Redakcja Polska

Ambasador Bartosz Cichocki w Kijowie: jesteśmy bronieni przez najdzielniejszych żołnierzy w Europie

04.03.2022 13:01
Czujemy się bardzo dobrze, jesteśmy bronieni przez najdzielniejszych żołnierzy w Europie - mówił w piątek ambasador RP w Kijowie Bartosz Cichocki, który jest jednym z ostatnich zagranicznych dyplomatów w stolicy Ukrainy. Nie sądzę, żeby Rosjanie byli w stanie tutaj wejść - dodał.
Zniszczony przez ukraińskie siły rosyjski czołg. W ciągu ośmiu dni walk rosyjskie wojska straciły 10 tysięcy ludzi, poinformował w piątek minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow.
Zniszczony przez ukraińskie siły rosyjski czołg. W ciągu ośmiu dni walk rosyjskie wojska straciły 10 tysięcy ludzi, poinformował w piątek minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow. Twitter/ArmedForcesUkr

Polski ambasador, który w piątek był gościem RMF FM, opowiadał o swojej sytuacji w Kijowie. Zapewnił, że placówka znajduje się w spokojnej, historycznej dzielnicy. - Czujemy się bardzo dobrze, jesteśmy bronieni przez najdzielniejszych żołnierzy w Europie - ocenił. - Nie sądzę, żeby Rosjanie byli w stanie tutaj wejść - dodał. - Będąc wewnątrz bardziej się martwię o weekendowy wynik Legii Warszawa niż o moje bezpieczeństwo - zapewnił.

Pytany, jak wygląda życie codzienne dyplomaty w czasie wojny odpowiedział: "Wojna się toczy, ale dyplomacja się nie zatrzymała". Przyznał jednak, że może się zajmować dyplomacją w ograniczony sposób. - Staram się podtrzymywać Ukraińców na duchu swoją obecnością i, także nie ukrywam, swoimi wystąpieniami publicznymi - mówił Cichocki. - Widzę odbiór moich kolegów ambasadorów, którzy są albo we Lwowie, albo w Polsce i to też ich podtrzymuje na duchu - powiedział.

Potrzeba pomoc na miejscu

Przyznał, że do placówki napływa mnóstwo pytań i próśb, którymi trzeba się zajmować. - Wiele osób nadal dzwoni, pisze na adresy mailowe ambasady, moje osobiste i tym się zajmujemy - wyliczał. - Nadal dokumenty przekazujemy, przyjmujemy - dodał.

Pytany, ilu ambasadorów zostało w Kijowie, Cichocki wymienił m.in. nuncjusza apostolskiego, ambasador z Chorwacji i przedstawicieli kilku krajów afrykańskich, a także dyplomatę z Białorusi.

Ambasador opowiadał także o codziennym życiu w stolicy Ukrainy. - Cebula się skończyła, ale sklepy są otwarte. Nie zauważyłem nadmiernych kolejek. Słyszałem, że w niektórych nie przyjmują gotówki z jakichś powodów, natomiast można płacić kartą - relacjonował. Jak mówił, jest problem z dostawami m.in. papierosów, a w sklepach jest mniejszy wybór. - Ale można żyć i bez cebuli, i bez papierosów - dodał.

Utworzono centralę telefoniczną dla Polaków

Cichocki poinformował, że polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych stworzyło centralę telefoniczną, na którą mogą dzwonić Polacy, którzy są na Ukrainie. - Powstał jakiś automatyzm myślenia, że my będziemy ewakuować Polaków. Ja nie mam do dyspozycji autobusów, samochodów, natomiast działają pociągi. Z Kijowa za darmo można dojechać pociągiem do Przemyśla i dlatego namawiam wszystkich Polaków, którzy jeszcze tu zostali i innych pragnących wyjechać, żeby korzystali najlepiej z tego środka lokomocji. Podróżowanie samochodem już może być niebezpieczne z terenu Kijowa na zachód - mówił.

Dopytywany, ilu Polaków jest jeszcze w Kijowie lub okolicy, ambasador odpowiedział, że według jego ustaleń jest to 30-40 osób. - Ale to są te osoby, które się do nas zgłaszały - zaznaczył. - Znając rodaków podejrzewam, że jest jeszcze więcej; oni sobie tutaj dobrze radzą i nigdzie się nie wybierają - ocenił.

Duch walki wśród Ukrainy silny

Pytany, czy duch wśród Ukraińców nie ginie, Cichocki odpowiedział: "Wręcz przeciwnie". - Każda kolejna rosyjska zbrodnia, każde niewytłumaczalne - z wojskowego punktu widzenia - barbarzyństwo tylko wzmaga ich zaciekłość - zapewnił.

Cichocki przyznał, że zjednoczenie polityczne w Ukrainie robi na nim bardzo pozytywne wrażenie. - Widzę w sieciach społecznych wiele wypowiedzi polityków krytycznych wobec Zełenskiego jeszcze tydzień temu, który wyrażają dla niego uznanie, poparcie, tutaj się jednoczą ramię w ramię wobec zewnętrznego wroga najzacieklejsi wewnętrzni rywale - podkreślał ambasador.


PAP/dad

Ostrzał Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Zełenski: to nuklearny terroryzm

04.03.2022 08:00
Udało się ugasić pożar w elektrowni jądrowej na Zaporożu w Ukrainie. Kompleks został ostrzelany przez rosyjskie wojska, a prezydent Ukrainy oskarżył Kreml o próbę wywołania katastrofy nuklearnej. Eksperci podkreślają, że nie ma zagrożenia wybuchem jądrowym ani podwyższonym promieniowaniem.

ABW zatrzymała w Przemyślu rosyjskiego szpiega. Działał w Polsce i na Ukrainie

04.03.2022 10:36
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała pod zarzutem szpiegostwa obywatela Hiszpanii rosyjskiego pochodzenia. Sąd aresztował go na trzy miesiące.

Polacy i Polonia pomagają uchodźcom z Ukrainy

04.03.2022 11:55
Fundacja Ave z Warszawy od wielu lat realizuje wakacyjne programy dla młodzieży z organizacją partnerską z Ukrainy. „Jak tylko dotarły do nas informacje o działaniach zbrojnych na terenie Ukrainy skontaktowaliśmy się z naszymi ukraińskimi partnerami i zaproponowaliśmy pomoc w ewakuacji do Polski, zorganizowanie mieszkania w Warszawie, zabezpieczenia podstawowych potrzeb bytowych” - relacjonuje Bartłomiej Włodkowski, prezes fundacji.