Jak poinformowały duńskie siły zbrojne, Mistral przeprowadził ćwiczenia zarówno z marynarką wojenną Danii, jak i siłami powietrznymi tego kraju. "Ważne jest, aby podkreślić, że współpracujemy nie tylko na pokaz" - powiedział dowódca okrętu kapitan Quentin Vieux-Rochas.
W ostatnich dniach wykorzystywane przez duńskie wojsko śmigłowce Seahawk, a przez francuskich pilotów śmigłowce Dauphine ćwiczyły gotowość do odpierania ataków w powietrzu. "Celem było, aby żołnierze poznali się nawzajem (...) zrozumieli w kwestii procedur NATO, jak i tego, jak każdy z nas mówi po angielsku" - podkreślił attache wojskowy Danii we Francji pułkownik Nicolas Veicherts.
Dowódca Mistrala przyznał, że pływanie u wybrzeży Grenlandii nie jest czymś, z czym zaznajomiona jest załoga oraz do czego dostosowany jest znajdujący się na okręcie sprzęt. "Obecność tam dała nam możliwość szybkiego dokonania zmian" - zaznaczył kapitan Vieux-Rochas.
Według duńskiego wojska współpraca obu krajów na Grenlandii jest kontynuowana. Francuskie samoloty-tankowce znajdują się obecnie nad tą arktyczną wyspą, gdzie uzupełniają paliwo w duńskich samolotach F-16 patrolujących region arktyczny. "Oba kraje współpracują na wielu płaszczyznach i poświęcają czas na wzajemne poznanie się i utrzymanie tego stanu rzeczy" - zapewnił Veicherts.
Duńskie siły zbrojne przypominają, że Francja jest największą potęgą militarną UE.
Na początku czerwca francuski prezydent Emmanuel Macron wraz z premierką Danii Mette Frederiksen odwiedził stolicę Grenlandii, Nuuk. Macron podczas swojej wizyty zapewnił Duńczyków i Grenlandczyków o wsparciu swojego kraju po wysuwanych przez prezydenta USA Donalda Trumpa roszczeniach wobec Grenlandii. "Grenlandia nie jest na sprzedaż" - podkreślił Macon. Zapowiedział otwarcie w Nuuk konsulatu generalnego Francji.
W kwietniu podczas duńskiej wizyty państwowej w Paryżu podpisano porozumienie o zacieśnieniu współpracy w kwestii bezpieczeństwa i przemysłu zbrojeniowego.
Mający niemal 200 metrów długości Mistral oprócz znajdującego się na pokładzie lądowiska dla 16 śmigłowców w kadłubie przewozi łodzie desantowe, a także pojazdy opancerzone. Wśród załogi liczącej 600 żołnierzy znajduje się 150 kadetów, którzy w niedzielę mają rozegrać ze swoimi duńskimi odpowiednikami mecz piłki nożnej.
PAP/ho