Jak twierdzi Kacper Kępiński, o ważności i wartości miejskich przestrzeni publicznych przekonaliśmy się dopiero w latach 20. ubiegłego wieku, wraz z modernizacją miast, związaną z higieną, czystością i światłem.
Posłuchaj audycji "Pokój Marty" z Kacprem Kępińskim
Przestrzenie miejskie
- Po wojnie przestrzenie były bardzo ważne. Zaczynając od lat 50. i wielkich założeń przestrzeni publicznych, monumentalnych, często służących autorytarnym celom. Ale później lata 60. i 70. to wspaniałe założenia parkowe i osiedlowe. To jest wielkie dziedzictwo, które dziś doceniamy, właśnie osiedla z czasu PRL - mówi Kępiński.
- Później przyszły lata 90., w którym trochę o tym zapomnieliśmy. Przestrzeń zaczęła się prywatyzować, a teraz odkrywamy na nowo jej wartość i ważność w kontekście publicznym - wyjaśnia gość Czwórki.
Dobra miejska przestrzeń jest różnorodna
Według architekta miejskie przestrzenie publiczne, w których mieszkańcy będą czuli się dobrze, można podzielić na dwa typy. Z jednej strony to przestrzenie bardzo dobrze zaprojektowane, a z drugiej - zupełnie niezagospodarowane. - Tych miejsc dzikich, alternowanych miejsc kultury też bardzo potrzebujemy, które w żaden sposób nie wpisują się w kategorie ładności - tłumaczy.
- Tych przestrzeni ładnych, przyjemnych, estetycznych, uporządkowanych też bardzo potrzebujemy dla wewnętrznego spokoju. To, co szczęśliwe, miasta wyróżnia. Takim wzorem jest Kopenhaga, jest to, że te miejsca koło siebie koegzystują. Są bardzo piękne bulwary w stylu miejskiego salonu i jest będąca w połowie autonomią dzielnica Christiania. Są hale przerobione na muzeum sztuki nowoczesnej i są ikoniczne parki z piękną roślinnością - mówi Kępiński. - Różnorodność jest bardzo ważna; różnorodność, którą nie zawsze da się zaprojektować. Dlatego warto wspierać tą, która już istnieje - podkreśla.
Zobacz także:
Drogi nie tylko dla aut
Dużo polskich miast ma problem z miejskimi placami, które w wielu przypadkach zostały przeorganizowane na wielkie parkingi i inne elementy infrastruktury drogowej. - W Warszawie szczególnie mamy z tym duży problem. Place są parkingami, rondami i miejscami zupełnie podporządkowanymi ruchowi drogowemu. Teraz zaczyna się to zmieniać; projektanci i projektantki współczesnych założeń bardzo często sięgają do tradycji powojennej architektury warszawskiej - twierdzi rozmówca Marty Zinkiewicz.
- To też jest ważne, jak zmienia się myślenie o ulicy. Nie jako drodze, części infrastruktury służącej tylko komunikacji, ale właśnie też jako miejscu publicznym: do spotykania się, spacerowania i też służącym innym użytkownikom dróg, nie tylko kierowcom - dodaje Kacper Kępiński.
***
Tytuł audycji: "Pokój Marty"
Prowadzi: Marta Zinkiewicz
Gość: Kacper Kępiński (wicedyrektor Narodowego Instytutu Architektury i Urbanistyki)
Data emisji: 30.07.2025
Godzina emisja: 18.15
kajz/k