ZOBACZ WIDEO:
(You Tube Dwójki)
- 4 czerwca obchodzimy rocznicę ofiar represji na placu Tiananmen w Pekinie.
- Do dziś Chiny są objęte embargiem na dostawy broni w związku z masakrą.
- Prawdziwie oblicze Chin widoczne jest na prowincji.
Rocznica masakry na placu Tiananmen
4 czerwca obchodzimy rocznicę ofiar represji na placu Tiananmen w Pekinie. Co wydarzyło się w 1989 roku? O tragicznych wydarzeniach w stolicy Chin opowiadał w Dwójce Tomasz Sajewicz, korespondent Polskiego Radia w Pekinie.
Protesty wywołała śmierć (15 kwietnia 1989) byłego szefa chińskiej partii Hu Yaobanga, który doprowadził do kulturalnej odwilży, podważał doktrynę marksistowską w Państwie Środka. Studenci w pokojowych demonstracjach chcieli uczcić jego pamięć na placu Tiananmen. Do końca kwietnia zgromadziło się milion uczestników. Zaczęli dołączać robotnicy, urzędnicy, dziennikarze, intelektualiści, nawet służby publiczne.
Ocenia się, że manifestacje studentów przerodziły się w protesty łącznie kilku milionów ludzi w ponad 300 miastach Chin, którzy przedstawiali postulaty polityczne. W nocy z 3 na 4 czerwca do akcji wkroczyło wojsko, na placu Tiananmen w Pekinie pojawiły się czołgi i wozy pancerne. - Nie znamy dokładnej liczby ofiar śmiertelnych, to są bardzo różne statystyki - mówił Tomasz Sajewicz. - Fakt, że doszło do brutalnej pacyfikacji nie ulega żadnej wątpliwości.
59:10 2022_06_04 11_59_59_PR2_Mazurek_Slucha.mp3 Tomasz Sajewicz: o Chinach trzeba wiedzieć więcej (Mazurek słucha/Dwójka)
Chiny obłożone embargiem
- Dla chińskich władz jest to jedna z najbardziej newralgicznych kwestii. Trzydzieści trzy lata po tym Chiny są objęte embargiem na dostawy broni. O tym warto mówić teraz, kiedy mamy taką sytuację za naszą wschodnią granicą - podkreślił nasz gość. - To jest konsekwencja tego, co się wydarzyło na placu Tiananmen 4 czerwca 1989 roku.
Czy można spodziewać się upamiętnienia masakry w dniu jej rocznicy? Tomasz Sajewicz nie miał wątpliwości. - Tym, którzy odważą się na jakiekolwiek manifestowanie tej pamięci, bezpośrednio grożą represje, areszt i więzienie.
Życie poza Pekinem
Zdaniem dziennikarza, europejskie wyobrażenie o Chinach ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. - Skala bogactwa w Chinach jest ogromna, pokazują to skandale korupcyjne. Centrum Pekinu jest jak Manhattan w Nowym Jorku - opowiadał. - Kilometr dalej, prawdziwe życie – wspólne toalety na jedną ulicę. Chiny poza Pekinem, poza Szanghajem są prawdziwe.
***
Tytuł audycji: Mazurek słucha
Prowadził: Robert Mazurek
Gość: Tomasz Sajewicz (korespondent Polskiego Radia w Pekinie)
Data emisji: 4.06.2022
Godzina emisji: 12.00
uk