Raport Białoruś

Szósty kandydat na prezydenta oskarżony, grozi mu 15 lat więzienia

Ostatnia aktualizacja: 19.03.2011 19:16
Białoruskie MSW podało, że zarzuty organizacji masowych zamieszek postawiono byłemu kandydatowi na prezydenta w grudniowych wyborach, Dźmitryjowi Wusowi.

Więcej informacji na temat Białorusi: Raport Białoruś

Wcześniej te same zarzuty, grożące karą do 15 lat więzienia, postawiono pięciu innym kandydatom.

- Podczas śledztwa w sprawie karnej uzyskano niepodważalne dowody, w tym zeznania świadków i innych podejrzanych, materiały fotograficzne i wideo, które świadczą o udziale podejrzanych w organizacji masowych zamieszek 19 grudnia 2010 roku - powiedział cytowany przez Radio Swaboda przedstawiciel MSW Kanstancin Szalkiewicz.

Wus, przedsiębiorca i właściciel firmy Trivium, nie jest związany z ruchami opozycyjnymi na Białorusi. Po demonstracji opozycji w Mińsku 19 grudnia, w wieczór po wyborach prezydenckich, trafił, jak większość innych kandydatów, do aresztu śledczego KGB. Został wypuszczony stamtąd 20 grudnia. Podpisał zobowiązanie, że nie wyjedzie z kraju.

Teraz znalazł się w grupie byłych kandydatów, którym postawiono zarzuty o organizację i udział w masowych zamieszkach. Oprócz Wusa są to: Aleś Michalewicz, Uładzimir Niaklajeu, Wital Rymaszeuski, Andrej Sannikau i Mikoła Statkiewicz. Dwaj ostatni od nocy po wyborach są w areszcie śledczym KGB.

Kolejne zarzuty

MSW wyjaśniło również w piątek, że Statkiewiczowi postawiono zarzut organizacji masowych zamieszek. Wcześniej zarzuty wobec niego dotyczyły również udziału w zamieszkach.

Resort ujawnił też treść zarzutów wobec jednego z uczestników demonstracji, byłego milicjanta Alaksandra Kłaskouskiego. Dotyczą one: organizacji masowych zamieszek i udziału w nich, znieważenia przedstawiciela władz oraz podawania się za funkcjonariusza publicznego.

Według obrońców praw człowieka już łącznie 38 osobom postawiono zarzuty w sprawie karnej o masowe zamieszki. Dotąd zapadło w sprawie siedem wyroków skazujących, w tym dla czterech osób po 3-4 lata kolonii karnej o zaostrzonym rygorze.

Aleksander Milinkiewicz - lider opozycyjnego ruchu "O Wolność" powiedział Polskiemu Radiu, że - jego zdaniem - należy oczekiwać surowych wyroków. - Spodziewam się poważnych wyroków. Chodzi również o zastraszenie ludzi - mówi Milinkiewicz.

PAP/IAR/agkm

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

List otwarty do prokuratury: zbuntowany milicjant ma połamane żebra?

Ostatnia aktualizacja: 08.03.2011 21:08
Matka i siostra byłego milicjanta, który na demonstracji opozycji próbował zatrzymać OMON, zwróciły się z listem otwartym do prokuratora generalnego Białorusi i szefa miejscowego KGB.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Europarlament zaleca ostre sankcje dla Białorusi, potępia tortury

Ostatnia aktualizacja: 10.03.2011 07:54
Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której wzywa do poszerzenia listy osób objętych zakazem wjazdu do Unii i do rozpatrzenia sankcji gospodarczych wobec Białorusi.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ile opozycji w białoruskiej opozycji?

Ostatnia aktualizacja: 13.03.2011 14:39
Po wyborach prezydenckich jednym z głównych celów władz w Mińsku stało się rozbicie białoruskiej opozycji. W realizacji tego celu pomaga sama opozycja - pisze dla Raportu Białoruś Joanna Kędzierska, dziennikarka Polskiego Radia.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Aleś Michalewicz jest w Czechach i poprosił o azyl

Ostatnia aktualizacja: 18.03.2011 14:56
Według szefa czeskiego MSZ były opozycyjny kandydat na prezydenta poprosił o wizę i została mu ona przyznana.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Senat USA wzywa Białoruś do nowych wyborów, zaleca sankcje

Ostatnia aktualizacja: 19.03.2011 17:57
Senat apeluje o nowe wybory na Białorusi. Postuluje sankcje ekonomiczne, potępia Mińsk za represje i handel bronią z Libią. Wzywa Unię do przyłączenia się do sankcji gospodarczych nałożonych przez USA.
rozwiń zwiń