Redakcja Polska

Lwów: polskie restauracje w czasach pandemii

05.07.2020 09:15
Z powodu przedłużenia kwarantanny lwowskie restauracje i kawiarnie otworzyły na razie tylko letnie ogródki. Nadal pozostają zamknięte lokale nieposiadające części ogródkowej. We Lwowie od wielu lat działają dwie polskie restauracje – „Premiera Lwowska” i „Kupoł”. Zapytaliśmy właścicieli jak radzą sobie w tych trudnych czasach.
Audio
  • Lwów: Polskie restauracje w czasach pandemii. Relacja Eugeniusza Sało [posłuchaj]
Restauracja Premiera Lwowska we Lwowie
Restauracja "Premiera Lwowska" we LwowieFoto: Andrzej Borysewicz/ Kurier Galicyjski

Z powodu przedłużenia kwarantanny lwowskie restauracje i kawiarnie otworzyły na razie tylko letnie ogródki. Nadal pozostają zamknięte lokale nieposiadające części ogródkowej. We Lwowie od wielu lat działają dwie polskie restauracje – „Premiera Lwowska” i „Kupoł”. Zapytaliśmy właścicieli jak radzą sobie w tych trudnych czasach.

- Od kilku dni malutkimi krokami próbujemy jakoś funkcjonować. Mamy na razie tylko pozwolenie na otwarcie letniego ogródka. Tych stolików jest mało, bo musi być między nimi odległość. Wykonując wszystkie zalecenia sanitarne zaczęliśmy pracę. Robimy wszystko, aby klienci czuli się u nas bezpiecznie - opowiada współwłaścicielka „Premiery Lwowskiej” Ala Micińska.

- Każdego dnia mamy inną sytuację. Wpływa również na to lwowska pogoda. Chciałoby się, aby tych klientów było więcej, aczkolwiek nie jest najgorzej. Chciałoby się stabilności, aby ludzie odczuwali, że jest spokojnie i przychodzą do lokali wydać swoje pieniądze. Częściowy problem polega na tym, że ludzie czują się niepewnie finansowo i mniej odwiedzają kawiarnie – dodała Beata Pacan-Sosulska, dyrektorka restauracji „Kupoł”.

Lwów żyje z turystyki, dlatego wszystkich niepokoi brak turystów z zagranicy.

- Jest ciężko, bo jest bardzo mało ludzi. Turystów w ogóle nie mamy. Lwów faktycznie stał się miastem zamkniętym. Przez granicę nie mogą przyjeżdżać żadne autokary turystyczne, ani pociągi. Czekamy, kiedy dostaniemy pozwolenie na funkcjonowanie "pełną parą" - podkreśla współwłaścicielka "Premiery Lwowskiej".

- Odczuwa się, że w mieście jest pustka. Na początku kwarantanny wydawało się, że miasto się wyludniło. Obecnie ludzie coraz bardziej oswajają się z tą pandemią, aczkolwiek nadal odczuwa się brak polskich turystów, turystów ze wschodu Ukrainy, nie mówiąc już o anglo- czy niemieckojęzycznych turystach, którzy zawsze Lwów tak licznie odwiedzali – dodaje dyrektorka „Kupoła”.

Zagrożenie koronawirusem nadal nie minęło, dlatego właściciele lokali muszą zadbać o zachowanie bezpiecznych odległości i środków higieny dla gości oraz regularnie dezynfekować powierzchnie w swoich restauracjach.

- Każdemu klientowi musimy zmierzyć temperaturę. Dezynfekujemy stoliki. Menu mamy jednorazowe albo można zeskanować przez QR-kod – podkreśla Ala Micińska.


Restauracja "Premiera Lwowska" we Lwowie.   Foto: Andrzej Borysewicz/ Kurier Galicyjski Restauracja "Premiera Lwowska" we Lwowie. Foto: Andrzej Borysewicz/ Kurier Galicyjski

- Musi być zachowana odległość półtora metra między stołami. Nie możemy korzystać z obrusów. Muszą być to materiały, które jest łatwo dezynfekować. Nie możemy korzystać z poduszek na krzesłach, kocyków do nakrycia. Pozwolono korzystać ze zwykłego naczynia jeżeli ma się odpowiedni sprzęt do wyparzania naczyń. Obsługa powinna być w maseczkach i rękawiczkach. Mierzona jest temperatura klientom. W taki sposób zachowujemy wszelkie środki ostrożności – dodaje Beata Pacan-Sosulska.

Właściciele polskich restauracji mają nadzieję, że już niebawem kwarantanna zostanie poluzowana i do Lwowa znowu wrócą turyści.

- Będziemy na bieżąco monitorować sytuacje i dostosowywać się do zaleceń. Aczkolwiek nie tracimy nadziei, że, jak tylko otworzą granice, to ludzie zapomną o tym strachu i znowu przyjadą do Lwowa – podkreśliła dyrektorka restauracji Kupoł.

- Mamy nadzieję, że pomalutku ludzie zaczną przychodzić, turyści zaczną przyjeżdżać. Serdecznie wszystkich zapraszamy – dodała współwłaścicielka „Premiery Lwowskiej”.

Z powodu zwiększającej się liczby zakażeń koronawirusem we Lwowie i w obwodzie lwowskim kwarantannę przedłużono. Do tej pory wykryto ponad 4500 przypadków zakażenia koronawirusem. 120 chorych zmarło, wyleczono 700 osób.

 

Eugeniusz Sało/ Kurier Galicyjski

 

 

Zobacz więcej na temat: Lwów Polacy za granicą

Polska pomaga Ukrainie w walce z pandemią koronawirusa

04.07.2020 17:00
Z Warszawy do Kijowa przybył konwój 12 ciężarówek straży pożarnej ze 130 tonami pomocy humanitarnej z Polski o łącznej wartości prawie 2,5 miliona złotych. Prezes Fundacji Solidarności Międzynarodowej Rafał Dzięciołowski podkreśla, że kolejna już akcja pomocy jest przejawem polskiej solidarności dla Ukrainy.

Bon turystyczny wesprze nie tylko rodziny, ale też branżę turystyczną i całą gospodarkę

04.07.2020 11:21
Turystyka staje się coraz ważniejszą gałęzią polskiej gospodarki, dlatego tej branży, która tak mocno ucierpiała podczas pandemii, trzeba pomóc, i służy temu m.in. bon turystyczny – mówiła w Poznaniu wicepremier, minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.

Lwów: Obchody 79. rocznicy mordu polskich profesorów na Wzgórzach Wuleckich

04.07.2020 15:17
W ulewnym deszczu i z przestrzeganiem wszystkich warunków kwarantanny odbyły się obchody 79. rocznicy niemieckiego mordu polskich profesorów we Lwowie. Przedstawiciele uczelni lwowskich, władz miejscowych i Konsulatu Generalnego RP we Lwowie złożyli kwiaty i pomodlili się pod pomnikiem na Wzgórzach Wuleckich w hołdzie profesorom lwowskim pomordowanym przez Niemców w 1941 roku.