Raport Białoruś

Białoruś przeciw ograniczeniom dostaw rosyjskich paliw

Ostatnia aktualizacja: 04.09.2018 10:00
Ograniczenie dostaw rosyjskich paliw na Białoruś wpłynęłoby negatywnie na pracę rafinerii i byłoby naruszeniem zasad Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej – powiedział szef państwowego Biełnieftiechimu. Wcześniej Moskwa zapowiedziała możliwe ograniczenie dostaw surowców.
Stacja benzynowa Biełnieftechimu
Stacja benzynowa BiełnieftechimuFoto: ElRoi / Shutterstock.com

- Wprowadzenie zakazów i ograniczeń w zakresie dostaw rosyjskich produktów naftowych złamałoby podstawowe zasady Porozumienia o utworzeniu EUG – powiedział w poniedziałek Andrej Rybakou, szef państwowego koncernu Biełnieftiechim. Jego wypowiedź cytuje państwowa agencję BiełTA.

Dodał, że ewentualny brak surowca ograniczyłby pracę białoruskich rafinerii i wpłynąłby negatywnie na ich konkurencyjność. 

Odniósł się w ten sposób do wcześniejszej wypowiedzi rosyjskiego ministra energetyki Aleksandra Nowaka, który ocenił, że dostarczanie produktów ropopochodnych sąsiadowi w dotychczasowych ilościach nie jest zasadne z ekonomicznego punktu widzenia, ponieważ mogą one być przez Białoruś reeksportowane.

- Takie wypowiedzi, jak oceniamy, mają wpłynąć na przebieg negocjacji i są niekonstruktywne – powiedział Rybakou.

Białoruś i Rosja ustalają obecnie wielkość dostaw surowców na przyszły rok.

Dyrektor departamentu polityki podatkowej i celnej w rosyjskim ministerstwie finansów Aleksiej Sazanow oświadczył, że Rosja może ograniczyć ilość eksportowanych na Białoruś produktów naftowych z 2 mln ton do 100-300 tys. ton rocznie. 

Spór o produkty naftowe

Rosja chce ograniczyć dostawy produktów naftowych na Białoruś. Oba kraje prowadzą obecnie konsultacje dotyczące przyszłorocznych dostaw paliw, w tym benzyny i oleju napędowego.

Wcześniej przedstawiciel rosyjskiego ministerstwa finansów oświadczył, że w przyszłym roku dostawy paliw na Białoruś mogą zmniejszyć się dziesięciokrotnie.

Z informacji mediów wynika, że Białoruś w pierwszym półroczu tego roku prawie o połowę zwiększyła import produktów naftowych z Rosji. Jednocześnie o prawie jedną piątą więcej eksportuje do krajów zachodnich. Rosjanie podejrzewają, że Mińsk zarabia na handlu paliwami. Kupuje w Rosji taniej na swój wewnętrzny rynek, a sprzedaje na Zachód drożej produkty naftowe przerobione w rafineriach.

PAP/IAR/agkm

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Białoruś: do 30 dni wydłużono bezwizowy pobyt dla turystów, podróżujących przez port lotniczy

Ostatnia aktualizacja: 25.07.2018 10:26
Turyści 80 krajów, w tym UE, będą mogli spędzić na Białorusi nawet do 30 dni bez wiz, pod warunkiem, że przybędą do kraju i opuszczą go za pośrednictwem lotniska w Mińsku – poinformowało MSZ Białorusi. Pobyt bez wiz wydłużono z 5 do 30 dni dekretem Aleksandra Łukaszenki, opublikowanym 24 lipca. Szczegółowe informacje w sprawie warunków pobytu bez wiz można będzie znaleźć na stronach ambasad i ministerstw.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dużo słabsze plony zbóż w Rosji i na Białorusi

Ostatnia aktualizacja: 23.08.2018 14:00
Gorsze plony w związku złą pogodą w okresie wegetacji roślin. Z najnowszych danych rosyjskiego Ministerstwa Rolnictwa wynika, że w tym sezonie zostanie zebranych około 100 milionów ton ziarna.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kłopoty rosyjskiego rubla. Wstrzymano skup walut

Ostatnia aktualizacja: 23.08.2018 20:27
Rosyjski Bank Centralny na 5 tygodni wstrzymał skupowanie zagranicznych walut. Ma to pomóc w umocnieniu się rosyjskiego rubla.Rosyjski rubel w ostatnich dniach nieustannie tracił na wartości. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Hiperaktywny ambasador z KGB, postsowiecki atawizm części elit". Niespokojnie na Białorusi. Zmiany w rządzie, manewry. Mińsk czekają nowe, większe kłopoty?

Ostatnia aktualizacja: 31.08.2018 23:59
Należy spodziewać się większej aktywności organizacji prokremlowskich na Białorusi - mówi portalowi Polskiego Radia Roman Jakowlewski, niezależny obserwator polityczny. Wkrótce na Białorusi odbędą się wojskowe manewry, potem obradować będzie rosyjska cerkiew. Niedawno Aleksander Łukaszenka zdymisjonował premiera i wielu ministrów. Czy Białoruś czekają poważne polityczne problemy? 
rozwiń zwiń