Historia

Film o Stanisławie Marusarzu. "Marzyłem o własnych nartach i wielkich wynikach"

Ostatnia aktualizacja: 16.01.2022 21:00
W TVP 1 miała miejsce premiera filmu "Marusarz - Tatrzański Orzeł" w reżyserii Marka Bukowskiego. Produkcja przedstawia losy wielokrotnego mistrza Polski w skokach narciarskich,  czterokrotnego olimpijczyka Stanisława Marusarza. 
Stanisław Marusarz podczas Międzynarodowych Zawodów Narciarskich o Mistrzostwo Polski w Zakopanem w 1933 roku
Stanisław Marusarz podczas Międzynarodowych Zawodów Narciarskich o Mistrzostwo Polski w Zakopanem w 1933 roku Foto: NAC/Domena publiczna

Ten legendarny sportowiec podczas II wojny światowej był kurierem tatrzańskim oraz bohaterem najsłynniejszej ucieczki z hitlerowskiego więzienia na ulicy Montelupich w Krakowie.  

Rolę Stanisława Marusarza "Dziadka" zagrał Mateusz Janicki. W postać żony Marusarza wcieliła się Olga Szostak, a jego siostrę zagrała Marta Maria Wiśniewska. W pozostałych rolach wystąpili m.in.: Beata Schimscheiner, Robert Czebotar, Maciej Mikołajczyk, Krzysztof Szczepaniak, Paweł Okraska oraz Mateusz Bożek (młody Stanisław) i Janka Cholewa (mała Helenka).

Sportowe początki

Stanisław Marusarz urodził się 18 czerwca 1913 roku w Zakopanem. – Jestem zakopiańczykiem z dziada pradziada. Mój dziadek był przewodnikiem tatrzańskim, chodził jeszcze po górach z Tytusem Chałubińskim – mówił w 1973 roku na antenie Polskiego Radia. 

Marusarz miał brata i cztery siostry. Jedną z nich była mistrzyni sportów narciarskich Helena Marusarzówna, która w czasie II wojny światowej została rozstrzelana przez Niemców.  

Sportem zainteresował się w młodym wieku. - Patrzyłem na ludzi, którzy jeździli pod Reglami i marzyłem o wielkich wynikach i własnych nartach, nie było mnie jednak na nie stać. Ostatecznie udało mi się je zdobyć - chłopcy pomogli mi je wystrugać z drewna – wspominał po latach Stanisław Marusarz.

Już wówczas dał się poznać jako zdeterminowany i nieugięty sportowiec. – Zachowały się opisy jego pierwszych zawodów. Wiele razy upadał na skoczni, ranił się dotkliwie, ale kompletnie go to nie zrażało. Tylko czekał aż znowu będzie mógł przypiąć narty i ponownie spróbować – mówił na antenie Polskiego Radia Dariusz Jaroń, autor książki "Skoczkowie. Przerwany lot".

Posłuchaj
17:09 popołudnie z młodością (2136) - stanisław marusarz opowiada___16501.mp3 Stanisław Marusarz opowiadał o swoim życiu i karierze sportowej. (PR, 8.01.1973) 

Dwudziestokrotny mistrz Polski

W 1932 roku Stanisław Marusarz wyjechał na swoje pierwsze Igrzyska Olimpijskie do Lake Placid w Stanach Zjednoczonych. Startował wówczas w dwóch konkurencjach (w skokach narciarskich i biegu zjazdowym) i uplasował się w środku stawki. To był jednak dopiero początek jego światowej kariery sportowej - na samej tylko olimpiadzie wystąpił jeszcze trzy razy (w 1936 roku w Garmisch-Partenkirchen w Niemczech, w 1948 roku w Sankt Moritz w Szwajcarii i w 1952 roku w norweskim Oslo).

Stanisław Marusarz na trasie biegu podczas zawodów narciarskich zorganizowanych w 1934 roku w Zakopanem. Źródło: NAC/Domena publiczna Stanisław Marusarz na trasie biegu podczas zawodów narciarskich zorganizowanych w 1934 roku w Zakopanem. Źródło: NAC/Domena publiczna

I chociaż nigdy nie udało mu się wygrać upragnionego złotego medalu olimpijskiego, aż dwadzieścia razy został narciarskim mistrzem Polski (11 razy w skokach), a w 1938 roku na Mistrzostwach Świata w fińskim Lahti zajął drugie miejsce. Z tym ostatnim wydarzeniem związana jest zresztą ciekawa historia. 

- Muszę powiedzieć, że cudownie się zachował Asbjørn Ruud, który zajął wówczas pierwsze miejsce. Kiedy go wywołali, to nie chciał pójść, bo uważał, że ze mną przegrał. Powiedziałem mu wtedy: "Nie mam do ciebie pretensji, weź tę nagrodę". I on wtedy wyszedł na scenę, wziął ją i zaczekał, kiedy mnie wezwali. A gdy to zrobili, odebrał mi moją drugą nagrodę i wręczył mi swoją. Ja oczywiście nie mogłem się na to zgodzić i jej nie przyjąłem – wspominał w 1973 roku na antenie Polskiego Radia Stanisław Marusarz.

Spektakularna ucieczka 

Polscy żołnierze na frontach II wojny światowej - zobacz serwis historyczny

Po wkroczeniu wojsk niemieckich na ziemie polskie we wrześniu 1939 roku Marusarz wstąpił do Związku Walki Zbrojnej (ZWZ) i został kurierem tatrzańskim. Działał na trasie Zakopane-Budapeszt: przenosił materiały konspiracyjne i pieniądze, a także przeprowadzał żołnierzy Podziemnego Państwa Polskiego przez Słowację na Węgry. Latem 1940 roku został zatrzymany przez słowackich żandarmów i przekazany Gestapo.

Zobacz także: 

Marusarz trafił do krakowskiego więzienia znajdującego się przy ul. Montelupich. – Niemcy doskonale zdawali sobie sprawę z tego, kto dostał się w ich ręce. W zamian za uwolnienie zaproponowali mu nawet posadę trenera niemieckich skoczków – mówił dziennikarz Dariusz Jaroń na antenie Polskiego Radia.

Sportowiec odrzucił ofertę, a kilka tygodni później naziści skazali go na karę śmierci. Cudem udało mu się jednak zachować życie. Osiemnaście godzin przed planowaną egzekucją, wraz z grupą innych skazańców, podjął bowiem próbę ucieczki.

- Więźniom udało się rozchylić kraty na tyle, żeby mogli się pomiędzy nimi zmieścić - opowiadał Dariusz Jaroń. - Marusarz był jednym z nielicznych, którym udało się wtedy nie tylko wyskoczyć przez okno z pierwszego piętra, ale też wejść na mur po drucie kolczastym i zeskoczyć z niego na ulicę. Buzowała w nim adrenalina i dopiero po jakimś czasie zorientował się, że został postrzelony przez wartownika. Ale to było już daleko od aresztu i grupy pościgowej – dodał.

Posłuchaj
14:51 [ PR1]PR1 (mp3) 13 marzec 2020 09_21_26.mp3 - Był to też jeden z nielicznych skoczków narciarskich, który dorównywał klasą, a nawet przewyższał miejscami, Skandynawów - mówi o Staszku Marusarzu Dariusz Jaroń, autor książki "Skoczkowie. Przerwany lot". Audycja Romana Czejarka z cyklu "Cztery pory roku". (PR, 13.03.2020)

"Udało mi się uciec tylko dlatego, że uprawiałem sport"

Sportowiec wmieszał się w tłum ludzi robiących zakupy na pobliskim targu. Po kilkudniowej wędrówce dotarł do rodzinnego Zakopanego, skąd, przez Słowację, przedostał się na Węgry. – Uważam, że udało mi się uciec tylko dlatego, że uprawiałem sport – mówił w 1973 roku Marusarz na antenie Polskiego Radia. – W sporcie wygrywałem puchary, medale i żeby wygrać, podejmowałem ryzyko. Tutaj też postawiłem wszystko na jedną kartę: wyskoczyć przez okno. I przeskoczyłem przez dwa ogrodzenia tak jak na skoczni. Gdybym wcześniej nie uprawiał sportu, to na pewno bym tego nie przeżył – dodał.

Stanisław Marusarz w swoim rekordowym skoku na odległość 74 m z Wielkiej Skoczni na Krokwi. Źródło: NAC/Domena publiczna Stanisław Marusarz w swoim rekordowym skoku na odległość 74 m z Wielkiej Skoczni na Krokwi. Źródło: NAC/Domena publiczna

Do Polski powrócił już po wojnie w 1945 roku i kontynuował swoją karierę narciarską. Na emeryturę przeszedł w 1957 roku, nigdy jednak nie rozstał się ze światem sportu. Jako gość honorowy uczestniczył w licznych wydarzeniach – w 1980 roku na przykład uświetnił swoją obecnością Igrzyska w Lake Placid w Stanach Zjednoczonych. Przez młodszych sportowców często nazywany był "Dziadkiem", a także "królem nart". 

Posłuchaj
18:16 Stanisław Marusarz – król nart, czterokrotny olimpijczyk, łącznik i kurier tatrzański.mp3 Historyk dr Robert Gawkowski mówi o wojennych losach Stanisława Marusarza, a także charakteryzuje jego karierę sportową. Audycja Ewy Plisieckiej i Magdaleny Góreckiej-Balcer z cyklu "Wybitni Polacy II RP" (PR, 28.08.2019)

Stanisław Marusarz zmarł 29 października 1993 roku. Został pochowany w Zakopanem na cmentarzu na Pęksowym Brzyzku.

jb


Czytaj także

Halina Konopacka. Pierwsza polska złota medalistka olimpijska

Ostatnia aktualizacja: 28.01.2024 05:45
- Zaczęło się po prostu z zamiłowania do ruchu, z zamiłowania do przyrody. Ciekawość kazała rzucić, biegać, próbować. Jak wzięłam dysk, to okazało się, że po paru razach padł rekord Polski. No to już wtedy kazali mi trochę trenować. I tak się zaczęło – o swoich początkach w rzucie dyskiem opowiadała Halina Konopacka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Janusz Kusociński. Symbol sukcesów sportowych Polski

Ostatnia aktualizacja: 31.07.2024 05:55
– Dwudziestoczterokrotny rekordzista Polski, dwukrotny rekordzista świata, a to tylko część imponującej statystyki "Kusego", który do tej pory jest symbolem sukcesów sportowych Polski międzywojennej, symbolem obywatela, sportowca, a w potrzebie, również dzielnego żołnierza i konspiratora – mówił historyk dr Janusz Osica.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jadwiga Jędrzejowska - przyjaciółka Chaplina, która bała się wygrać Wimbledon

Ostatnia aktualizacja: 15.10.2024 05:50
Była najwybitniejszą polską tenisistką lat międzywojennych, w drugiej połowie lat 30. należała do ścisłej światowej czołówki, w 1937 roku zagrała w finale turnieju na trawiastych kortach Wimbledonu. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Z koszar wojskowych na olimpiadę. 57. rocznica śmierci Karola Rómmla

Ostatnia aktualizacja: 07.03.2024 05:40
7 marca 1967 roku zmarł Karol Rómmel. Człowiek, który w swoim życiu zajmował się wieloma dziedzinami – był żołnierzem, olimpijczykiem, a przede wszystkim najwszechstronniejszym jeźdźcem w polskiej historii tej dyscypliny.  
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pierwsza zwyciężczyni igrzysk olimpijskich w historii. Kyniska nie mogła być na stadionie w chwili zwycięstwa

Ostatnia aktualizacja: 28.07.2024 05:40
W starożytności panie nie mogły nawet zasiadać na trybunach podczas zawodów w Olimpii, a co dopiero rywalizować na stadionie z mężczyznami. A mimo to już w antyku znalazły się zwyciężczynie. Precedens ustanowiła spartańska księżniczka. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Tadeusz Pietrzykowski. Bokser, który walczył w Auschwitz

Ostatnia aktualizacja: 27.01.2024 05:45
Znalazł się w gronie Polaków przywiezionych pierwszym transportem do niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady Auschwitz. Aby przeżyć, brał udział w obozowych walkach bokserskich organizowanych przez Niemców. Działał też w obozowej konspiracji i utrzymywał kontakty z rotmistrzem Witoldem Pileckim. 
rozwiń zwiń