Raport Białoruś

Łukaszenka: Białoruś będzie współpracować z nowymi władzami Ukrainy

Ostatnia aktualizacja: 05.06.2014 23:55
Aleksander Łukaszenka stwierdził również, że "żadne sankcje w obecnym świecie nie zdołają zdusić Rosji".
Audio
  • Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR): Łukaszenka zapowiada, że Białoruś jest gotowa do współpracy z nowymi władzami Ukrainy
Prezydent elekt Ukrainy Petro Poroszenko, podczas konferencji prasowej w Warszawie
Prezydent elekt Ukrainy Petro Poroszenko, podczas konferencji prasowej w WarszawieFoto: PAP/Tomasz Gzell

- Na Ukrainie został wybrany nowy prezydent. Myślę, że będziemy współpracować z nowym prezydentem, z nowymi władzami, bo tam mieszka nasz naród, tacy ludzie jak my, dobrzy, pracowici, tylko że znaleźli się w takiej sytuacji. Oczywiście możemy się od nich odżegnać, ale wtedy ludzie jeszcze bardziej ucierpią - powiedział Aleksander Łukaszenka w Mińsku na spotkaniu z uczestnikami Forum Regionów Białorusi i Rosji.

Jego zdaniem, wszystko, co się odbywa na Ukrainie, być może w jakimś stopniu niepokoi Polskę oraz Mołdawię, a także Białoruś i Rosję, ale inne kraje już nie. - Dlatego problem Ukrainy jest przede wszystkim problemem samej Ukrainy i oczywiście na drugim miejscu jej sąsiadów - oznajmił Łukaszenka.

Gratulując w zeszłym tygodniu Petro Poroszence zwycięstwa w majowych wyborach prezydenckich białoruski przywódca zapewnił, że "Białoruś zawsze była i pozostanie dla Ukrainy niezawodnym sąsiadem". - To dla nas ważne, by Ukraina była stabilnym i silnym państwem - zaznaczył Łukaszenka. Życzył też Poroszence sukcesów we wzmacnianiu niepodzielnej, rozkwitającej Ukrainy.

W czwartek Łukaszenka wyraził przekonanie, że umocnienie współpracy między regionami będzie najpotężniejszą lokomotywą dla wszelkiej integracji na przestrzeni postsowieckiej, i ocenił, że należy koniecznie włączyć w ten proces także regiony Kazachstanu i Ukrainy.

Łukaszenka o sankcjach

Odnosząc się do sankcji wprowadzonych przeciwko Rosji, oświadczył, że "żadne sankcje w obecnym świecie nie zdołają zdusić Rosji". - To kompletna głupota. Jest nam potrzebny dodatkowy punkt ciężkości, ośrodek oparcia w świecie, abyśmy mogli wreszcie przywrócić wielobiegunowy świat. Świat nie może opierać się na jednym ośrodku i chybotać z boku na bok. To nasza fundamentalna opinia, która oczywiście nie podoba się na Zachodzie - oznajmił.

"Początek integracji"

Łukaszenka podkreślił też, że utworzenie Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej (EUG), która zgodnie z dokumentem podpisanym 29 maja przez Rosję, Białoruś i Kazachstan ma powstać 1 stycznia przyszłego roku, to dopiero początek integracji.

- Czeka nas w przyszłości w ramach tej unii integracja polityczna i wojskowa, bo gospodarka jest podstawą wszystkiego. Jeśli gospodarka łączy, jednoczy ludzi, jeśli jest fundamentem, to na pewno dojdziemy do ochrony tej gospodarki oraz interesów, przede wszystkim gospodarczych - powiedział.

Na mocy porozumienia podpisanego przez przywódców Rosji, Białorusi i Kazachstanu - Władimira Putina, Alaksandra Łukaszenkę i Nursułtana Nazarbajewa - EUG powstanie 1 stycznia 2015 roku na bazie Unii Celnej i Jednolitego Obszaru Gospodarczego, dwóch struktur integracyjnych tworzonych przez te trzy kraje. Będzie ona otwarta na inne państwa. Swój akces zgłosiły już Armenia i Kirgistan. Doradca prezydenta Federacji Rosyjskiej ds. integracji gospodarczej Siergiej Głazjew wyraził nadzieję, że przystąpi do niej też część Ukrainy.

Traktat zobowiązuje jego sygnatariuszy do zapewnienia swobodnego przepływ towarów, usług, kapitałów i siły roboczej. Strony zobowiązały się również do prowadzenia uzgodnionej polityki w kluczowych sektorach gospodarki - energetyce, przemyśle, rolnictwie i transporcie.

PAP/IAR/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Łukaszenka: Białoruś nie zrobi ani kroku bez uzgodnień z Rosją

Ostatnia aktualizacja: 04.04.2014 14:45
Aleksander Łukaszenka skrytykował sankcje Zachodu, nazywając je ”brednią i bzdurą”. - Zachód dziś do niczego nie jest zdolny. Powinniśmy traktować to stwierdzenie jako punkt wyjścia – mówił białoruski dyktator na spotkaniu z gubernatorem obwodu kałuskiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

”Łukaszenka nie stanie po stronie Ukrainy. Jest częścią bandy Putina”

Ostatnia aktualizacja: 06.04.2014 16:00
Obawy ukraińskich polityków, że rosyjskie czołgi i samoloty mogą zostać skierowane na Ukrainę z terytorium Białorusi są całkowicie usprawiedliwione - komentuje w swoim blogu białoruski opozycjonista Franak Wiaczorka. Zaznacza, że Łukaszenka boi się powtórzenia scenariusza krymskiego na Białorusi, ale ma niewielkie pole manewru w konflikcie rosyjsko-ukraińskim.
rozwiń zwiń
Czytaj także

”Nie doceniliśmy siły rosyjskiej propagandy. Jeśli nie będzie wolnych mediów, stracimy niepodległość"

Ostatnia aktualizacja: 14.04.2014 23:00
Zdziwiłem się, kiedy bliscy znajomi uwierzyli w opowieści o banderowcach mordujących ludzi na Majdanie. Okazuje się, że propaganda serwowana na modłę Goebbelsa jest skuteczna. To odkrycie mnie poraziło. Tym bardziej trzeba wesprzeć media niezależne. Jeśli ich nie będzie, nie uda im się przekrzyczeć rosyjskiej propagandy, to stracimy suwerenne państwo - pisze białoruski opozycjonista Franak Wiaczorka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Sondaż: "Białorusini wolą teraz Rosję od Unii Europejskiej" "Wierzą rosyjskiej propagandzie"

Ostatnia aktualizacja: 16.04.2014 15:24
Na Białorusi wzrosła w ostatnim kwartale popularność Aleksandra Łukaszenki oraz chęć zjednoczenia z Rosją - wykazał marcowy sondaż niezależnego ośrodka NISEPI. Eksperci wiążą to z wydarzeniami na Ukrainie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruski ekspert: Rosja zdobyła Krym, ale straciła Ukrainę

Ostatnia aktualizacja: 25.05.2014 14:08
Niezależny politolog Roman Jakowlewski podkreśla przy tym, że Rosja również po wyborach będzie starała się wpływać na Ukrainę. Obecnie wydaje się, że już nie osiągnie swego celu – pełnej kontroli nad krajem. Nie wyklucza jednak, że elity polityczne Ukrainy znów zaczną destabilizować kraj.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: rosyjska bomba tyka i czeka na swój czas

Ostatnia aktualizacja: 04.06.2014 14:46
"Rosyjska bomba" na Białorusi w postaci społeczeństwa podatnego na rosyjskie wpływy już istnieje i od mądrości polityków białoruskich zależy, czy wybuchnie - ostrzega niezależny analityk Jury Drakachrust w internetowej gazecie "Biełorusskije Nowosti".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruskie władze zaproszone na inaugurację prezydenta Poroszenki

Ostatnia aktualizacja: 04.06.2014 14:54
Białoruskie władze zostały zaproszone na inaugurację nowego prezydenta Ukrainy. Potwierdziła to służba prasowa resortu spraw zagranicznych w Mińsku.
rozwiń zwiń