Studencki portfel. Wysokie koszty wynajmu mieszkań drenują kieszenie

Ostatnia aktualizacja: 05.12.2022 13:29
Co trzeci ankietowany student mówi dziś o pogorszeniu swojej sytuacji materialnej. Wpływają na to inflacja, wzrost opłat za media, powrót na zajęcia stacjonarne po miesiącach nauki zdalnej. Duży wpływ na studencki budżet mają koszty wynajmu mieszkań. 
cc
ccFoto: ITTIGallery/Shutterstock

Pandemia wywróciła nasz świat do góry nogami. Studenci przez dwa lata uczyli się na zajęciach online. Od października wrócili w mury uczelni. Konieczność mieszkania w mieście, w którym znajduje się szkoła, inflacja i inne trudne sytuacje dookoła nas dotknęły studenckiego portfela. 

- Sytuacja stała się bardzo trudna, głównym powodem jest tu zła sytuacja na rynku mieszkaniowym - mówi Marta Ekner, studentka Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. - Wojna na Ukrainie bardzo wpłynęła na rynek mieszkań, studenci mieli mniej kwater do wyboru, na rynku najmu było mniej ofert. Wzrosły też ceny - dodaje. 

Rynek mieszkaniowy i studencka kieszeń

Zdaniem Marty Ekner koszt życia przeciętnego studenta wzrósł o około 500-600 złotych. - Zdarzało się tak, że student miał podpisaną umowę na wynajem mieszkania, od roku mieszkał w nim, a nagle właściciel podnosił cenę wynajmu o 500-600 złotych. To się działo niemal z dnia na dzień - opowiada. 

Nie jest łatwo też wynająć nowe mieszkanie. Na rynku ofert jest mniej, a te atrakcyjne znikają jak świeże bułeczki. - Dużo osób było chętnych, by wynająć te mieszkania. One błyskawicznie były zajęte - mówi. - W czasie pandemii można było mieszkać z rodzicami, nie trzeba było się przeprowadzać do miasta uczelni. Wtedy koszty utrzymania były znacznie niższe - dodaje. 


Posłuchaj
08:26 czwórka pierwsze słyszę 05.12.2022.mp3 Jak wygląda dziś studencki budżet? (Czwórka/Pierwsze słyszę)

 

Marta Ekner podkreśla jednak, że jej zdaniem powrót do nauki stacjonarnej ma więcej plusów niż minusów. - Podczas pracy stacjonarnej nasze umiejętności percepcji, skupienia się i przyswajania wiedzy są znacznie wyższe - wyjaśnia. - Ta forma wpływa na jakość kształcenia. Czujemy większą mobilizację, ale i motywację do nauki. 

Akademiki, stypendia - iluzoryczna pomoc

Niestety studenckiej sytuacji mieszkaniowej nie poprawiają też akademiki. Tych wciąż jest zbyt mało. Liczne programy współprac międzynarodowych sprawiają, że do Polski przybywa wielu zagranicznych studentów. Oni mają pierwszeństwo w zakwaterowaniu w domu studenta. 

Jak się okazuje, nie jest łatwo też dołożyć do studenckiego budżetu pieniądze ze stypendiów. - Niestety wymagania są mocno wyśrubowane. Próg dochodów, który umożliwia otrzymanie stypendium socjalnego, jest całkowicie niedostosowany do aktualnej rzeczywistości - skarży się studentka. - To wpływa też na możliwość otrzymania stypendium rektora, bo te dwa są ze sobą skorelowane - dodaje. 

Student potrafi przetrwać

Studenci od lat udowadniają, że potrafią przetrwać. Z powodzeniem łączą studia z pracą zawodową. - Na SGH każdy student ma jakby indywidualny tok nauczania. My sami ustalamy sobie, jak wygląda nasz harmonogram zajęć, dzięki czemu jest on elastyczny i dużo studentów pracuje od pierwszego roku - przyznaje Marta Ekner. - Często podejmujemy pracę w branży finansowej, w korporacjach. Na studiach magisterskich więcej niż połowa studentów pracuje na pełen etat lub 3/4 etatu. Sprzyja temu też możliwość pracy zdalnej - dodaje. 

Sprawdź także:

Niestety okazuje się, co zauważono też w raporcie opracowanym przez Warszawski Instytut Bankowości, że coraz mniej studentów ma oszczędności. - One nam topnieją - ocenia gość Kamila Jasieńskiego. - Moim zdaniem świadczy to o tym, że brakuje nam wiedzy w zakresie finansowym. Trzeba edukować społeczeństwo już od pierwszych lat szkoły, a nawet w przedszkolu. Trzeba uczyć o finansach, by rosła nasza świadomość ekonomiczna, bo ta wiedza przydaje się nie tylko studentom ekonomii i kierunków finansowych - podkreśla. 

***

Tytuł audycji: Pierwsze słyszę

Prowadzący: Kamil Jasieński

Gość: Marta Ekner (studentka SGH)

Data emisji: 05.12.2022

Godzina emisji: 08.15

pj/kor

Czytaj także

Po co nam studia? "Nie muszą zaważyć na późniejszym życiu"

Ostatnia aktualizacja: 04.05.2022 18:00
- To, czy iść na studia, jest sprawą indywidualną. Uczelnie otworzą przed nami pewnie niektóre drzwi do przyszłej kariery zawodowej, ale najczęściej najważniejsza i tak jest własna praca i samorozwój - podkreślał przedsiębiorca Michał Barczak. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ile zaoszczędzisz na podatku dla młodych?

Ostatnia aktualizacja: 03.11.2022 16:15
- Ludzie młodzi, którzy nie ukończyli jeszcze 26 lat, mają pewien podatkowy przywilej, z którego powinni skorzystać, żeby odłożyć sobie pieniądze "na później". I ja do tego szczerze namawiam – podkreśla doradca podatkowy Michał Rodak.
rozwiń zwiń