Historia

W dawnej "Katowni Podhala" będzie muzeum poświęcone II wojnie światowej. Otwarcie 8 marca

Ostatnia aktualizacja: 19.02.2024 05:58
8 marca w Zakopanem zostanie otwarte muzeum poświęcone II wojnie światowej na Podhalu, mieszczące się w dawnej siedzibie gestapo, willi Palace. Budynek został odkupiony z prywatnych rąk przez miasto dzięki dotacji rządowej. Placówkę tworzy Muzeum Tatrzańskie.
Polskę w konkursie reprezentować będzie Luna z utworem The Tower. Ogłoszono to na antenie TVP2, podczas programu Pytanie na śniadanie.
Polskę w konkursie reprezentować będzie Luna z utworem "The Tower". Ogłoszono to na antenie TVP2, podczas programu "Pytanie na śniadanie".Foto: PAP/Grzegorz Momot

- Po trudnych pracach remontowych i przywróceniu budynku do pierwotnej formy, 8 marca otworzymy i zaprezentujemy wszystkim najważniejszy eksponat muzeum poświęconego II wojnie światowej na Podhalu, czyli sam budynek zabytkowej willi Palace, w której Niemcy podczas okupacji urządzili siedzibę gestapo zwaną "Katownią Podhala" - powiedział PAP dyrektor Muzeum Tatrzańskiego im. dr. T. Chałubińskiego w Zakopanem Michał Murzyn.

Willa wygląda jak 80 la temu 

W monumentalnym, pięciokondygnacyjnym budynku zostały przywrócone wszystkie historyczne ściany. Odremontowano stolarkę okienną, drzwi oraz schody według pierwotnych wzorców. Do wyglądy sprzed 80 lat wróciło także samo otoczenie budynku.

Willa Palace przez wiele lat niszczała i była przebudowywana. Po wojnie tylko garstka ludzi, w tym byli więźniowie, walczyli o to, żeby ten obiekt stał się miejscem pamięci męczeństwa, muzeum – symbolem. Tymczasem mieścił się tu pensjonat, sanatorium, szkoła i żłobek. Staraniem Stowarzyszenia Muzeum Walki i Męczeństwa Palace – Katownia Podhala, udało się zachować dwie więzienne cele, w których przechowano pamiątki z czasu okupacji i pamięć o tym miejscu.

Staraniem Muzeum Tatrzańskiego i władz Zakopanego budynek został odkupiony od prywatnego właściciela w 2017 roku za kwotę 11, 5 mln zł. Z rezerwy budżetu państwa przeznaczono na ten cel niemal 9 mln zł. Koszt renowacji budynku i utworzenia w nim nowego muzeum to około 20 mln zł, z czego ponad połowa pochodziła z funduszy unijnych. Przywrócenie budynku do pierwotnej formy zajęło niemal cztery lata.

- Chcemy, żeby to miejsce pamięci zaczęło funkcjonować, żeby było przywrócone Zakopanemu i Podhalu. Tutaj dowiemy się, jak wyglądało Podhale przed samym wybuchem wojny, ale też jak wyglądał pod Giewontem pierwszy września 1939 roku, jak wyglądały porządki okupacyjne wprowadzone przez Niemców, terror, czym było gestapo, jak wyglądały cele więzienne w Palace i kim byli więzieni tu ludzie. Tutaj też będziemy chcieli uczcić wszystkich uwięzionych i katowanych tutaj ludzi, a także tych, którzy zostali tu przez Niemców zamordowani. Przekaz tego muzeum będzie - wojna jest zawsze złem. Będziemy opowiadali o polityce opresji, o zawłaszczeniu symbolicznym, o morderstwach, egzekucjach w Zakopanem. O zagładzie Żydów i Romów, o kwestiach Goralenvolku, ale też o ruchu oporu - Konfederacji Tatrzańskiej i kurierach tatrzańskich - powiedział PAP dyrektor Muzeum Tatrzańskiego.

Ekipy konserwatorskie i remontowe podczas prac nad przywróceniem dawnego wyglądu willi Palace wybudowanego w 1930 roku bazowały na rysunkach architektonicznych jeszcze sprzed wojny, a także na relacjach więzionych tu osób. Nie zachowały się bowiem żadne zdjęcia wnętrz tego obiektu z czasów okupacji. Budynek w całości jest przeznaczony na cele ekspozycji muzealnych. To łącznie pięć kondygnacji - ponad tysiąc metrów kwadratowych powierzchni, w tym piwnice z celami więziennymi, parter i trzy piętra, w których Niemcy urządzili m.in. gabinety przesłuchań i cele więzienne, gdzie przetrzymywano, torturowano i mordowano setki działaczy ruchu oporu z całego regionu. Zwiedzanie zostało zaplanowane od zejścia do piwnic i cel więziennych. Dalsze kroki zwiedzających poprowadzą przez poszczególne kondygnacje, gdzie będą tematyczne ekspozycje. Sama wystawa jest w trakcie powstawania i ma być gotowa na koniec marca.

Kim byli więźniowie willi Palace?

- Przez dziesiątki lat zapomniano o tym miejscu kaźni, choć dzisiaj to brzmi przerażająco i jest nie do pomyślenia, bo do tej pory mroczna historia całego tego obiektu nie została należycie uszanowana. Naszym celem jest budowanie refleksji i pamięci po tych ludziach, którzy tu cierpieli i ginęli za naszą wolność - powiedział PAP Michał Murzyn.

Część obiektów do muzeum przekazało Stowarzyszenie Muzeum Walki i Męczeństwa Palace - Katownia Podhala. Na ekspozycji znajdują się między innymi kajdanki jednego z więźniów, który uciekł z celi gestapo. Będzie też łyżka z grypsem z Palace, a także różne dokumenty z czasów wojny. Wszelkie pamiątki i artefakty z czasów okupacji na Podhalu są wciąż zbierane i gromadzone przez Muzeum Tatrzańskie.

Wśród więźniów Palace byli m.in. Franciszek Gajowniczek, za którego życie w Auschwitz oddał św. Maksymilian Kolbe oraz Kurierzy Tatrzańscy - Stanisław Marusarz, Helena Marusarzówna, Bronisław Czech, dr Wincenty Galica, Marian Polaczyk i Władysław Szepelak. Jesienią 1946 roku odbył się w Palace proces przywódców Goralenvolku. Po wojnie, dopiero w 1965 roku, komendant Katowni Podhala Robert Weissmann dostał wyrok zaledwie siedmiu lat więzienia, którego i tak nie odsiedział, ponieważ wyszedł warunkowo na wolność. Jego zastępca i późniejszy komendant Richard Arno Sehmisch w tym samym roku usłyszał wyrok czterech i pół roku więzienia. Wyroki w ich sprawach wydał niemiecki sąd. Obaj by uniknąć odpowiedzialności za zbrodnie wojenne, ukrywali się pod zmienionymi nazwiskami.

PAP/Szymon Bafia/bm

Czytaj także

Goralenvolk – górale Hitlera

Ostatnia aktualizacja: 05.11.2023 05:45
Kenkartę z literą "G", oznaczającą przynależność do wymyślonego przez Niemców "narodu góralskiego", wydano co piątemu mieszkańcowi Podhala. Akcja Goralenvolk stanowiła największy przykład zorganizowanej germanizacji na terenie okupowanej Polski.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Muzeum Palace w Zakopanem – pamięć o wojennym dramacie w dawnej siedzibie Gestapo

Ostatnia aktualizacja: 05.09.2023 17:20
Pensjonat Palace w Zakopanem w latach 30. XX wieku dawał schronienie turystom przybywającym do stolicy polskich Tatr. W czasie wojny zajęło go Gestapo, a dziś powstaje w nim muzeum upamiętniające tragiczne wydarzenia z lat 1939-45 na Podhalu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Biała odwaga". Do sieci trafił zwiastun filmu o kolaborantach z Goralenvolk

Ostatnia aktualizacja: 19.12.2023 05:50
Tematem filmu "Biała odwaga" jest kolaboracja części podhalańskich górali z Niemcami podczas II wojny światowej. Osią filmu Marcina Koszałki jest historia dwóch braci zakochanych w tej samej kobiecie, którzy w obliczu okupacji staną po dwóch stronach barykady. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Marcin Koszałka o filmie "Biała odwaga": człowiek czasami dokonuje ekstremalnych wyborów

Ostatnia aktualizacja: 07.02.2024 12:10
- Traktujemy górali jak naszą zabawkę, każdy chce zawłaszczyć ich dla siebie. W czasach Austro-Węgier mieli być Austriakami i Węgrami, w czasach zaborów byli wykorzystywani jako symbole polskiej wolności. Potem Niemcy chcą im udowodnić germańskie pochodzenie. Następnie przychodzi władza ludowa i nie ma kary dla 20 tysięcy ludzi, którzy podpisali kenkarty. Na krótkie więzienie zostają skazani główni działacze, sprawa zostaje zatuszowana - mówił w Dwójce Marcin Koszałka, reżyser filmu "Biała odwaga".
rozwiń zwiń