Londyn traci swój urok? Coraz więcej mieszkańców wyjeżdża ze stolicy UK

Ostatnia aktualizacja: 18.06.2025 15:57
Niegdyś symbol sukcesu i stolica imperium, nad którym nigdy nie zachodzi słońce. Jednak nad Londynem blask zdaje się tracić dawną intensywność - Londyńczycy opuszczają miasto, które niegdyś nazywali domem, a szczęścia szukają na przykład w Manchesterze czy Liverpoolu.
Jak żyje się w Londynie?
Jak żyje się w Londynie?Foto: Shutterstock

Jeszcze do niedawna Londyn był stolicą kreatywności, zagłębiem artystów i mekką innowatorów. Obecnie stolica Wielkiej Brytanii zmaga się z problemem wyprowadzających się mieszkańców, którzy lepszego miejsca do życia szukają na północy Anglii, a czasem nawet i w Szkocji.


Londyn traci blask

Według The Guardian, Londyn stał się miastem dobrego zarobku, ale w którym nie da się dobrze żyć. Coraz popularniejsze stają się takie miasta Liverpool, Manchester czy Glasgow. To nie jest kwestia jedynie niższych kosztów życia - oferują swoim mieszkańcom więcej przestrzeni, mniejsze natężenie decybeli, a także lokalne społeczności, które nie są mocną stroną gigantycznego Londynu.

- To, co kiedyś było siłą Londynu, czyli kultura, różnorodność, czy też puls życia, dziś przegrywa z wysokimi czynszami, przeciążoną infrastrukturą czy ogólnym klimatem beznadziei. Chociażby w Liverpoolu, drugim po Londynie mieście pod względem liczby galerii i muzeów, ceny najmu są o 64% niższe niż w Londynie - wyjaśnia Ada Janiszewska.


Czytaj także:


Brytyjczykom żyje się gorzej

Według badań Ipsos z lutego 2025, do największych zmartwień londyńczyków należą:

  • koszty życia (tę odpowiedź wskazało 75% badanych),
  • wysokie ceny mieszkań (59%),
  • przestępczość (55%),
  • dostęp do służby zdrowia (48%),
  • bezdomność (46%).

Co więcej, według innego badania Ipsos z 2023 roku aż 76% uważa, że Wielka Brytania staje się coraz gorszym miejscem do życia. Zaledwie 6% respondentów uważa odwrotnie. Dla porównania, w czerwcu 2010 roku 49% ankietowanych twierdziło, że sytuacja się pogarsza, zaś w maju 2008 roku, w czasie krachu finansowego, takie zdanie podzielało 71% Brytyjczyków.


Więcej o problemach Londynu i jego mieszkańców w audycji "Świat 4.0"


W brytyjskim społeczeństwie pojawiło się sformułowanie "mind the gap", tożsame z tym, które usłyszeć można w londyńskim metrze. Tym razem jednak nie jest to ostrzeżenie o przerwie między peronem a pociągiem. - Jak zauważa The Guardian, przepaść pomiędzy Londynem a resztą kraju rośnie, właśnie "gap" jest w odniesieniu do tego, jak Londyn staje się bardzo odległym miejscem do życia - mówi Janiszewska.

***

kajz

Czytaj także

Z USA do Polski - młoda Amerykanka o życiu nad Wisłą

Ostatnia aktualizacja: 05.03.2025 21:46
Emilia Dovale to młoda Amerykanka, która po skończeni liceum przeprowadziła się do Polski. Piotr Firan w audycji "Świat 4.0" zapytał, jakie są jej zdaniem największe różnice kulturowe i społeczne pomiędzy Polską a USA i gdzie młodym ludziom żyje się lepiej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Coliving - nowoczesna forma mieszkania i dzielenia przestrzeni

Ostatnia aktualizacja: 28.05.2025 15:51
W czasach, gdy własne mieszkanie staje się coraz odleglejszym marzeniem młodych ludzi, zaczynają pojawiać się alternatywne formy zamieszkania. Jedna z nich jest coliving, czyli dzielenie przestrzeni do życia z innymi, tworząc w ten sposób organiczną społeczność.
rozwiń zwiń