Redakcja Polska

NATO uruchamia Wschodnią Straż, by wzmocnić swoją siłę na wschodniej flance

13.09.2025 09:15
Sojusz uruchamia Wschodnią Straż, aby wzmocnić naszą wschodnią flankę - oświadczył sekretarz generalny NATO Mark Rutte. Będzie to nowe, bardziej zintegrowane podejście do obrony tej części terytorium Sojuszu. W ramach misji mają działać m.in. duńskie F-16, francuskie Rafale i niemieckie Eurofightery.
Szef NATO Mark Rutte
Szef NATO Mark RutteFoto: Shutterstock/Gints Ivuskans

Decyzja NATO to efekt tego, co wydarzyło się w tym tygodniu w Polsce, czyli wtargnięcia w polską przestrzeń powietrzną rosyjskich dronów. Decyzja następuje też po spotkaniu Rady Północnoatlantyckiej, podczas którego 10 września sojusznicy omówili sytuację w świetle wniosku Polski o konsultacje na mocy artykułu 4 Traktatu Waszyngtońskiego.

Jak ocenił Rutte podczas piątkowej konferencji prasowej, to co wydarzyło się w środę, nie było odosobnionym incydentem.

- Nierozważne działania Rosji w powietrzu wzdłuż naszej wschodniej flanki są coraz częstsze. Widzieliśmy drony naruszające naszą przestrzeń powietrzną w Rumunii, Estonii, na Łotwie i Litwie. Niezależnie od tego czy było to celowe, czy nie, jest to niebezpieczne i niedopuszczalne - powiedział.

Przypomniał, że głównym zadaniem NATO jest odstraszanie i obrona każdego członka Sojuszu przed wszelkimi zagrożeniami, z jakimi się mierzymy. - Ochrona naszej wschodniej flanki ma ogromne znaczenie. (...) I mamy plany zwiększenia naszej obecności - podkreślił szef NATO.

Ten plan to uruchomienie Wschodniej Straży (ang. Eastern Sentry), a więc zestawu działań, dzięki którym wschodnia flanka ma być lepiej chroniona.

Rutte zapowiedział, że zostaną do tego użyte siły sojuszników, w tym Danii, Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec i innych.

Państwa Sojuszu już rozpoczęły ogłaszanie rozmieszczenia sił i zdolności dla Wschodniej Straży. Dania dostarczy dwa myśliwce F-16 i fregatę przeciwlotniczą, Francja trzy myśliwce Rafale, a Niemcy cztery Eurofightery. Wielka Brytania również wyraziła gotowość do udzielenia wsparcia. Te i inne siły wzmocnią obecne na wschodniej flance.

Dowództwo Sojusznicze ds. Operacji (ACO), odpowiedzialne za planowanie i realizację wszystkich operacji NATO, będzie też odpowiadać za misję Wschodniej Straży.

ACO będzie również ściśle współpracować z Dowództwem ds. Transformacji Sojuszniczej NATO (Allied Command Transformation), aby szybko testować i wdrażać nowe technologie w całym Sojuszu, takie jak czujniki zwalczające drony oraz broń do wykrywania, śledzenia i niszczenia dronów.

Obecny na konferencji w Brukseli dowódca sił NATO w Europie, generał Alexus Grynkewich zapowiedział, że Wschodnia Straż zintegruje obronę powietrzną i naziemną oraz zwiększy wymianę informacji między państwami.

- Chociaż skupiamy się przede wszystkim na Polsce, sytuacja ta wykracza poza granice jednego państwa - powiedział. Podkreślił przy tym, że Wschodnia Straż będzie chronić całą wschodnią flankę NATO. - To problem, który dotyczy całego Sojuszu i będziemy go tak traktować - powiedział.

Jak mówił Grynkewich, Wschodnia Straż zapewni jeszcze bardziej skoncentrowane odstraszanie i obronę dokładnie wtedy i tam, gdzie będzie to potrzebne. Zapowiedział też, że Sojusz i jego członkowie będą szybko testować i wdrażać nowe technologie, takie jak czujniki i broń antydronowa.

Sekretarz generalny Rutte poinformował też w piątek, że nadal trwa ocena, czy wtargnięcie rosyjskich dronów do Polski w nocy z wtorku na środę było celowe, czy też nie.

- Z dnia na dzień zdobywamy więcej informacji - powiedział. - W momencie, gdy będziemy mieli pełne wnioski i będziemy mogli się nimi podzielić z innymi, to to zrobimy, ale nawet tego nie jestem pewien, ponieważ wszystko zależy oczywiście od tego, co odkryjemy - dodał.

W ocenie Ruttego pytanie, kto za tym stoi, jest istotne, ale jednocześnie nie ma to aż tak dużego znaczenia, bo niezależnie czy było to celowe, czy nie, to było lekkomyślne.

- Nawet jeśli (drony - PAP) nie miały na celu wlotu do Polski - jeśli oczywiście nie miały, bo jeśli taki był zamiar, to jest to jeszcze poważniejsza sprawa - w obu tych przypadkach jest to lekkomyślne, niedopuszczalne. To Rosjanie podejmują ryzyko - oświadczył sekretarz generalny NATO.

W nocy z wtorku na środę, w trakcie ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. Uruchomiono procedury obronne. Polskie i sojusznicze systemy radiolokacyjne śledziły kilkanaście obiektów; w przypadku tych mogących stanowić zagrożenie zdecydowano o neutralizacji.

PAP/ho

Strach karmi rosyjską bestię [KOMENTARZ]

11.09.2025 19:53
Celem rosyjskiej prowokacji wobec Polski było przed wszystkim sianie strachu, wywołanie paniki i doprowadzenie do chaosu. Chodziło również o testowanie reakcji sojuszniczej. I choć z perspektywy rodziny, której dom uległ uszkodzeniu przez szczątki jednego z dronów, takie zniszczenia to dramat, to jednak zadanie nam strat materialnych i ludzkich nie było głównym celem.

Premier: każdy, kto będzie chciał zaatakować Polskę, spotka się z reakcją. Odbyło się posiedzenie RBN

11.09.2025 21:59
Po zakończeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego premier Donald Tusk podkreślił, że każdy, kto będzie chciał w jakikolwiek sposób zaatakować Polskę, zostanie potraktowany "adekwatnie". Jak dodał, europejscy sojusznicy traktują sprawę naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej jako wspólną. - Musimy zwiększyć inwestycje w obronę powietrzną i w obronę przeciwrakietową - powiedział prezydent Karol Nawrocki w czwartek podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Przestrzegał też m.in. przed uleganiem rosyjskiej dezinformacji.

Drony w polskiej przestrzeni powietrznej. Ministerstwo Cyfryzacji ostrzega przed dezinformacją

12.09.2025 15:45
Równolegle z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez drony identyfikowana jest wzmożona aktywność dezinformacyjna prowadzona przez rosyjskie i białoruskie służby

Donald Trump: moja cierpliwość do Putina się kończy

12.09.2025 17:00
"Kończy się i to szybko" - mówił w wywiadzie dla programu Fox and Friends. Jak dodał, do rozmów i porozumienia potrzebne są dwie strony