Żabi Kruk? Jest taka ulica w Gdańsku...

Ostatnia aktualizacja: 19.02.2021 14:50
Z ulicą Żabi Kruk wiąże się niezwykła, romantyczna historia, w której sam diabeł maczał palce. Z cyklu "Nieznane fakty znanych miejsc" sprawdzamy, skąd się wzięła jej nazwa. 
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjneFoto: Shutterstock/Patryk Kosmider

mapa turystka turysta podróż shutterstock 1200.jpg
Psie Budy - ludzie wstydzili się tam mieszkać

Ulica znajduje się w historycznym centrum Gdańska na południowym krańcu dzielnicy Śródmieście. Na pierwszy rzut oka nie wyróżnia się niczym szczególnym, jednak gdy bliżej jej się przyjrzeć, każdy obiekt i zakątek tej ulicy ma swój niepowtarzalny urok.


Posłuchaj
04:59 Czwórka/Stacja Nauka - ulica Żabi Kruk 19.02. 2021.mp3 O legendzie związanej z ulicą Żabi Kruk opowiada przewodnik Jacek Górski (Stacja Nauka/Czwórka)

Legenda związana z jego nazwą nadaje temu miejscu baśniowego charakteru. - Flisak Wojtek Kruk, zakochał się w pięknej Róży i starał się o jej rękę - mówi Jacek Górski, przewodnik po Dolnym Mieście w Gdańsku. - Udali się na bal do Dworu Artusa i wszystko dobrze się działo, do momentu, gdy nie pojawił się rywal, który tańczył z Różą.

Wszyscy byli zachwyceni, tylko Wojtek patrzył na konkurenta podejrzliwie. W chwili, gdy zorientował się, że ma przed sobą diabła było już za późno. Czart zamienił zakochanego flisaka w czarnego kruka. Trzymając Różę w ramionach, krzyknął, że nigdy Wojtek jej nie odszuka, prędzej on, diabeł straci ząb. Po czym zniknął. Kruk ruszył w ślad za diabłem, ale nie potrafił za dobrze latać. Spadł więc do pobliskiego bajorka, w którym było pełno żab.


Poznań_shutter_1200.jpg
Radiowy "wielki rozweselacz Wielkopolski" mieszkał przy Lodowej

Czytaj także:

- Żaby pomogły mu wrócić do zdrowia, ale flisak-kruk był smutny, bo cały czas tęsknił do Róży. Żaby postanowiły mu pomóc, ustaliły gdzie mieszka diabeł, dowiedziały się również, że Róża, tęskniąc za flisakiem, rozgniewała diabła, który zamienił ją w kwiat - opowiada przewodnik. - Żaby dały krukowi eliksir, który miał pomóc mu uśpić diabła. Kruk ruszył więc w podróż, znalazł diabła i go uśpił. Dla pewności zaś przygniótł go głazem, który wybił ząb czartowi. W tym momencie czar prysł - kruk zamienił się we flisaka, kwiat zamienił się w dziewczynę, a czart zniknął. Do tej pory, na pamiątkę tego wydarzenia, przy Dworze Artusa wisi ogromny żelazny ząb czarta. A jak to w bajkach bywa, Róża z Wojtkiem żyli długo i szczęśliwie. Od tej legendy wzięła się nazwa ulicy, która po niemiecku brzmiała "Poggenpfuhl", co znaczy "ropusze błota" lub "żabie bajoro". To miejsce z legendy podobno znajdowało się niedaleko kościoła św. Piotra i Pawła.

Czytaj także:

Druga historia dotyczy położenia samej ulicy, która znajdowała się na podmokłych, błotnistych terenach, a przechodnie, chcąc przejść, musieli chodzić po groblach, żeby nie wpaść w błoto. Na przedwojennych pocztówkach można zobaczyć, że Żabi Kruk była dość długą ulicą zabudowaną kamienicami. Niestety podczas wojny zostały w większości zniszczone. Przed wojną działały tu duże drukarnie oraz jeden z bardziej znanych zakładów, w których produkowano, strojono i sprzedawano pianina. W 1945 roku zaś założono tam jeden z pierwszych zakładów fotograficznych.

Sama zaś ulica wychodziła na plac Wałowy, gdzie znajdowały się m.in. budynki po starych koszarach. Spoza miasta, idąc od strony Żuław i od Twierdzy Gdańsk, wchodząc przez Bramę Nizinną można przejść ulicą Poggenpfuhl do centrum Gdańska.


***

Tytuł audycji: Stacja Nauka

Prowadzi: Patryk Kuniszewicz

Materiał przygotowała: Oliwia Krettek

Data emisji: 19.02.2021

Godzina emisji: 12.23

aw

Czytaj także

Mięćmierz - wieś flisaków i artystów

Ostatnia aktualizacja: 16.04.2021 15:03
Wakacje to czas by wyruszyć w nieznane, ale też w nieodkryte czy zapomniane. Weronika Puszkar przedstawia Mięćmierz - wieś-skansen. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Przewodnicy z 4 kontynentów połączyli siły. Dzielą się pasją i przepisami

Ostatnia aktualizacja: 07.12.2020 11:50
- "Przewodnicy bez granic" to inicjatywa, której geneza sięga marca 2020 roku, początków pandemii - opowiada Agata Sosnowska jej pomysłodawczyni. - Jednym z sektorów, który najmocniej ucierpiał jest turystyka. W ramach inicjatywy dajemy sobie wsparcie, ale i alternatywę dla tych, których pasją jest podróżowanie - dodaje. 
rozwiń zwiń