Redakcja Polska

Wariacje Tischnerowskie – spektakl krakowskiego Teatru STU w Paryżu

18.12.2025 20:35
Spektakl „Wariacje Tischnerowskie” z udziałem aktorów krakowskiego Teatru STU został wystawiony w niedzielę, 7 grudnia, na scenie sali widowiskowej Międzynarodowego Domu Studenta im. Jana Pawła II w Arcueil. Wydarzenie wpisywało się w obchody Roku ks. prof. Józefa Tischnera, który właśnie dobiega końca. Gościem specjalnym był pan Kazimierz Tischner, który w rozmowie podzielił się osobistymi wspomnieniami o swoim bracie.
Wariacje Tischnerowskie, spektakl z udziałem aktorów Teatr Stu z Krakowa wystawiony został na scenie sali widowiskowej w Międzynarodowym Domu Studenta im. Jana Pawła II w Arcueil w niedzielę, 7 grudnia  . Wydarzenie wpisało się w obchody Roku ks. prof. Józefa Tischnera, który właśnie dobiega końca.
„Wariacje Tischnerowskie”, spektakl z udziałem aktorów Teatr Stu z Krakowa wystawiony został na scenie sali widowiskowej w Międzynarodowym Domu Studenta im. Jana Pawła II w Arcueil w niedzielę, 7 grudnia 🇵🇱 🇫🇷. Wydarzenie wpisało się w obchody Roku ks. prof. Józefa Tischnera, który właśnie dobiega końca.Polskifr.fr

Spektakl, w reżyserii Artura „Barona” Więcka, powstał na podstawie kultowego dzieła literackiego ks. Józefa Tischnera, w którym przystępny i zabawny sposób przekłada on myśli antycznych filozofów na język i realia podhalańskich górali.

„Tak jak w starożytnej Grecji mieli filozofów, my w Polsce od zarania dziejów mamy ‘myndroli’, czyli Górali. Spektakl oparty na bestsellerowej ‘Filozofii po góralsku’ zaprasza nie tylko do umysłu wybitnego pisarza i filozofa, jakim był ks. Józef Tischner. To także pełna mądrości, optymizmu i humoru podróż w żywioł anegdot, gwary, muzyki i tańca prosto z Podhala. Sentymentalna wędrówka zawiłymi szlakami góralskiej sztuki ‘myndrkowania’, w której błahe dylematy codzienności zasługują na tyle samo gawędziarstwa, co górnolotne rozprawy o naturze świata i człowieka. To dowód na to, że – jak twierdził Tischner – wszystko można przełożyć na ‘góralski’”.

W rolę Górali wcielili się aktorzy Teatru STU: Łukasz Rybarski (Wawrzek – stary Góral), Andrzej Róg (Jędrek – Góral w średnim wieku) i Marcin Zacharzewski (Józek – młody Góral). Spektakl opierał się na konwencji rozmowy między Góralami a Jegomością Autorem, będącym odzwierciedleniem ks. Tischnera. Publiczność mogła usłyszeć filozoficzne koncepcje osadzone w realiach codziennego życia góralskiego, wyrażone podhalańską gwarą, co wywoływało zarówno salwy śmiechu, jak i chwile głębokiej refleksji.

„Ks. Tischner napisał coś takiego: "Docenicie mnie po śmierci, zobaczycie, ile wam kłopotu narobiłem". Proszę Państwa, przebywać tutaj z Wami to wcale nie jest kłopot. Kiedy ks. Józef ostatni raz przyjechał tu w 1998 roku, rodzina nawet nie pozwalała mu na wyjazd, bo chrypił. On powiedział: ‘obiecałem, muszę jechać do Paryża, muszę spotkać się ze swoimi’. I to było piękne, teraz to widzę. Był niejako siewcą: siał, a dziś zbieramy jego owoce.

Będąc tutaj, sądzę, że Rok Tischnera to nie koniec. Myślę, że to spotkanie będziemy kontynuować, bo ciało ks. Tischnera spoczywa w Łopusznej, a Wy dzisiaj potrafiliście zobaczyć jego ducha – wśród aktorów, reżysera, wśród nas. Ja dostrzegłem to po waszej reakcji: ludzie się cieszą, tak jak wyście się cieszyli, nawet nie znając gwary góralskiej”.

„To dla mnie trudne pytanie, bo on cały czas istnieje dla mnie jako mój brat. Było między nami piętnaście lat różnicy. I on dał mi kiedyś takie przesłanie: jeżeli robisz dobrze, rób to dalej. Staram się je realizować i czuję, że on w tym pomaga. Można by je przełożyć ogólnie: jeżeli robicie dobrze, róbcie dalej. Należy dzielić się z innymi szczęściem, tym, co nas raduje, być wyrozumiałym, uśmiechniętym i w ten sposób tworzyć wielką, kochającą się rodzinę. Róbcie to, jeśli uważacie, że robicie dobrze, nie zważając na ewentualne potknięcia”.

„Mieszkałem z nim w czasie studiów i dopiero teraz widzę, że jego odejście było dla mnie konieczne, by zrozumieć, kim naprawdę był. Był wielkim bratem, przyjacielem, człowiekiem, a nade wszystko wielkim synem swojej mamy. Myśmy tę miłość, braterstwo, nadzieję i dzielenie się szczęściem wyssali z mlekiem matki i staramy się to przekazać innym. Cieszę się, że mogę być na spotkaniach i mówić: tam w Łopusznej na cmentarzu pod tą płytą kamienną leży ciało ks. Tischnera, a duch jest tam, gdzie my jesteśmy”.

Na zakończenie pan Kazimierz skierował przesłanie do Polaków we Francji:

„Jeżeli uważacie, że robicie dobrze, róbcie to dalej, pamiętając jednocześnie, że Wasze korzenie są w Polsce”.

polskifr.fr/pż

75 lat kończy aktor i reżyser Mariusz Benoit

23.11.2025 15:00
Mariusz Benoit – aktor teatralny i filmowy oraz reżyser – w tym roku kończy 75 lat. Urodzony w 1950 roku we Wrocławiu, dorastał w rodzinie o silnych tradycjach artystycznych. Jego rodzice, Maria Zbyszewska i Ludwik Benoit, należeli do grona wybitnych aktorów polskiej sceny, dzięki czemu od najmłodszych lat wychowywał się w atmosferze teatru i filmu. Na ekranie zadebiutował jako jedenastolatek, wcielając się w Kubę w filmie Bitwa o Kozi Dwór z 1961 roku. W kolejnych latach zagrał w takich produkcjach jak "O dwóch takich, co ukradli księżyc" z 1962 roku oraz "Agnieszka 46" z 1964 roku. W 1974 roku ukończył łódzką Szkołę Filmową, rozpoczynając dorosły etap swojej aktorskiej drogi. W dorobku artysty znajduje się również rola w słuchowisku Polskiego Radia Narrenturm, powstałym na podstawie powieści Andrzeja Sapkowskiego, gdzie Benoit dołączył do obsady tej cenionej adaptacji audio.

Stulecie Teatru Polskiego Radia: „Warszawianka” na żywo

29.11.2025 14:00
Teatr Polskiego Radia świętuje stulecie istnienia słuchowiskiem na żywo z udziałem publiczności. 

Z polskim akcentem przy kawie. Spotkanie z Jarosławem Bielskim, twórcą polskiego teatru w sercu Hiszpanii

06.12.2025 13:34
Jarosław Bielski nazywa siebie „prawdopodobnie jedynym Polakiem, który prowadzi własny teatr i szkołę teatralną poza granicami kraju”. Rzeczywiście, jego życiorys i dorobek artystyczny czynią to stwierdzenie wyjątkowo prawdopodobnym. Urodzony w Łodzi, wykształcony w krakowskiej PWST oraz w Laboratorium Jerzego Grotowskiego, od czterech dekad mieszka i pracuje w Hiszpanii, gdzie stał się jedną z najważniejszych polskich postaci w świecie sztuk performatywnych. Rozmawiał z nim Nazar Oliynyk.