Rekonstrukcje historyczne. "Pasja, nauka historii, a nie tylko zabawa"

Ostatnia aktualizacja: 24.09.2013 15:21
Zapaleńcy, pasjonaci historii – określa się ich różnie. Zajmują się wiernym odtwarzaniem wydarzeń z różnych okresów historycznych. - Rekonstrukcje pokazują poważne bitwy, w których ginęli ludzie. To nie może być wyłącznie zabawa - mówią goście Czwórki.
Audio
  • Rekonstrukcje bitew nad Bzurą i pod Łomiankami "od kuchni" – materiał Karoliny Mózgowiec (4 do 4/Czwórka)
  • Grupy rekonstrukcji historycznych - pasja, nauka, czy zabawa? Rozmowa z Arturem Gacą i Wojciechem Jarzyną (4 do 4/Czwórka)
Inscenizacja Bitwy pod Grunwaldem, rok 2013
Inscenizacja Bitwy pod Grunwaldem, rok 2013Foto: PAP/Tomasz Waszczuk

W całej Polsce przybywa tzw. grup rekonstrukcji historycznej. Ich członkowie spotykają się na zlotach, walczą podczas bezkrwawych bitew, starają się odtwarzać codzienność przodków, odziani w stroje oryginalne, bądź jak najbardziej zbliżone do tych sprzed lat.

- Wszystko zaczyna się od jakiegoś impulsu, który powoduje, że ludzie się skrzykują, spotykają w weekendy - opowiada Artur Gaca z Towarzystwa Miłośników Historii Wojskowości "Kalina Krasnaja". - Grupa ewoluuje, jej działalność się rozwija, aż powstają poważne struktury organizacyjne, które mają większe możliwości działania.

Zdaniem Wojciecha Jarzyny z Polskiego Stowarzyszenia Walk Rycerskich w Polsce coraz więcej grup zajmuje się okresem średniowiecza. - Większość z nich działa formalnie jako stowarzyszenia - mówi gość "4 do 4". - Polski rynek jest pod tym względem bardzo dobrze rozwinięty.

Według ekspertów, by właściwie odtworzyć dany okres historyczny, należy zacząć od… wiernego skopiowania konkretnej postaci. - Ostatecznie można odgrywać autentyczne sceny, bo ludzie, biorący w nich udział wiedzą, jak się zachować - wymienia Gaca. - Podczas rekonstrukcji wszystko powinno naśladować historię. Każdy element musi być dopracowany.

Artur
Artur Gaca i Wojciech Jarzyna w Czwórce/fot. Wojciech Kusiński

Według ekspertów takie odtwarzanie to nie tylko zabawa. To także budowanie świadomości historycznej widzów pokazów. - Nad naszą historią wylano wiele łez, więc rekonstrukcje to opowieści o bardzo poważnych rzeczach. Dla osób biorących w nich udział to nie może być wyłącznie zabawa - mówi Gaca.

Imprez z udziałem grup rekonstrukcyjnych jest jednak coraz więcej. Niestety ich pokazy czasem tracą na merytorycznej wartości. - Grupy "topowe" nie mogą być obecne na wszystkich imprezach historycznych, dlatego coraz częściej wynajmuje się osoby początkujące, bądź przebiera się statystów - tłumaczy Wojciech Jarzyna.

(kd)

Czytaj także

Czy młodzi o stanie wojennym myślą, jak o bitwie pod Grunwaldem?

Ostatnia aktualizacja: 13.12.2012 18:00
Dziś obchodzimy 31. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Czy młodzi ludzie jeszcze pamiętają, co się wydarzyło 13 grudnia 1981 roku?
rozwiń zwiń
Czytaj także

Gdyby konflikt pokoleń nie istniał

Ostatnia aktualizacja: 11.09.2013 14:24
W środowy wieczór do Czwórki zajrzą dziewczyny z Kielc, których pasją są ludzie i łączenie pokoleń. Ich dotychczasowe projekty to m.in. Młodzieżowy Klub Wolna Strefa, Kielecki Bank Czasu, czy Stowarzyszenie Edukacji Pozaformalnej "Kalejdoskop", działające przeciw społecznemu wykluczeniu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Elżbieta Cherezińska: kochamy tylko przegranych

Ostatnia aktualizacja: 18.09.2013 19:00
- Chcę pokazywać, że można pasjonować się historią, niekoniecznie bijąc się w pierś i wymachując szabelką - mówi Elżbieta Cherezińska, autorka książki "Legion".
rozwiń zwiń