Historia

Las w Palmirach - niemy świadek zbrodni Niemców na Polakach

Ostatnia aktualizacja: 20.06.2023 05:50
- Znalazłem się tam w momencie, gdy nadjechały samochody. Z szosy słychać było straszny krzyk. Niemcy odprowadzali ludzi pod dół, tam ustawiali do egzekucji. Widziałem to z odległości niecałych 200 metrów - wspominał jeden z uczestników reportażu o zbrodni w Palmirach.
Egzekucja Polaków przez Niemców podczas II wojny światowej w Palmirach koło Warszawy. Podobnie jak zbrodnia w tzw. Górach Szwedzkich był to element eksterminacji polskiego narodu.
Egzekucja Polaków przez Niemców podczas II wojny światowej w Palmirach koło Warszawy. Podobnie jak zbrodnia w tzw. Górach Szwedzkich był to element eksterminacji polskiego narodu.Foto: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Masowe zbrodnie

Największa i najgłośniejsza ze wszystkich egzekucji przeprowadzonych w Palmirach miała miejsce 20 i 21 czerwca 1940 roku. Trzema transportami wywieziono wówczas na śmierć 358 więźniów Pawiaka. Wśród zamordowanych znalazły się 82 kobiety.

Wśród ofiar byli prawnicy, publicyści, przemysłowcy, ludzie ze świata sztuki, oficerowie. Znaleźli się też politycy: Mieczysław Niedziałkowski, poseł na Sejm z ramienia PPS-u aresztowany 23 grudnia 1939 i Maciej Rataj, działacz ludowy, marszałek Sejmu RP. Zginął tu także wybitny biegacz Janusz Kusociński, zdobywca złotego medalu na olimpiadzie w Los Angeles w 1932 roku, aresztowany przez Gestapo, przetrzymywany długi czas w podziemiach Al. Szucha, skąd został zabrany na śmierć.

Przywracanie pamięci

W 2002 roku Irena Piłatowska w audycji dokumentalnej przypomniała tragiczny los ofiar niemieckiej zbrodni w Palmirach oraz historię budowy cmentarza-pomnika, jaki po wielu latach starań powstał w tym miejscu.

- Przy jednych zwłokach znaleziono karteczkę, na której było napisane następujące słowa: "imię, nazwisko, rozstrzelany w Palmirach" - wspominała Jadwiga Boryta-Nowakowska, która jako pierwsza już w 1941 roku aktywnie zajęła się grobami w Palmirach. - Ta karteczka była schowana do kamizelki. Oznacza to, że Ci ludzie wierzyli, ginąc, że ich się będzie szukać. To był nasz obowiązek, obowiązek tych, którzy przeżyli.   

Jadwiga Boryta-Nowakowska zaraz po wojnie, w 1945 roku organizowała ekshumację zwłok pomordowanych w Palmirach ludzi i brała czynny udział w budowie istniejącego dziś cmentarza-pomnika.

Miejsce kaźni

Niemcy wybrali do masowych egzekucji tereny dawnej prochowni. W palmirskim lesie dokonali wcześniej wycinki drzew. Doły pod zbiorowe mogiły kopali członkowie oddziałów Arbeitsdienstu (pol. Służba Pracy), stacjonujące w pobliskiej wsi Łomna lub niemiecka młodzież z Hitlerjugend. Zwykle nadawano grobom kształt rowu przeciwlotniczego. Tylko dla mniejszych grup skazańców przygotowywano mogiły o nieregularnym kształcie - podobne do naturalnego zapadliska terenu lub leja po bombie.

Naoczny świadek

Gajowy z Palmir, Adam Herbański po zakończeniu wojny opowiadał, że widział w czerwcu 1940 roku młodych ludzi ubranych w mundury w kolorze khaki, z czerwonymi opaskami ze swastyką na ramieniu, jak kopali bardzo głębokie doły.

- Jeden, to był chyba oficer - mówił jeden z uczestników reportażu. - On stał na boku i słychać było jak odliczał, potem padał strzał. Strzelało dwóch do jednego. Niemcy nie patrzyli czy jest żywy, czy nie. Człowiek wpadał do dołu, zasypywali, udeptywali ziemię. To był dół zamaskowany, jak zaszedłem tam, to nie wiem, czy mnie złudzenie czy mnie strach przejął, bo zdawało mi się, że ta ziemia się ruszała - dodał.

Polski Czerwony Krzyż odkrywa prawdę

Po zakończeniu wojny, w 1945 roku ekshumacji podjęły się kobiety: Stefania Siwiec, Jadwiga Boryta-Nowakowska i Zofia Rybicka ze wzruszeniem przypominały dramatyczne sytuacje sprzed lat.

- Jeden dzień był szczególnie ciężki - opowiadała jedna z nich. - Odkryto wtedy olbrzymią mogiłę, było w niej może ze 200 zwłok. To byłoby nie do wytrzymania, ale czułyśmy, że robimy to dla tych biednych zabitych ludzi.

- Prace ekshumacyjne prowadzone były bez jakichkolwiek funduszy - mówiła Jadwiga Boryta-Nowakowska. - Aż nadszedł moment odkrycia mogiły Mieczysława Niedziałkowskiego i Macieja Rataja, wtedy dostaliśmy większy zastrzyk pieniędzy od Stronnictwa Ludowego i od PPS.

W przeddzień egzekucji Mieczysław Niedziałkowski, nieświadom czekającego go losu, pisał do żony: "Jedziemy dopiero jutro o świcie, ale noc spędzam na siedząco. Nie zginę. Maciej Rataj jedzie ze mną, teraz wypadnie mi zdać prawdziwy egzamin".


Posłuchaj
29:21 Palmiry - aud. dokumentalna Ireny Piłatowskiej.mp3 "Palmiry" - audycja Ireny Piłatowskiej. Historia cmentarza-pomnika w Palmirach pod Warszawą. Wspomnienia Warszawiaków i mieszkańców najbliższych okolic, świadków zbrodni. Relacje z powojennej ekshumacji rozstrzelanych. (PR, 3.10.2002)

 

Mauzoleum

Prace ekshumacyjne w Palmirach zakończono 10 czerwca 1946. Ekshumowano 1720 zwłok, w tym 170 kobiet. Na powstałym w tym miejscu cmentarzu-pomniku znajdują się groby tych, których Niemcy zamordowali w latach 1939-1943.

bs

Czytaj także

Janusz Kusociński – symbol sukcesów sportowych Polski

Ostatnia aktualizacja: 31.07.2023 05:38
– Dwudziestoczterokrotny rekordzista Polski, dwukrotny rekordzista świata, a to tylko część imponującej statystyki "Kusego", który do tej pory jest symbolem sukcesów sportowych Polski międzywojennej, symbolem obywatela, sportowca, a w potrzebie, również dzielnego żołnierza i konspiratora – mówił historyk dr Janusz Osica.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Zagłada polskiej inteligencji. 84. rocznica mordu w Palmirach

Ostatnia aktualizacja: 26.02.2024 05:40
26 lutego 1940 roku niemieccy okupanci rozstrzelali w Palmirach 190 mieszkańców Legionowa i okolicznych miejscowości. Ofiarami byli przede wszystkim przedstawiciele inteligencji.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pacyfikacja wsi Sochy na Zamojszczyźnie

Ostatnia aktualizacja: 01.06.2023 05:45
1 czerwca 1943 roku oddziały niemieckiej policji i SS spacyfikowały położoną na Zamojszczyźnie wieś Sochy. Była to jedna z najbardziej brutalnych zbrodni popełnionych przez Niemców w stosunku do polskiej ludności wiejskiej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Niemiecka akcja T4 na ziemiach polskich. Eksterminacja "ludzi niewartych życia"

Ostatnia aktualizacja: 04.04.2023 05:50
Od 2 do 4 kwietnia 1940 roku Niemcy zamordowali 499 pacjentów Szpitala Psychiatrycznego w Warcie koło Sieradza. Ten zbrodniczy proceder realizowany był w ramach akcji T4, polegającej na likwidacji osób chorych psychicznie i posiadających wrodzone wady fizyczne. W ramach tej operacji podczas II wojny światowej Niemcy zabili kilkanaście tysięcy pacjentów szpitali psychiatrycznych zlokalizowanych na ziemiach polskich. 
rozwiń zwiń