Sztuka austriackiego komika Wolfganga Weinbergera "A Guide to Sexual Misery" to jeden z największych przebojów londyńskiego West Endu. Sztuka z powodzeniem wystawiana jest również w innych krajach. Polska premiera odbyła się w grudniu 2011 roku.
 -           Jestem kompletnie zaskoczony przyjęciem, z jakim spotkał się "Sex Guru"  - opowiada odtwórca tytułowej roli. - Co więcej, od roku jeżdżę ze spektaklem po Polsce i           ludzie ciągle chcą więcej. Mnie to cieszy, bo przedstawienie okazało się być wdzięczne w graniu, choć nieco wyczerpujące. Po dwugodzinnym spektaklu mam percepcję wykręconą jak ręcznik po maratonie. Ale taki już jest urok spektakli interaktywnych.
"Sex Guru" to sztuka dla dorosłych: pół wykład, pół terapia, która leczy problemy widzów związane z ich życiem seksualnym przy pomocy śmiechu. Bo każdy ma takie problemy, choć nie każdy się do nich przyznaje: - Za to pytania zadają wszyscy - śmieje się           Tomasz Kot  . -           Na palcach jednej ręki mogę policzyć spektakle, w których publiczność nie chciała brać udziału i milczała jak zaklęta  . Zdarzyło się to może dwa razy, w bardzo małych miejscowościach, gdzie wszyscy siebie znają i obserwują.
Gość "Stacji Kultura" jest jednym z najpopularniejszych i najbardziej utytułowanych polskich aktorów. Urodził się w Legnicy, studiował w szkole teatralnej w Krakowie. Zadebiutował na scenie Centrum Sztuki Teatru Dramatycznego w Legnicy w przedstawieniu "Panna Tutli-Putli" Witkiewicza. Po raz pierwszy na dużym ekranie pojawił się u Jana Kidawy Błońskiego w "Skazanym na bluesa", gdzie wcielił się w postać Ryśka Riedla, lidera grupy Dżem. W świadomości telewidzów zaistniał jako  Maksymilian Skalski, bohater serialu "Niania".
 -           Aktorowi cały czas grozi jakaś szufladka. Ale myślę, że jak się delikatnie trzyma rękę na pulsie i wykonuje zdecydowane zawodowe ruchy, to nic złego się nie stanie  - tłumaczy Tomasz Kot. -          Dlatego w pewnym momencie dałem sobie spokój z komediami, zagrałem w "Erratum", a teraz pracuję nad nowym polsko-rosyjskim filmem z Waldemarem Krzystkiem.
Najnowszy obraz twórcy "Małej Moskwy" to sensacyjny thriller, który połączy dwie epoki - lata 70.   ubiegłego wieku i współczesność. Jego akcja rozgrywa się w dwóch   różnych miastach o tej samej nazwie. We współczesnej Moskwie i w Małej  Moskwie, jak w XX wieku została nazwana  nieoficjalnie  Legnica, gdzie stacjonował ogromny garnizon radzieckich  wojsk, zajmujący  połowę miasta.
 -           Po co mieć "rolę-marzenie", skoro najciekawsza może przyjść za chwilę  . A jak będę zapatrzony w ten horyzont, to się potknę o niewielki kopczyk kreta - w ten sposób Tomasz Kot definiuje swoje wyobrażenie o zawodzie aktora. - Uważnie sobie spoglądam na każdy następny dzień i staram się wystrzegać błędów, które kiedyś już popełniłem. 
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o planach zawodowych Tomasza Kota i o najbliższych spektaklach "Sex Guru", posłuchaj nagrania z audycji "Stacja Kultura"  .
 kul