Jarosław Kret: ta książka była pisana na kolanie

Ostatnia aktualizacja: 19.07.2012 11:00
W "Polsce według Kreta", autor prezentuje uroki i ciekawe, nieznane zakątki naszego kraju. Duża część tej książki została napisana podczas podróży.
Audio

- Książka "Polska według Kreta" to efekt tworzenia programu telewizyjnego pod tym samym tytułem - mówi Jarosław Kret, dziennikarz, prezenter pogody, człowiek, który ma bardzo szerokie horyzonty podróżnicze. - Książka ta poniekąd została napisana na kolanie, podczas robienia tego programu  z kolegami. Bo ja oczywiście sam tego programu nie robię, nie dałbym rady - dodaje.

Notatki do "Polski według Kreta" robione były najczęściej przez jego kolegów. Podczas podróży po Polsce Jarosław Kret zazwyczaj siedzi z kółkiem i opowiada. A jego współpasażerowie spisują.

- W programie i książce staramy się przełamywać stereotypy, obalać je - mówi Kret. - Polska turystyczna dla przeciętnego Polaka to jest Monciak, sukiennice w Krakowie, Krupówki w Zakopanym i Kraina Tysiąca Jezior, plus dwa miejsca nad morzem. A tak wcale nie jest.
Naszego kraju nie da się nazwać smutnym, brzydkim czy pięknym. Jarosław Kret walczy również z tymi generalizującymi pojęciami.  - Od wielu lat jeżdżę po świecie. I przyglądając się temu jak się rozwija turystyka i ja wygląda świat. Polska wcale nie zostaje w tyle. Turystyka u nas dostała rozpędu.
- Momentami polskie hotele to jest jakiś koszmar - "marzenia małego Dyzia o wielkim świecie" - narzeka Kret.  - Ale pojawiają się też wybitne małe hoteliki i pensjonaty - dodaje.

Jakie miejsca w Polsce odkrył Kret podczas swych podróży, gdzie stoi jedyny na świecie okaz nosorożca włochatego i jak to się stało, że właśnie pracuje nad kryminałem wraz ze skandynawską prezenterką pogody dowiesz się słuchając audycji Justyny Dżbik "Poranek OnLine".

(pj)

Czytaj także

Jarosław Kret: Chcę przełamać stereotypy dotyczące Egiptu

Ostatnia aktualizacja: 14.11.2011 18:30
Kiedyś handlował w Egipcie srebrnymi lisami, ale dziś raczej się z tego śmieje. Napisał za to o tym kraju książkę pt. "Mój Egipt". - Uczestniczyłem w procederze przemytu i handlu - opowiada Jarosław Kret, dziennikarz, fotoreporter i podróżnik. - Ale to był 1989 rok, czasy schyłku dawnej epoki.
rozwiń zwiń
Czytaj także

217 km po asfaltowej patelni

Ostatnia aktualizacja: 16.07.2012 09:00
50 stopni w cieniu, asfalt i słońce - to warunki jakie panują w Dolinie Śmierci w Kalifornii. Biegacze mają za zadanie przebiec 217 km. Rekordziści robią to w 20 godzin.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Zaplanuj, kup, zjedz - nie wyrzucaj!

Ostatnia aktualizacja: 18.07.2012 09:00
Narzekamy, że jedzenie jest drogie, ale nie szanujemy go. Polacy w ciągu roku wyrzucają 9 milionów ton produktów spożywczych.
rozwiń zwiń