierwsze kobiety chodzące po górach, mimo krytyki, miały odwagę realizować marzenia.
Pierwsze kobiety chodzące po górach, mimo krytyki, miały odwagę realizować marzenia. Foto: shutterstock/Nejron Photo

Ekscentryczne i szalone

Uznawane w swoich czasach za dziwaczne i ekscentryczne, bezczelne, szalone, bywały obiektami kpin. Miały jednak odwagę realizować marzenia i z plecakiem ruszały na szlak - pierwsze kobiety gór. Helena Dłuska należała do jednych z nich. Jej ojciec Kazimierz był cenionym lekarzem pulmonologiem i społecznikiem. Jej matka Bronisława, była lekarzem oraz organizatorką pierwszego polskiego Instytutu Radowego w Warszawie, który powstał z inicjatywy jej rodzonej siostry Marii Skłodowskiej-Curie. Była też jego pierwszą dyrektorką.

- Helena urodziła się w Paryżu, gdzie poznali się jej rodzice. Po kilku latach państwo Dłuscy przyjechali do Polski, do Zakopanego, gdzie założyli pierwsze w Polsce sanatorium przeciwgruźlicze - opowiada Anna Król, autorka książki "Kamienny sufit". - Tak Helena, jako bardzo młoda dziewczyna, zaczęła swoją przygodę z górami. Okazało się, że ma duże predyspozycje w tym kierunku. Już jako trzynastolatka pokonywała wymagające trasy na Orlą Perć czy Czerwone Wierchy.


Zdobywać kolejne szczyty

Dość szybko zaczęła się wspinać z kolegami, ucząc się taternictwa. W wieku 17 lat, wraz z Tadeuszem Pawlewskim i Tadeuszem Świerzem dokonała pierwszego letniego wejścia na Świstowy Róg (2112 m) w Tatrach Słowackich. Zapisała się również w historii taternictwa dzięki pierwszym wejściom na Rówienkową Turnię (2272 m) i Graniastą Turnię (2261 m).

Towarzyszką wspinaczek Heleny najczęściej była jej kuzynka, Irena Pawlewska. Obie były pionierkami samodzielnego taternictwa kobiecegoI do historii przeszły tym, że jako pierwsze kobiety, bez jakiegokolwiek męskiego wsparcia, w roku 1906 dokonały pierwszego wejścia nową drogą na Szczyrbski Szczyt (2389 m) - tłumaczy rozmówczyni Oli Opali. - Wydarzenie odbiło się głośnym echem w środowisku taterników. Dłuskiej i Pawlewskiej zaproponowano wstąpienie do elitarnej Sekcji Turystycznej Towarzystwa Tatrzańskiego.

Zobacz także:

- Helena spędzała w Tatrach całe letnie miesiące. Podczas jednej ze wspinaczek przeżyła bardzo poważny wypadek, po którym dochodziła do siebie przez kilka miesięcy - mówi Anna Król. - Poważnie uszkodziła sobie stopę, która była niesprawna do końca życia. To przekreśliło jej dalsze marzenia o zdobywaniu kolejnych szczytów.

Po wypadku Helena w dalszym ciągu dużo chodziła po górach, ale już się nie wspinała. Z początkiem lat 20., zgodnie z życzeniem rodziców, wyjechała do Stanów Zjednoczonych. Tam wyprawiała się na wycieczki w Góry Skaliste, które porównywała zawsze do Tatr. Helena Dłuska zakończyła swoją ziemską podróż w wieku 29 lat w Chicago.


***

Tytuł audycji: Stacja Kultura

Prowadzi: Kasia Dydo

Materiał przygotowała: Ola Opala

Data emisji: 24.01.2022

Godzina emisji: 10.36

aw

Czytaj także

Wyjechała ze Szwajcarii w beskidzką głuszę. "Celebruję w życiu momenty"

Ostatnia aktualizacja: 15.07.2020 13:59
Opowiadamy o ludziach, którzy porzucili miejskie życie, by przenieść się na wieś i tam zacząć nowy etap. Teraz pojawiliśmy się w Małopolsce, gdzie mieści się "Oldschool Hollyday". Jego właścicielką jest Renata Kilińska, architekt, pracująca m.in. w Szwajcarii. Stworzyła miejsce, w którym "celebruje się momenty".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pokonać Expandera zimą - niezwykły wyczyn zespołu Ciesielski-Sułkowski-Tekieli

Ostatnia aktualizacja: 19.12.2021 13:40
Maciej Ciesielski, Piotr Sułkowski i Kacper Tekieli w czasie 43 godzin, 50 minut pokonali cztery tatrzańskie drogi, składające się na łańcuchówkę zwaną Expander. Za ten wyczyn zostali nagrodzeni na Krakowskim Festiwalu Górskim. 
rozwiń zwiń