Po sukcesach filmów "Twój Vincent" i "Chłopi" ich twórcy stawiają na horror

Ostatnia aktualizacja: 17.10.2025 12:25
Dorota i Hugh Welchmanowie to twórcy nagradzanego filmu "Chłopi" czy nominowanej do Oscara opowieści "Twój Vincent". Aktualnie pochłonął ich kolejny projekt - reżyserski duet pracuje nad horrorem pt. "Cave of Dreams". Tym razem animacja będzie czerpała z dzieł Francisco Goi, mistrza malarstwa romantycznego. 
Fragment obrazu Francisco Goi Sabat czarownic
Fragment obrazu Francisco Goi "Sabat czarownic"Foto: Autorstwa Francisco Goya - http://www.artchive.com/artchive/g/goya/great_he-goat.jpg, Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=2193055

Od van Gogha przez Chłopów do Goi

W 2017 roku Dorota i Hugh Welchmanowie, polsko-brytyjskie małżeństwo reżyserów zachwycili świat filmem "Twój Vincent". Obraz zdobył nominacje do Oscara, Złotego Globu i nagrody BAFTA, w Polsce nominowany był do Orłów, walczył też o Złote Lwy w Gdyni. Opowieść o Vincencie van Goghu, mistrzu malarstwa, którego prace doceniono dopiero po jego śmierci, twórcy stworzyli w technice animacji malarskiej. Przy jej realizacji namalowano 120 olejnych obrazów inspirowanych malarstwem mistrza. To pozwoliło stworzyć film utrzymany w malarskim klimacie niderlandzkiego mistrza. 

Sześć lat później, w 2023 roku, na ekrany kin trafili "Chłopi" na podstawie powieści Władysława Reymonta. Każda klatka filmu była jak malowany obraz. - Każdą klatkę malujemy farbą olejną na podobraziu - mówili twórcy. 

Film "Chłopi" został polskim kandydatem do Oscara w 2024 roku. 

"Cave of Dreams" horror inspirowany malarstwem Goi

Dorota i Hugh Welchmanowie uchylają rąbka tajemnicy dotyczącej ich najnowszego projektu. Tym razem stawiają na animowany horror. Aktualnie tytuł projektu to "Cave of Dreams", a inspiracji do niego dostarcza malarstwo hiszpańskiego mistrza czasu romantyzmu - Francisco Goi (1746-1828). 

- Nasz kolejny projekt będzie oparty na obrazach Francisco Goi, głównie na jego mrocznych obrazach z późniejszego okresu działalności. Będzie to horror zrealizowany w formule malowanej animacji. To tak duży projekt, że prawdopodobnie będziemy mieli co najmniej czterech koproducentów w Hiszpanii i pewnie czterech kolejnych poza jej granicami - powiedział Hugh Welchman w rozmowie z serwisem Deadline. 

Welchman jest w trakcie kompletowania zespołu hiszpańskich artystów, którzy pomogą w stworzeniu obrazów do animacji. 

"Czarne obrazy" Goi

Twórcy "Cave of Dreams" pragną skupić się na późniejszym okresie życia Goi. Hiszpański malarz w 1792 roku, mając 48 lat, ciężko zachorował. Do dziś badacze spierają się na temat tego, na jaką chorobę cierpiał. Artysta nigdy nie powrócił do pełni zdrowia, do końca życia pozostał głuchy. Jednak dopiero atak choroby w 1819 roku przyniósł mocny zwrot w jego malarstwie. To wtedy rozpoczął prace nad cyklem "czarnych obrazów", pełnych tajemnic i pesymizmu. Namalował je na ścianach swojego domu. W tych dziełach dominującą paletą barw była ta oparta na szarościach i czerni. Były odzwierciedleniem osobistych przeżyć i lęków malarza. Dziś są dla nas wskazówką do przypuszczeń, w jakim klimacie będzie utrzymany najnowszy film Welchmanów. 

Film zyskał wsparcie Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Wciąż jednak nie wiemy, kiedy możemy spodziewać się jego premiery. 

***

pj

Czytaj także

Sukces filmu "Chłopi". Hugh Welchman: gdybyśmy dostali nominację do Oscara, to byłaby bajka

Ostatnia aktualizacja: 08.12.2023 09:48
W trzecim tygodniu grudnia poznamy skrócone listy oscarowe, tzw. shortlisty. W wyścigu o statuetkę złotego rycerza uczestniczy polska produkcja "Chłopi" w reżyserii DK i Hugh Welchmanów będąca ekranizacją powieści Władysława Reymonta. - Moim zdaniem, jeśli członkowie Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej zobaczą "Chłopów", to mamy duże szanse na pokonanie pozostałych nominowanych - powiedział w audycji "Magazyn bardzo filmowy" reżyser Hugh Welchman.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Chłopomania XXI wieku. Słowiańskość weszła na salony. Zetki to lubią

Ostatnia aktualizacja: 03.03.2024 11:08
Rekordy popularności bije książka "Chłopki", na początku roku każdy śmiał się, oglądając serial "1670". Niedawno zachwycaliśmy się malowaną wersją "Chłopów", a teraz do kin chodzimy na "Kosa" czy "Sami swoi. Początek". Ludowe, słowiańskie trendy pojawiają się też na Tiktoku - czy to już chłopomania XXI wieku?
rozwiń zwiń