Redakcja Polska

Akcja "Dowody Pamięci": walka o odzyskanie rodzinnych historii

24.11.2025 16:31
Na co dzień rzadko zastanawiamy się, kim byli ludzie, od których pochodzimy. Wspomnienia o dziadkach czy pradziadkach giną wraz z odejściem najstarszych członków rodziny, a to, co zostaje – kilka fotografii, szkolne świadectwa, strzępy opowieści – często nie pozwala już odtworzyć pełnego obrazu ich życia. Tymczasem istnieje miejsce, w którym ślady po naszych przodkach wciąż czekają, choć większość z nas nawet nie wie o jego istnieniu. To koperty dowodowe, niepozorne teczki przechowywane w urzędach miast i gmin, które dla genealogów stanowią bezcenne źródło informacji. O ich znaczeniu, o tym, dlaczego coraz trudniej do nich dotrzeć, i o obywatelskiej walce o prawo rodzin do swojej historii opowiada w rozmowie Jakub Wolniewicz, genealog, historyczny influencer i twórca popularnego konta "Rodowody" na Instagramie.
Audio
  • „Koperta dowodowa to często jedyny ślad po naszym przodku. Jedyna fotografia, jedyny podpis, jedyna opowieść o jego życiu. To skarb, który leży w urzędzie, a do którego rodzina nie ma prawa sięgnąć.” - przekonuje Jakub Wolniewicz genealog i twórca instagramowego konta Rodowody, w rozmowie z Piotrem Żułnowskim
Świadectwo chrztu z koperty dowodowej
Świadectwo chrztu z koperty dowodowejdomena publiczna

Koperta dowodowa to dokumentacja gromadzona przy wyrabianiu dowodu osobistego. W praktyce często przez dziesięciolecia odkładały się w niej unikalne materiały: fotografie, odręczne życiorysy, odpisy metryk, formularze zawierające dane o rodzicach, zawodzie, miejscu urodzenia czy zamieszkania. W wielu rodzinach to jedyne zachowane zdjęcia pradziadków, jedyne odręczne pismo babci, jedyny podpis prapradziadka. Czasem również jedyne świadectwo wojennej tułaczki albo zmiany tożsamości w trudnych czasach.

Jednak dostęp do tych teczek nie jest oczywisty. Choć dotyczą naszych bliskich, część urzędów w Polsce odmawia ich wydania nawet najbliższym członkom rodziny. Powołują się przy tym na wyroki i interpretacje prawne, które – zdaniem genealogów – nie powinny blokować rodzinom możliwości odzyskania dokumentów ich własnych przodków. Zdarza się, że ta sama prośba w jednym urzędzie zostanie uwzględniona bez problemu, a w innym spotka się z kategoryczną odmową. Brak spójnych przepisów, brak jasnych zasad przechowywania, a czasem brak wiedzy urzędników sprawiają, że dostęp do kopert dowodowych staje się loterią.

Z taką właśnie sytuacją postanowili zmierzyć się pasjonaci genealogii, którzy od lat na co dzień pomagają ludziom w odkrywaniu korzeni. Wśród nich jest Jakub Wolniewicz, twórca popularnego instagramowego profilu Rodowody. To on, wraz z grupą piętnastu innych genealogów, współtworzy obywatelską inicjatywę Dowody Pamięci, której celem jest zmiana ustawy o dowodach osobistych. Chodzi o to, by dostęp do kopert dowodowych był uregulowany, przewidywalny i przysługujący rodzinie zmarłego – bez konieczności interpretowania prawa w każdej gminie na nowo.

Jak wyjaśnia Wolniewicz, koperta dowodowa to często jedyne, co jeszcze pozostało po człowieku. Wyobraźmy sobie, że nasz pradziadek zostawił po sobie tylko kilka słów na kartach tej teczki i jedną fotografię. W rodzinnych archiwach tego już nie ma. Wojny, migracje, pożary, zwykły upływ czasu zrobiły swoje. A w urzędzie te skarby wciąż mogą leżeć, niezauważone, przez dekady. Dlatego twórcy inicjatywy podkreślają, że koperta dowodowa to skarb i że rodziny powinny mieć do niego dostęp.

Problem w tym, że obecne przepisy nie definiują wyraźnie, kto i na jakich zasadach może otrzymać kopertę osoby zmarłej. Efekt? Każdy urząd interpretuje to na własny sposób. Według Wolniewicza w praktyce oznacza to, że co drugi urząd w Polsce odmawia. A każda odmowa to kolejna rodzina, która traci możliwość odzyskania części swojej historii.

Inicjatywa Dowody Pamięci zakłada wprowadzenie jasnego i jednolitego systemu. Planowane zmiany obejmują oddzielenie kopert osób żyjących od kopert osób zmarłych, określenie kręgu osób uprawnionych do ich otrzymania, likwidację obowiązku wykazania interesu prawnego i zobowiązanie urzędów do przekazywania starych kopert do archiwów państwowych. Wszystko po to, aby zapewnić ich bezpieczeństwo i uniknąć sytuacji, w których dokumenty niszczą się w piwnicach lub znikają bezpowrotnie podczas reorganizacji urzędów.

Aby projekt ustawy trafił do Sejmu, konieczne jest zebranie co najmniej 100 tysięcy podpisów obywateli. W praktyce potrzeba ich jednak więcej, bo część zostanie odrzucona z powodów formalnych. Komitet ma na to trzy miesiące, a czas upływa 9 stycznia. Dodatkową trudnością jest konieczność złożenia podpisu wyłącznie w formie papierowej – nie ma możliwości podpisania projektu online.

Mimo to akcja zatacza coraz szersze kręgi, również poza granicami Polski. Polonia w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Holandii, Hiszpanii czy Stanach Zjednoczonych zaczęła sama organizować punkty zbiórki, drukować formularze i namawiać znajomych do udziału. Polacy mieszkający poza krajem podkreślają, że dla nich możliwość odzyskania rodzinnych fotografii i dokumentów jest często jeszcze ważniejsza niż dla tych, którzy wciąż mają dostęp do lokalnych archiwów. W wielu domach emigracyjnych historia urywa się już na pierwszym pokoleniu, które wyjechało. Koperty dowodowe bywają jedynym sposobem na odtworzenie wcześniejszych losów rodziny.

Największym wyzwaniem jest dziś nie brak poparcia, lecz logistyka. Każdy musi pobrać formularz, wydrukować go, podpisać i wysłać na adres komitetu w Krakowie. Ta prosta czynność wymaga jednak czasu, a organizatorzy podkreślają, że każda pojedyncza kartka ma znaczenie. To ona może przesądzić o tym, czy projekt trafi pod obrady parlamentu.

Osoby, które chcą pomóc, mogą znaleźć wszystkie materiały na stronie dowodypamieci.pl, a także na profilach inicjatywy w mediach społecznościowych. Organizatorzy proszą o mobilizację, bo czasu jest coraz mniej.

Sprawa kopert dowodowych nie jest sprawą urzędową, techniczną ani marginalną. To realna walka o pamięć. O zdjęcia, podpisy, życiorysy ludzi, którzy tworzyli nasze rodziny. Jeśli projekt ustawy przejdzie, te dokumenty przestaną być uwięzione w teczkach, a wrócą tam, gdzie powinny być od zawsze – do domów, albumów i rodzinnych opowieści. Dzięki nim przeszłość znowu stanie się częścią naszego życia, a nie zapomnianym fragmentem ukrytym w urzędowych archiwach.

dowodypamieci.pl/pż

Polska gra historyczna za darmo. Zalecana jest jako pomoc w edukacji szkolnej

17.11.2025 10:00
This War of Mine to pierwsza, w historii polskiej edukacji, propozycja materiału edukacyjnego do podstawy programowej w formie gry wideo. Zachęcamy do włączenia jej w proces dydaktyczny uczniów i uczennic szkół ponadpodstawowych. Już dziś jest dostępna do pobrania za darmo.

Łączy pamięć historyczną ze współczesną architekturą. Trwa budowa Muzeum Powstania Wielkopolskiego 1918–1919

20.11.2025 13:22
U stóp Wzgórza Świętego Wojciecha w Poznaniu powstaje nowa siedziba Muzeum Powstania Wielkopolskiego 1918–1919. Inwestycja, która w najbliższych latach stanie się jednym z najważniejszych miejsc pamięci w regionie, już dziś przyciąga uwagę skalą podziemnej konstrukcji i architektoniczną koncepcją zakładającą połączenie historii z nowoczesną formą.

Sąd nad niemieckimi zbrodniarzami. 80 lat temu rozpoczął się Proces Norymberski

20.11.2025 17:36
20 listopada 2025 roku mija osiemdziesiąta rocznica rozpoczęcia Procesu Norymberskiego – bezprecedensowego wydarzenia w historii prawa międzynarodowego, które po raz pierwszy postawiło przed sądem najwyższych przywódców państwa odpowiedzialnych za zbrodnie wojenne i przeciwko ludzkości. W Norymberdze przed Międzynarodowym Trybunałem Wojskowym stanęło 22 najważniejszych dygnitarzy III Rzeszy Niemieckiej, w tym ministrowie, dowódcy wojskowi, ideolodzy i organizatorzy propagandy.