Kultura

Józef Mackiewicz - ciągle zbyt mało obecny

Ostatnia aktualizacja: 08.11.2008 08:44
Za kilka dni, 11 listopada, w dniu Święta Niepodległości zostanie ogłoszony kolejny, siódmy, laureat nagrody im. Józefa Mackiewicza. Po raz pierwszy przyznano ją w roku 2002 dla uczczenia setnej rocznicy urodzin pisarza. Niewątpliwym podstawowym powodem powołania tej Nagrody był niepokój, z jakim sympatycy autora „Nie trzeba głośno mówić” obserwowali rozwój tzw. sprawy Mackiewicza, a dokładniej – konsekwentne dążenie do usunięcia jego twórczości z oficjalnego obiegu intelektualnego. Sprowokowani

Józef Mackiewicz (1902-1985) należy do grona naszych najwybitniejszych prozaików, publicystów. Jednocześnie - w stosunku do swej wielkości - jest jednym z najbardziej niedocenianych twórców. Różne są tego powody. Niewątpliwie nie do błahych należy jego konsekwentny antykomunizm, ale też i absolutna, bezprzymiotnikowa wierność prawdzie. W każdym przypadku, w każdej sprawie, bez względu na prestiż osoby, instytucji. Antykomunista, ale i wróg socjalizmu, uparty, konsekwentny, nieprzekupny. A więc przeciwnik sił, których dzisiejszym najgroźniejszym przejawem jest poprawność polityczna. Świat konstruowany pod taką receptę pozbawiany jest wartości, słowa tracą swe prawdziwe znaczenia; nie zamienia się w tak, i odwrotnie. Dekalog staje się symbolem "ciemnogrodu", a wierność małżeńska przejawem braku okazji a nie zasad. Autor „Kontry” jest wrogiem takiego świata. Swą twórczością udowadnia atrakcyjność systemu, wartości, które dziś usiłuje się ośmieszyć, pokonać, odsunąć do lamusa. I czyni to w sposób mistrzowski, także artystycznie. A tego się nie wybacza.
 
Najwyższe oceny jego twórczości wystawiają tak ważne postacie jak Zygmunt Hertz, Marian Hemar, Józef Wittlin, Czesław Miłosz. Mackiewicz jest autorem dylogii opisującej koniec XIX wieku i pierwszą połowę XX wieku; z akcją dziejącą się od Rosji carskiej („Sprawa pułkownika Miasojedowa”), po Włochy („Kontra”). A w międzyczasie tworzy relację z I wojny światowej („Lewa wolna”), opisuje próby tworzenia normalności w kraju po zawierusze wojennej („Karierowicz”). Zanotuje także obraz okupacji litewsko-sowieckiej Wilna w latach 1939-1941 („Droga donikąd”), doda zapis okupacji niemieckiej Litwy, Polski w przededniu ostatecznej klęski, gdy to do Polski wchodzą sowieci („Nie trzeba głośno mówić”). Sześć ważnych tytułów, plus wspaniałe, przedwojenne reportaże (m.in. wydane w zbiorze „Bunt rojstów”). Do tego dochodzi powojenna publicystyka – odważna, prorocza w swej wizji, w ostrzeżeniach („Zwycięstwo prowokacji”, „W cieniu krzyża. Kabel opatrzności”, „Watykan w cieniu czerwonej gwiazdy”).
 
Jak widać, pokaźny dorobek, a przecież znany tylko nielicznym. Wymienione tytuły – np. w Warszawie - można znaleźć w zaledwie kilku księgarniach, a powinny istnieć w każdej, i to w różnych wydaniach, także najtańszych. Ale, po pierwsze, powinny być wpisane w lektury szkolne (chociażby esejem „Ponary” czy relacją z pobytu w miejscu kaźni polskich oficerów, w Katyniu). Jego dzieło powinno od dawna zabrzmieć w licznych tłumaczeniach na obce języki; zachodnie ale i wschodnie. Np. w litewskim, białoruskim, rosyjskim. Przetłumaczone mogłoby odegrać ważną rolę także i dyplomatyczną pracując na rzecz zbliżenia z tymi narodami, często silnie z nami skonfliktowanymi. Niewątpliwie większość z wyżej wymienionych tytułów powinna być już od dawna zekranizowana, nadałoby to twórczości Mackiewicza odpowiedniej popularności.

Tak się jednak nie dzieje. Patrząc na minione lata z perspektywy 2008 roku należy stwierdzić, iż twórczość autora „Lewej wolnej” najintensywniej zaistniała w Polsce w latach 80. I to nie w roku 1981, a dopiero po nastaniu stanu wojennego. W latach 1982-1989 ukazało się ponad 60 wydań jego książek. Do tego trzeba doliczyć olbrzymią ilość przedruków publicystyki rozrzuconej po poszczególnych tytułach ukazujących się wówczas w podziemiu. Po roku 1989 następuje mocne i wyraźne ograniczenie w obiegu jego książek. Monopolistą wydawniczym staje się jedno wydawnictwo, uzurpując sobie tytuł własności praw autorskich utrąca wszelkie propozycje współpracy. W rezultacie ilość jego książek na rynku nazwać można śladową. Ten sam wydawca odmawia jednocześnie zgody na propozycje tłumaczeń dzieła Mackiewicza na inne języki (a propozycji takich nie brakuje).

Miłośnicy twórczości Józefa Mackiewicza przecież nie poddają się! Jednym z przejawów ich troski o nagłaśnianie jego dzieła jest wspomniane na wstępie ustanowienie nagrody literackiej jego imienia. Jak na razie przyznano ich sześć (plus liczne wyróżnienia). Pierwszą nagrodą obdarzono unikalną pracę Władysława i Ewy Siemaszków poświęconą ludobójstwu dokonanemu przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w latach 1939-1945. W następnym roku najważniejszym laurem wyróżniono „Ejszyszki” Marka Chodkiewicza, rzecz mówiącą o relacjach polsko-żydowskich na Kresach w latach 1944-45. Następnie przyszła pora na wyróżnianie prozaików. Główne nagrody otrzymali kolejno Wojciecha Albiński, Eustachy Rylski oraz Janusz Krasiński. W minionym roku główne wyróżnienie otrzymała praca ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego „Księża wobec bezpieki”. Nie bez powodu wymieniłem laureatów, to naprawdę ważne nazwiska dla naszej historii, dla naszej literatury. A że przy okazji przypomniane zostaje dzieło Józefa Mackiewicza... O to przecież chodziło!

Grzegorz Eberhardt

www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni
Czytaj także

Książka czeka na nas

Ostatnia aktualizacja: 20.05.2009 12:59
Nowości, albumy, powieści, tomiki wierszy, spotkania z autorami i wydawcami, 500 wystawców, 600 imprez towarzyszących - tak zapowiadają się 54. Międzynarodowe Targi Książki w Warszawie rozpoczynające się 21 maja w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Gdynia literacko

Ostatnia aktualizacja: 22.05.2009 12:08
14 książek zostało nominowanych do Nagrody Literackiej Gdynia. Nagroda po raz czwarty zostanie przyznana w trzech kategoriach: proza, poezja i eseistyka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Paryski okres Wokulskiego

Ostatnia aktualizacja: 08.09.2009 14:50
Od tygodnia na antenie Programu 2 prezentowana jest „Lalka” Bolesława Prusa. Już niedługo na jedną z najważniejszych powieści polskiego pozytywizmu, będzie można spojrzeć z nieco innej perspektywy. Krzysztof Rutkowski kończy pracę nad książką "Wokulski w Paryżu".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Nowa Dzidzia

Ostatnia aktualizacja: 12.02.2010 07:00
"Kieszonkowy atlas kobiet", pierwsza powieść Sylwii Chutnik odniósł duży sukces. "Dzidzia" to kolejna powieść Laureatki Paszportu Polityki, która właśnie trafiła na półki księgarń.
rozwiń zwiń