Matura - nie zapomnij o "pupie", "gębie" i "łydce" u Gombrowicza

Ostatnia aktualizacja: 31.03.2023 18:50
To już ostatni dzwonek, by przypomnieć sobie treść maturalnych lektur. Czwórka zagląda do "Ferdydurke" Witolda Gombrowicza, która jest powieścią trochę filozoficzną, ale o czym?
Witold Gombrowicz
Witold GombrowiczFoto: PAP/De Agostini/World Illustrated/Photoshot

- Pytanie "o czym jest ta książka?" jest proste, tylko odpowiedź na nie jest trudna - zauważa prof. Michał Januszkiewicz. - Musimy wyzbyć się pewnych schematów związanych z naszym rozumieniem powieści. Tu elementami fabuły są dzieje Józia, który najpierw, w dziwny surrealistyczny sposób, pojawia się w szkole. Później mamy epizod związany z jego pobytem w domu Młodziaków, rodziny nowoczesnej. Wreszcie w dworku Hurleckich, rodziny bardzo tradycyjnej, odwołującej się wartości. To epizody luźno ze sobą związane - dodaje. 

Powieść "Ferdydurke" dodatkowo przerywają nowele, poprzedzone przedmowami, które są pewnym manifestem artystycznym.

Na lekcjach języka polskiego przy omawianiu tej lektury zawsze padają takie określenia jak: pupa, gęba i łydka. 

- Jeśli chodzi o "pupę" i "upupianie", to jest to metafora, która silnie zaznacza się w epizodzie szkolnym Józia - zwraca uwagę profesor. - Tam też mamy to słynne zdanie, że "Słowacki wielkim poetą był". Jest to dowód na to, że jedni usiłują wpływać na innych. Tutaj nauczyciel jest przedstawicielem formy twardej, dojrzałej, stabilnej i tę formę, belferską, usiłuje narzucić uczniowi, sprowadzić go do postaci zdziecinniałej, niedojrzałej i w ten sposób go pokonać - dodaje.

Mniej mówi się o "łydce", a to ona jest gombrowiczowskim symbolem nowoczesności w "Ferdydurke". - Posiada tu dwa znaczenia. Jedno z nich odnosi się do nowoczesności i manifestowania zdolności do pokonywania rozmaitych tabu, społecznych zakazów - wyjaśnia rozmówca Szymona Majchrzaka. - Ale "łydka" to też erotyczność, zmysłowość - dodaje. 

Posłuchaj: Ferdydurke - 25-odcinkowe słuchowisko zrealizowane przez Teatr Polskiego Radia wyreżyserował Waldemar Modestowicz

"Gęba" zaś oznacza sztuczność, jest przykładem działania formy. Jest maską, którą przybieramy, ale której też nie możemy ściągnąć. - To jest ciekawe u Gombrowicza, że zapytuje on o możliwość autentyczności człowieka, możliwość jego bycia sobą. Pokazuje, że właściwie cały czas nosimy maski. Momentem, który mógłby świadczyć o naszej autentyczności, jest czas, gdy odczuwamy, że inni nami manipulują i usiłują narzucić nam tę lub inną formę - tłumaczy profesor. - Drugim takim ważnym momentem jest ten, w którym postanawiamy nie zgodzić się na formę nam narzucaną i tę gębę lub maskę zerwać - dodaje.


Posłuchaj
04:29 czwórka stacja nauka 02.05.2022 polski.mp3 O "Ferdydurke" opowiada prof. Michał Januszkiewicz (Stacja Nauka/Czwórka)

 

Zapraszamy do serwisu specjalnego Polskiego Radia: Witold Gombrowicz >>>


Czytaj także:


***

Tytuł audycji: Stacja Nauka

Prowadzi: Weronika Puszkar

Materiał: Szymon Majchrzak

Data pierwszej emisji: 02.05.2022

Powtórka: 31.03.2023

Godzina emisji: 12.20

pj/aw

Czytaj także

Matura 2022. Czwórkowy Nieprzeciętny 2017 podpowiada, jak zdać fizykę

Ostatnia aktualizacja: 20.04.2022 14:30
Laureat plebiscytu Nieprzeciętni 2017 Mateusz Zaremba wysłał misję balonową w stratosferę. W Czwórce wraca do czasów matury i podpowiada co zrobić, by dziś zdać egzamin z fizyki i jeszcze się przy tym dobrze bawić.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Matura 2022 - język polski. "Dziady", cz. III - co warto wiedzieć?

Ostatnia aktualizacja: 25.04.2022 16:19
- Podstawowe kwestie poruszone w dziele to: upadek powstania listopadowego, próba znalezienia odpowiedzi na pytanie, dlaczego to się stało, i chęć własnej rehabilitacji w oczach społeczeństwa za niewzięcie w nim udziału - tłumaczyła Nikola Budzińska, korepetytorka języka polskiego, studentka UW.
rozwiń zwiń