Proces i trybunał
Międzynarodowy Trybunał Wojskowy powstał z inicjatywy czterech alianckich mocarstw – Wielkiej Brytanii, USA, ZSRR i Francji – by pociągnąć do odpowiedzialności osoby współtworzące aparat terroru III Rzeszy. W skład trybunału weszli: Geoffrey Lawrence (Wielka Brytania, przewodniczący), Francis Biddle (USA), Iola T. Nikitczenko (ZSRR) oraz Henri Donnedieu de Vabres (Francja). Oskarżycielami byli m.in. Robert H. Jackson (USA), Hartley Shawcross (Wielka Brytania), Roman Rudenko (ZSRR) i Charles Dubost (Francja).
Proces odbywał się w Pałacu Sprawiedliwości w Norymberdze – mieście symbolicznym dla historii III Rzeszy, gdzie odbywały się zjazdy NSDAP, a w 1935 roku uchwalono ustawy norymberskie, pozbawiające Żydów obywatelstwa i ochrony prawnej.
Oskarżeni, zarzuty i dowody
Na ławie oskarżonych zasiedli czołowi przedstawiciele nazistowskiego reżimu. Zarzucano im uczestnictwo w spisku w celu popełnienia zbrodni międzynarodowych, zbrodnie przeciwko pokojowi, zbrodnie wojenne oraz zbrodnie przeciwko ludzkości.
Podczas procesu zgromadzono ogromny materiał dowodowy: ponad 5 tysięcy dokumentów, filmy z obozów koncentracyjnych, tysiące zeznań świadków, w tym osób ocalałych z Holokaustu i byłych żołnierzy. Proces trwał niemal 220 dni, a protokół rozpraw liczył 16 tysięcy stron.
Wyroki i wykonanie kary
Wyroki ogłoszono 30 września i 1 października 1946 roku. 12 osób skazano na karę śmierci, w tym Hermann Göring, Wilhelm Keitel i Joachim von Ribbentrop, 3 osoby na dożywocie, 4 na długoletnie więzienie, a 3 uniewinniono. Robert Ley popełnił samobójstwo przed rozpoczęciem procesu, a Goring zabił się tuż przed egzekucją. Dziesięciu skazanych powieszono 16 października 1946 roku, a ich prochy rozrzucono nad rzeką Izerą. Trybunał uznał także organizacje SS, Gestapo i SD za zbrodnicze, co pozwoliło później ścigać członków tych formacji.
Pomijane zbrodnie i zaniedbania procesu
Choć Proces Norymberski był przełomowy, nie objął wszystkich zbrodni. W aktach oskarżenia i w przebiegu rozpraw często pomijano masowe ludobójstwo Polaków i innych narodów okupowanych przez III Rzeszę. W niektórych przypadkach rozpatrywano wybrane lokalne zbrodnie, na przykład rozstrzeliwanie kilku amerykańskich żołnierzy, zamiast analizować odpowiedzialność tych samych osób za systematyczne, masowe egzekucje i represje wobec setek lub tysięcy ofiar.
W rezultacie wielu sprawców ogromnych zbrodni nigdy nie stanęło przed sądem. Część z nich objęła wysokie stanowiska w powojennym państwie niemieckim, w administracji, wymiarze sprawiedliwości, policji, a nawet w programie kosmicznym USA, gdzie byli wykorzystywani jako eksperci od rakiet i technologii wojskowej.
Kolejne procesy norymberskie
Główny proces nie zakończył rozliczania zbrodniarzy. W latach 1946–1949 odbyło się 12 dodatkowych procesów, w których sądzono lekarzy prowadzących pseudomedyczne eksperymenty, prawników tworzących represyjne prawo III Rzeszy, przemysłowców wspierających machinę wojenną i dowódców niższego szczebla. Łącznie skazano 90 z 185 oskarżonych, w tym 24 pierwotnie na karę śmierci, część kar później złagodzono.
Dziedzictwo Procesu Norymberskiego
Procesy norymberskie wprowadziły zasadę odpowiedzialności karnej przywódców państwowych za zbrodnie międzynarodowe. Stały się fundamentem dla późniejszych trybunałów i współczesnego prawa karnego międzynarodowego. W Norymberdze działa dziś Międzynarodowa Akademia Zasad Norymberskich, gdzie badacze opracowują i interpretują normy stosowane w procesach współczesnych zbrodniarzy.
Film z okazji 80. rocznicy: Norymberga (2025)
Z okazji rocznicy powstał film Norymberga, wyreżyserowany przez Jamesa Vanderbilta, który trafia do polskich kin 28 listopada 2025 roku. Produkcja przedstawia historię amerykańskiego psychiatry Douglasa M. Kelleya (Rami Malek), oceniającego stan psychiczny oskarżonych najwyższej rangi, przede wszystkim Hermanna Goringa (Russell Crowe). Film pokazuje psychologiczną grę między Kelleyem a Goringiem, stawiając pytania o naturę zła, odpowiedzialność moralną i konsekwencje systemowego terroru.
Refleksja końcowa
80 lat po rozpoczęciu Procesu Norymberskiego jego znaczenie pozostaje niezmienne. Pokazuje, że nawet przywódcy państw mogą być pociągnięci do odpowiedzialności za zbrodnie masowe. Jednocześnie pamięć o tych, którzy uniknęli kary i objęli wysokie stanowiska w powojennym świecie, przypomina o ograniczeniach systemu sprawiedliwości i potrzebie stałej czujności wobec zła. Film Norymberga pomaga również w refleksji nad psychologicznymi i moralnymi aspektami odpowiedzialności – przypominając, że historia Procesu Norymberskiego to nie tylko prawo, ale też nauka o naturze człowieka.
IAR/PAP/pż