Menu rodem z PRL-owskiego półświatka

Ostatnia aktualizacja: 01.05.2015 17:20
Co się jada, a zwłaszcza pija w "powieści milicyjnej", jak ją określał Stanisław Barańczak, opowie koneser tej literatury Andrzej Potocki.
Czysta wódka łączyła w czasach PRL wszystkie grupy społeczna, czego nie można powiedzieć o kawiorze...
Czysta wódka łączyła w czasach PRL wszystkie grupy społeczna, czego nie można powiedzieć o kawiorze...Foto: Clemens Schleinzer, lic. CC BY-ND 2.0 (flickr)

Zaczęłem w "Kameralnej" na Rakowieckiej, potem "Rybkol", wie pan, rybna na Puławskiej, potem, "Bar pod dwójką" przy placu Unii, bo ja jestem, psiakręć, wędrowniczek, jak popiję... Nie, nie zaczynałem sam, ale kumple odpadali po drodze... Co pan ze mną chce zrobić, panie prokuratorze?

***

Na audycję "Droga przez mąkę" - w sobotę (2.05) w godz. 11.30-12.00 - zaprasza Łukasz Modelski.

mm/mc

Czytaj także

Śledzie, pudding i muffiny. Orwell - propagandzista

Ostatnia aktualizacja: 08.03.2015 14:00
W 1946 roku British Council zamówił u George'a Orwella tekst promujący kuchnię brytyjską wśród turystów. Esej nie został jednak opublikowany...
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wielki głód we włoskim raju

Ostatnia aktualizacja: 22.03.2015 16:00
- Także w dziedzinie "kuchni ubogiej" neapolitańczycy pokazali wybitny talent do improwizacji - powiedział smakosz Tomasz Prange-Barczyński po lekturze pamiętnika Normana Lewisa z okupowanych Włoch.
rozwiń zwiń