Raport Białoruś

Władze Białorusi mają nadzieję na zmianę polityki UE

Ostatnia aktualizacja: 26.05.2015 16:43
Władze Białorusi mają nadzieję, że Unia Europejska zrewiduje swoją politykę wobec ich kraju. Mówi o tym wiceszefowa białoruskiej dyplomacji Jelena Kupczyna w wywiadzie dla słoweńskiej gazety "The Slovenia Times".
Audio
  • Władze Białorusi liczą na zmianę polityki Unii Europejskiej. Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR)
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneFoto: Europarliament Audiovisual Service

Tekst wywiadu został opublikowany na stronie internetowej MSZ Białorusi.

- Mamy nadzieję, że UE zrewiduje swoją politykę wobec Białorusi i udzieli nam wsparcia w umacnianiu gospodarczego wymiaru naszej niepodległości poprzez dostęp do zasobów europejskich instytucji finansowych, takich jak Europejski Bank Inwestycyjny i Europejski Banku Odbudowy i Rozwoju, a także poprze nasze wstąpienie do Światowej Organizacji Handlu - powiedziała Kupczyna, której słowa przytoczyło we wtorek na swojej stronie białoruskie MSZ.

Jak podkreśliła wiceminister, leży to nie tylko w interesach Białorusi, ale także Unii Europejskiej i w znacznym stopniu również stabilności regionalnej.

Kupczyna przypomniała, że Białoruś znajduje się "pod polityczną i gospodarczą presją ze strony Zachodu" już ponad 20 lat, ale mimo to dynamicznie się rozwija i pod wieloma względami jest liderem wśród wschodnich sąsiadów UE. Według niej Białoruś jest też liderem pod względem postępu społecznego.

- Jedyny ewidentny skutek negatywny sankcji to spadek zaufania do UE jako partnera i utrata możliwości współpracy w poszukiwaniu odpowiedzi na wspólne wyzwania - oceniła w wywiadzie dla miesięcznika wydawanego przez słoweński rząd.

Podkreśliła, że Białoruś jest głęboko zaniepokojona przemocą na wschodniej Ukrainie, rosnącą liczba uchodźców i cywilnych ofiar. Przypomniała, że władze Białorusi zapewniły wszystkim osobom, które przybyły z miejsca konfliktu, niezbędną pomoc, w tym dostęp do edukacji, służby zdrowia i rynku pracy.

- Białoruś podkreśla, że kontynuowanie dialogu jest niezbędne i należy przede wszystkim realizować konkretne posunięcia, by nie dopuścić do bezczynności. Jesteśmy gotowi okazać wszelkie wsparcie dla tego procesu, przyjmując międzynarodowe spotkania dowolnego formatu. Zasadniczy cel to konkretne kroki na rzecz zaprowadzenia pokoju w Ukrainie - zaznaczyła.

Dodała, że mimo nieznacznego spadku obrotów handlowych Ukraina pozostaje drugim co do wielkości partnerem handlowym Białorusi po Rosji, na którą przypada ponad 40 proc. białoruskiego eksportu i ponad połowa importu.

Państwa zachodnie domagają się uwolnienia i rehabilitacji przez reżim w Mińsku wszystkich więźniów politycznych. Z tego powodu Unia Europejska wprowadziła wobec 25 firm na Białorusi oraz ponad 200 osób, w tym Aleksandra Łukaszenki, takie sankcje jak zamrożenie aktywów i zakaz wjazdu na terytorium UE.

Czytaj także: Aleś Bialacki: kluczowa jest reakcja Unii Europejskiej na represje >>>

Ostatnio doszło do ocieplenia w stosunkach Unia Europejska-Białoruś. Przedstawiciele Unii, w tym szef Rady Europejskiej Donald Tusk, z uznaniem wypowiadali się o roli Mińska jako platformy rozmów pokojowych ws. Ukrainy.

Według danych Centrum Praw Człowieka "Wiasna" na Białorusi jest obecnie sześciu więźniów politycznych, w tym były kandydat opozycji w wyborach prezydenckich w 2010 roku Mikoła Statkiewicz, skazany na 6 lat pozbawienia wolności.

PAP/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Tusk: otrzymaliśmy obiecujące sygnały od Łukaszenki

Ostatnia aktualizacja: 20.05.2015 13:04
Unia Europejska otrzymała obiecujące sygnały od Aleksandra Łukaszenki dotyczące sytuacji międzynarodowej w regionie - oświadczył przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk w wywiadzie dla białoruskiego Radia Swaboda.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: Szwecja znów ma ambasadora w Mińsku

Ostatnia aktualizacja: 20.05.2015 06:00
Nowy ambasador Szwecji wręczył we wtorek kopie listów uwierzytelniających wiceminister spraw zagranicznych Białorusi Alenie Kupczynej. Szwedzkiego ambasadora nie było w Mińsku od sierpnia 2012 r., gdy stosunki dwustronne pogorszyły się po "pluszowym desancie".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Aleś Bialacki: Tuska wprowadzono w błąd, w Białorusi brak zmian na lepsze

Ostatnia aktualizacja: 21.05.2015 13:56
Przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska wprowadzono w błąd, bo żadnych pozytywnych sygnałów w Białorusi nie ma - powiedział w czwartek portalowi Karta'97 białoruski obrońca praw człowieka Aleś Bialacki.
rozwiń zwiń