Redbad Klynstra-Komarnicki: Michał Bałucki nie był wcale takim rozrywkowym autorem

Ostatnia aktualizacja: 29.11.2023 09:04
- Bałuckiego poznałem jako człowieka, który oczywiście używa komedii do tego, żeby tworzyć swoje sztuki, ale takim znowu rozrywkowym pisarzem to on z mojej perspektywy nie był. Myślę, że jeśli chodzi o krytykę społeczną, którą uprawiał, to nadal jest trochę niedoceniony - mówił w Dwójce Redbad Klynstra-Komarnicki, aktor i reżyser.
Redbad Klynstra wystawił Ciężkie czasy Michała Bałuckiego w lubelskim Teatrze im. Juliusza Osterwy
Redbad Klynstra wystawił “Ciężkie czasy” Michała Bałuckiego w lubelskim Teatrze im. Juliusza OsterwyFoto: Wojtek Jargiło/PAP
  • Michał Bałucki był XIX-wiecznym dziennikarzem, publicystą i powieściopisarzem, ale przede wszystkim komediopisarzem. 
  • Przez lata jego sztuki były chętnie wystawiane w teatrach i dobrze przyjmowane przez publiczność i krytykę. Można je zaklasyfikować jako dzieła z pogranicza komedii i farsy.
  • O tym autorze oraz o jednym z jego najbardziej znanych dzieł - komedii "Grube ryby" - mówiliśmy w audycji z cyklu "Dramaty polskie. Wybrał Zbigniew Raszewski".

Michał Bałucki to klasyk komedii. Nie tak znany jak Fredro i nie tak innowacyjny jak choćby Zapolska, ale bardzo ważny.

Epoka Bałuckiego w teatrze

- Można w zasadzie powiedzieć, że w latach 70. XIX wieku zastąpił Aleksandra Fredrę w roli tego najpopularniejszego komediopisarza. Był przez pewien czas królem repertuaru. Sprawił, że Fredro zaczął być traktowany jako twórca klasyczny, co oznacza na przykład, że grano go w kostiumach historycznych, a nie współczesnych. Natomiast Bałucki był tym współczesnym komediopisarzem, który portretował tych ludzi, których ówczesna widownia znała z ulicy - tłumaczył dr Jarosław Cymerman, teatrolog i literaturoznawca.

Zanim Michał Bałucki odniósł sukces jako komediopisarz, zajmował się także dziennikarstwem, publicystyką i powieściopisarstwem. Można więc powiedzieć, że był typowym reprezentantem pokolenia pozytywistów.

"Grube ryby" - sztuka wciąż aktualna?

W dorobku Michała Bałuckiego jedną z najbardziej popularnych komedii są "Grube ryby" (1881). Autor w satyryczny sposób atakował w niej galicyjską arystokrację, a także wykpiwał zapatrzone w nią mieszczaństwo.

Gruba ryba to według Wistowskiego - jednego z bohaterów utworu - "w ogóle każdy człowiek nieżonaty, z majątkiem, z wyrobioną pozycją w świecie, który może żonie zapewnić dobry los, piękne utrzymanie, słowem to co nazywamy dobrą partią".


Posłuchaj
29:12 2023_11_28 21_30_06_PR2_Rozmowy_po_zmroku.mp3 Michał Bałucki i jego "Grube ryby" (Dramaty polskie. Wybrał Zbigniew Raszewski/Dwójka) 

Dziś dramat Bałuckiego jest wciąż dobrze znany i nadal jest wystawiany, choć na pewno nie tak chętnie, jak 70 czy 50 lat temu. W audycji zastanawialiśmy się, czy "Grube ryby" nawiązują do aktualnych problemów i mogą zainteresować współczesną publiczność.

20-lecie Instytutu Teatralnego

Cykl "Dramaty polskie. Wybrał Zbigniew Raszewski" powstał z okazji 20-lecia Instytutu Teatralnego. Sięgamy w nim do dramatów wskazanych przez Zbigniewa Raszewskiego - patrona instytutu - jako najważniejszych w polskiej literaturze dramatycznej.

Warto przypomnieć, że lista, o której mówimy, powstała w latach 70. XX wieku, a po raz pierwszy została opublikowana już po śmierci Raszewskiego, w 2004 roku, w "Raptularzu", czyli dzienniku tego znakomitego historyka teatru. Sięgamy do genezy tych dramatów, historii ich wystawień na polskich scenach, ale też sprawdzamy, jak one rezonują we współczesnym życiu teatralnym.

***

Tytuł audycji: Dramaty polskie. Wybrał Zbigniew Raszewski (pasmo "Rozmowy po zmroku")

Prowadziła: Katarzyna Hagmajer-Kwiatek

Goście: dr Jarosław Cymerman (teatrolog, literaturoznawca, zastępca dyrektora Instytutu Teatralnego im. Z. Raszewskiego ds. programowych) i Redbad Klynstra-Komarnicki (aktor, reżyser, dyrektor Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie)

Data emisji: 28.11.2023

Godz. emisji: 21.30

pg

Czytaj także

"Albertusy" - anonimowe komedie o wiejskim inteligencie sprzed kilkuset lat

Ostatnia aktualizacja: 21.11.2023 22:00
- Nazwa "albertusy" pochodzi od imienia bohatera tych dramatów. Co najmniej trzy takie teksty można znaleźć w nurcie komedii plebejskiej powstałej pod koniec XVI wieku i trwającej jeszcze na początku kolejnego stulecia - mówił w Dwójce prof. Dariusz Chemperek z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Sen i nie" Bogusława Schaeffera. Dramat o formie koncertu reżyseruje Magdalena Małecka-Wippich

Ostatnia aktualizacja: 23.11.2023 18:00
- Mamy rodzinę, czyli kwadrat idealny, można by powiedzieć, że to taki kwartet smyczkowy, do którego wkracza w pewnym momencie tajemnicza postać - jest nią Mentor. Rodzina, z którą się stykamy, jest niezwykle oczytana i rozmawia dużo o literaturze, natomiast Mentor, który wkroczy do tej rodziny, stopniowo ten porządek zburzy - tak o sztuce "Sen i nie", której autorem jest Bogusław Schaeffer, mówiła w Dwójce Magdalena Małecka-Wippich, reżyserka czytania performatywnego tego tekstu.
rozwiń zwiń