Jak z grzecznej dziewczynki stać się wolną kobietą?

Ostatnia aktualizacja: 30.11.2022 17:00
- Dziewczyny wychowywane na grzeczne dziewczynki przed wejściem w dorosłość powinny się poobdzierać z oczekiwań i uwolnić z klatek. O tym, dlaczego warto to zrobić i jak się do tego zabrać, piszę w swojej książce - opowiada Marianna Gierszewska, autorka "Być tak naprawdę. Od grzecznej dziewczynki do wolnej kobiety, która idzie, gdzie chce".
Prowadząca audycję Ola Jasińska i Marianna Gierszewska.
Prowadząca audycję Ola Jasińska i Marianna Gierszewska. Foto: arch. prywatne

Ucieczka z klatki oczekiwań

Marianna Gierszewska jest działaczką społeczną, aktywistką, autorką książek, coachem i właścicielką platformy Okolice Ciała. Od dwóch lat na prowadzonych w całej Polsce warsztatach dzieli się z kobietami swoim doświadczeniem i wiedzą z zakresu ciałomiłości, autentycznej komunikacji i pracy ze wstydem. - Klatki to metafora pewnego modelu życia, w którym my kobiety wymywamy się z własnej osobowości, surowo się oceniamy i wstydzimy się siebie - tłumaczy gość Czwórki. - Zbyt często próbujemy się dopasować się do sytuacji, nawet kosztem własnych pragnień czy oczekiwań. 

Wstyd - narzędzie (nie)sprawiedliwości

Wstyd - jak podkreśla gość Czwórki - używany jest jako narzędzie sprawiedliwości i jako takie powoduje u ludzi dotkliwe rany. Jeśli nauczyciel w szkole próbuje zawstydzić dziecko, to prawdopodobnie zostanie to w nim na długo. To samo dotyczy rodziców, którzy chętnie przywołują dzieci do porządku sformułowaniem "wstydź się". - Taki komunikat dla młodej osoby może oznaczać, że lepiej jest być niewidzialnym, niż odstawać zachowaniem od reszty. Z tego rodzi się przekonane, że nie warto mieć własnego zdania i lepiej nie odnosić sukcesu - wyjaśnia Marianna Gierszewska. - Bo sukces czyni nas widzialnymi i wypycha na środek sceny.

Posłuchaj też:

Bądź ze sobą w kontakcie

Początkiem drogi Marianny do samopoznawania była jej choroba i operacja. Jak podkreśla, to doświadczenie było dla niej, dosłownie, drogą do zdrowienia. Nie tylko fizycznego. - To był dla mnie moment przebudzenia, samopoznania, samomiłości, ciałomiłości, poodkrywania tego wszystkiego - wspomina. - Droga zdrowienia była dla mnie ogromnym czasem otwierania świadomości. Chodziłam na mnóstwo warsztatów, poznawałam siebie i historię swojej rodziny. Dziś Marianna Gierszewska chętnie dzieli się swoim doświadczeniem. - "Być tak naprawdę. Od grzecznej dziewczynki do wolnej kobiety, która idzie, gdzie chce" to książka o każdej z nas - opowiada autorka. - Jako kobiety, jako ludzie, jesteśmy do siebie podobne i chcemy podobnych rzeczy. Zależy nam na miłości, na byciu widzianą, docenianą i słuchaną. Zależy nam na życiu w prawdzie ze sobą. Tylko często jest tak, że już w dzieciństwie tracimy kontakt z sobą. Ale to wszystko jest do odzyskania, wymaga tylko cięższej pracy - podsumowuje Gierszewska.  

Posłuchaj
22:39 CZWÓRKA Tedy po trendy - marianna gierszewska 27.11.2022.mp3 Marianna Gierszewska o książce "Być tak naprawdę. Od grzecznej dziewczynki do wolnej kobiety, która idzie, gdzie chce" (Tędy po trendy/Czwórka) 

***

Tytuł audycji: Tędy po trendy

Prowadzi: Aleksandra Jasińska

Gość: Marianna Gierszewska (coach kognitywny i systemowy, autorka książki "Być tak naprawdę. Od grzecznej dziewczynki do wolnej kobiety, która idzie, gdzie chce")

Data emisji: 27.11.2022

Godzina emisji: 10.17

kul/kor

Czytaj także

Jak znaleźć prawdziwą miłość w sieci? "Obiecuj mniej, dawaj więcej"

Ostatnia aktualizacja: 09.02.2022 15:26
- Mamy dziś bardzo wielu singli i nie wszyscy są nimi z wyboru. Ciężko jest dziś znaleźć miłość, choćby z powodu pandemii. Relacje zrobiły się bardziej wirtualne. Jednak da się rozpocząć trwałą i udaną relację w sieci i przenieść ją do prawdziwego świata - przekonywała psychoterapeutka Joanna Godecka. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dzień Zdrowia Psychicznego. "Nie czekaj, aż nie będziesz mógł żyć"

Ostatnia aktualizacja: 10.10.2022 17:25
Kiedy boli nas gardło albo mamy podwyższoną gorączkę, wiemy, że coś dzieje się z naszym ciałem. Ale kiedy cierpi nasza dusza, często ignorujemy sygnały. - Wiele osób czeka do ostatniego momentu i dopiero w poważnym kryzysie zwraca się o pomoc - mówi psycholog Olena Polevska-Kłodnicka. 
rozwiń zwiń