Raport Białoruś

Premier Białorusi obiecuje pensję 500 dolarów

Ostatnia aktualizacja: 14.09.2012 18:00
Średnia pensja na Białorusi sięgnie w grudniu równowartości 500 dolarów, a rok potem 600 dolarów – przekonywał premier Białorusi Michaił Miasnikowicz.
Premier Białorusi Michaił Miasnikowicz
Premier Białorusi Michaił MiasnikowiczFoto: government.by

Podniesienie pensji do 500 dolarów zlecił Aleksander Łukaszenka, co niezależni obserwatorzy wiążą ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi 23 września.

Według głównego urzędu statystycznego Biełstat, średnia pensja wynosiła w maju 3 mln 559 tys. rubli białoruskich, czyli 420 dolarów, o 70 USD więcej niż na początku roku.

Premier potwierdził też w piątek, że Białoruś zaprzestała eksportu rozpuszczalników, któremu zawdzięczała lwią część swojego dodatniego bilansu handlowego w pierwszej połowie roku. Eksport rozpuszczalników produkowanych z rosyjskiej ropy był dla Mińska bardzo korzystny, gdyż w unii celnej Białorusi, Rosji i Kazachstanu cła na rozpuszczalniki nie ma, a na ropę wynosi ono 90 proc. Rosyjscy urzędnicy wyrażali jednak pogląd, że w istocie jest to reeksport rosyjskich produktów naftowych, ale bez płacenia cła. - 4 sierpnia pojechała ostatnia cysterna kolejowa z tak zwanymi rozpuszczalnikami. Jeśli nasi strategiczni partnerzy mają wątpliwości, to nie możemy być podejrzewani o złe stosunki sąsiedzkie i dlatego przerwaliśmy tę działalność - powiedział Miasnikowicz.

Michaił Miasnikowicz oświadczył też, że potrzebna jest większa wydajność w rolnictwie. - Choć jest na Białorusi wiele gospodarstw rolnych, gdzie rentowność wynosi ponad 20 procent, to istnieją też niedochodowe. Tymczasem, jak zaznaczył, człowiek będzie gospodarzem na roli, kiedy poczuje związek z nią poprzez własność. Na Białorusi podstawę rolnictwa stanowią kołchozy i sowchozy, które zapewniają 98 proc. produkcji rolnej – mówił Miasnikowicz.

Premier zapewnił też, że w przyszłorocznym budżecie znajdą się środki na spłatę zadłużenia zagranicznego. W 2013 roku zobowiązania Białorusi wobec kredytodawców znacznie wzrosną i wyniosą 3,1 mld dolarów, z czego 2,3 mld to spłaty rat, a 0,8 mld - obsługa kredytów.

Według Miasnikowicza Białoruś ma środki na spłatę zadłużenia. - Będzie trudno, ale przy spłacie tych kwot nie przekraczamy progu bezpieczeństwa gospodarczego - zapewnił.

PAP/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Kontrakt o elektrowni atomowej na Białorusi podpisany

Ostatnia aktualizacja: 19.07.2012 10:20
Porozumienie o budowie siłowni podpisano wstępnie w październiku zeszłego roku. Elektrownię zbuduje rosyjski Atomstrojprojekt, będzie ona położona niedaleko granicy z Litwą.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Łukaszenka: zagraniczne banki zachowują się jak agenci

Ostatnia aktualizacja: 24.07.2012 11:10
Aleksander Łukaszenka nie powiedział, o jakie banki chodzi. Na Białorusi są 32 banki, w tym 13 z większościowym udziałem kapitału zagranicznego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Saldo handlu zagranicznego spadło 18 razy

Ostatnia aktualizacja: 03.09.2012 16:00
Opozycyjne portale wiążą gwałtowny spadek salda z zaprzestaniem eksportu rozpuszczalników z rosyjskiej ropy.
rozwiń zwiń