Raport Białoruś

Nagroda Sacharowa. Wolha Kawalkawa: Białorusini będą walczyć do skutku, chcą budować kraj na nowo

Ostatnia aktualizacja: 22.10.2020 19:02
- To nagroda dla całego białoruskiego narodu, dla tych ludzi, którzy w tym roku uwierzyli w swoje siły i którzy nadal kontynuują walkę o demokrację, o prawo do tego, by móc wybrać swoją władzę  - mówi Wolha Kawalkawa z prezydium Rady Koordynacyjnej portalowi PolskieRadio24.pl, komentując przyznanie nagrody Parlementu Europejskiego im. Andreja Sacharowa białoruskiej opozycji. – Białorusini nie przestaną protestować. Nie ma powrotu do tego co było – podkreśliła.
Wolha Kawalkawa, członkini prezydium Rady Koordynacyjnej
Wolha Kawalkawa, członkini prezydium Rady KoordynacyjnejFoto: PAP/Mateusz Marek

Białoruś protest 1200 free Mińsk
Białoruski działacz: system trzeszczy w szwach, Łukaszenka nie ma wyjścia, niech ucieka, póki działa lotnisko

PolskieRadio24.pl: Europejski przyznał białoruskiej opozycji nagrodę im. Andreja Sacharowa. Jak poinformowano, została przyznana demokratycznej opozycji na Białorusi, którą reprezentuje Rada Koordynacyjna, inicjatywie odważnych kobiet i przedstawicielom społeczeństwa obywatelskiego.

Nagroda im. Sacharowa przyznawana jest przez Parlament Europejski za obronę praw człowieka i podstawowych wartości.

Wolha Kawalkawa, prezydium Rady Koordynacyjnej: To nieoczekiwane, ale też bardzo przyjemna wiadomość. Unia Europejska, Parlament Europejski przyznając nagrodę Sacharowa wyraziły swoje wsparcie i swoją solidarność,  doceniły udział i wkład całego białoruskiego narodu w tych demokratycznych przemianach, które w tym roku mają miejsce na Białorusi.

To nagroda dla całego białoruskiego narodu, dla tych ludzi, którzy w tym roku uwierzyli w swoje siły i którzy nadal kontynuują walkę o demokrację, za prawo do tego, by móc wybrać swoją władzę i za państwo prawa, w którym prawo będzie nadrzędne.

Dla białoruskiego narodu to honor, to wsparcie. Jestem pewna, że da ono natchnienie i inspirację Białorusinom, by dalej walczyli o wartości, które już są przyjęte w Unii Europejskiej, ale o które Białorusini ciągle walczą.

Czytaj także:

Ogłoszono ludowe ultimatum, Rada Koordynacyjna wzywa Łukaszenkę, żeby ustąpił, odszedł. Jednak nie zamierza on odejść. Tego dnia spotykał się za to w Mińsku z Siergiejem Naryszkinem, szefem Służby Wywiadu Zagranicznego Federacji Rosyjskiej, co może być dość niepokojące.

Łukaszenka to człowiek, który nie może przyznać się do błędu ani do słabości. Niestety żyje w równoległej rzeczywistości, oderwany od zwykłych ludzi i narodu Białorusi.

Dzisiaj nie ma on już wsparcia w społeczeństwie. Stąd wezwania do odejścia ze strony białoruskiego narodu. Ludzie się zmęczyli tą sytuacją, tym, że władza nie odpowiada za swoje czyny, są zmęczeni przemocą na ulicach. Ludzie żądają, żeby Łukaszenka odszedł.

Jeśli Łukaszenka nie odejdzie teraz, to myślę, że jego odejście będzie miało przebieg gorszy dla wszystkich, niż gdyby zdecydował się na to sam.

Ludzie zobaczyli, że 9 sierpnia Łukaszenka nie ma wsparcia.  Po tej dacie w każdą niedzielę, ale też w zwykłe dni, ludzie wychodzą na pokojowe protesty. Uczestnicy tych protestów to pozytywnie nastawieni, inteligentni ludzie, którzy chcą budować inny kraj. Chcą stworzyć kraj, w którym jest szacunek jednych do drugich, są możliwości rozwoju. Dlatego ultimatum to żądania całego narodu.

Czytaj także

O to walczą Białorusini i póki te żądania nie będą wypełnione białoruski naród nie przestanie protestować. Już niemożliwy jest powrót do tego, co było, ludzie nie będą już tacy, jak choćby pół roku temu.

Mają miejsce procesy, które nie są odwracalne. To formowanie społeczeństwa obywatelskiego, rozszerzająca się solidarność, wzajemne wsparcie. Na tym buduje się demokracja. Ona nie buduje się z góry, tworzy się od dołu. Ten proces trwa.

***


Opracowała Agnieszka Marcela Kamińska, PolskieRadio24.pl

 

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Kiedy Białorusini zwyciężą? Doradca Swiatłany Cichanouskiej: myślę, że rozwiążemy problem do Nowego Roku

Ostatnia aktualizacja: 08.10.2020 20:10
- Nie widzę możliwości, by reżim łukaszenkowski utrzymał się rok czy dwa lata. Nie jest w stanie kierować państwem tak długi czas. Mamy kontakty z urzędnikami białoruskimi. Większość z nich dostrzega ten problem. Wielu myśli, że trzeba rozmawiać, decydować się na negocjacje. Boją się jednak wyjść z inicjatywą. A inni myślą, że jeszcze miesiąc przejdzie i wszystko się uspokoi. Tak się jednak nie stanie – mówi portalowi PolskieRadio24.pl Alaksandr Dabrawolski, doradca Swiatłany Cichanouskiej. Dodaje, że szybkie oddanie władzy jest także w interesie Łukaszenki.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Członek Rady Koordynacyjnej: konieczna jest presja Zachodu na Kreml, zwłaszcza na Putina, który wspiera Łukaszenkę

Ostatnia aktualizacja: 18.10.2020 11:00
- Zachód może wywierać presję na Rosję, żądając od niej zaprzestania ingerowania w wewnętrzne sprawy Białorusi i zagrozić sankcjami, w przypadku gdyby kontynuowała te działania - powiedział portalowi PolskieRadio24.pl Andrej Jahorau (dyrektor Centrum Transformacji Europejskiej), członek Rady Koordynacyjnej, pytany jak może wyglądać wsparcie Zachodu dla walczących o wolność Białorusinów. Podkreślił, że na Białorusi ma miejsce demokratyczna rewolucja.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Swiatłana Cichanouska: celem ultimatum są wolne wybory, Białorusini nie wrócą do domów, kontynuujemy walkę

Ostatnia aktualizacja: 21.10.2020 15:00
- Naszym celem są wolne wybory, dążymy do niego. Naród białoruski dał mi prawo mówić w jego imieniu, zatem przekazałam, czego chcą Białorusini. Ultimatum dla Łukaszenki pochodzi od Białorusinów, nie ode mnie – podkreśliła Swiatłana Cichanouska na konferencji w Centrum Białoruskiej Solidarności w Warszawie, pytana o ultimatum postawione Aleksandrowi Łukaszence, wzywające go do ogłoszenia dymisji do 26 października.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Swiatłana Cichanouska: wolna Białoruś będzie mogła wiele zaoferować światu, niech świat traktuje nas jak partnerów

Ostatnia aktualizacja: 21.10.2020 00:03
- Polska, Polacy są teraz naszym wsparciem i naszymi przyjaciółmi, wspiera nas także wiele innych państw na świecie. Walczymy teraz o wolność, ale o losach Białorusi myślimy w perspektywach krótko- i długoterminowej - mówiła na konferencji prasowej w Centrum Białoruskiej Solidarności w Warszawie Swiatłana Cichanouska, zapytana o to, jaka pomoc jest obecnie potrzebna Białorusinom i Białorusi za strony społeczności międzynarodowej, w szczególności Polski. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Okrągły stół z Cichanouską ws. pomocy dla Białorusinów. Działacze: represjonowani to nie emigracja ekonomiczna

Ostatnia aktualizacja: 21.10.2020 21:33
- Nie chcemy tu mieszkać kosztem innych. Białorusini chcą zarabiać na życie, chcą przynieść korzyść państwu, które ich przyjęło na ten trudny czas - mówiła Swiatłana Cichanouska podczas zorganizowanego w Centrum Solidarności Białoruskiej w Warszawie okrągłego stołu poświęconego pomocy dla represjonowanych Białorusinów. By im pomóc, zapowiadana jest zmiana prawa w zakresie wiz i lepszej dostępności pracy. - Osoby represjonowane to nie emigracja ekonomiczna - nie zamierzają zostawać w Polsce - tłumaczył przy tym Wład Kobets, białoruski działacz. Jan Malicki ze Studium Europy Wschodniej zapowiedział, że rząd przydzielił środki na 1000 stypendiów studenckich w programie imienia Konstantego Kalinowskiego. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Doradca Cichanouskiej: czeka nas kryzys, wolna Białoruś będzie ubiegać się o restrukturyzację długu

Ostatnia aktualizacja: 23.10.2020 05:00
Opracowujemy plan reform ekonomicznych dla wolnej Białorusi - mówił doradca Swiatłany Cichanouskiej Aleś Alachnowicz ds. ekonomicznych na konferencji dla mediów. Zapowiedział, że nowe białoruskie władze po wyborach będą ubiegać się o krótkie moratorium na spłatę długów, o restrukturyzację długu i stworzenie funduszu antykryzysowego. Podkreślił, że propaganda łukaszenkowska, strasząca ludzi reformami i "powrotem do kryzysu lat 90." nie ma racji bytu. Pawieł Łatuszka z Rady Koordynacyjnej mówił, że szlak rozwoju gospodarki będzie ewolucyjny.
rozwiń zwiń