Kowal: trudne zadanie przed prezydentem, reżim się nie zmienia

Eurodeputowany Paweł Kowal ocenia, że dotychczasowa polityka Polski wobec Białorusi utrudnia znalezienie kompromisu w sprawie Andrzeja Poczobuta, aresztowanego ostatnio przez władze w Mińsku.

Bronisław Komorowski ma dziś zdecydować, jakie działania podjąć w sprawie działacza Związku Polaków na Białorusi. Polityk z ruchu Polska Jest Najważniejsza, który był gościem Salonu Politycznego Trójki, zwrócił uwagę, że przed prezydentem stoi bardzo trudne zadanie. Jego zdaniem, przed Bronisławem Komorowskim spore wyzwanie, ponieważ dotychczasowa polityka wobec Białorusi opierała się na zaufaniu, że reżim się zmieni i między innymi przestanie nękać mniejszość polską. Tak się jednak nie stało.

Paweł Kowal nie chciał wprost oceniać polityki rządu Donalda Tuska wobec Białorusi. Podkreślił jednak, że polskim władzom nie udało się między innymi utrzymać na stanowisku szefa Związku Polaków niewygodnej dla władz Andżeliki Borys, którą zastąpiła Anżelika Orechwo. Eurodeputowany zwrócił także uwagę, że nie zwrócono mienia Polakom na Białorusi. "Ale życzę prezydentowi, żeby udało się pomóc Polakom" - podkreślił gość Trójki.

Pomoc wielopłaszczyznowa

Zdaniem ministra w kancelarii prezydenta Sławomira Nowaka, przeciwko szykanom Związku Polaków na Białorusi oraz aresztowaniu Andrzeja Poczobuta powinien wystąpić nie tylko Bronisław Komorowski, ale także dyplomacja i wszystkie środowiska polityczne w Polsce.

Sławomir Nowak powiedział w Radiu Gdańsk, że trzeba konsekwentnie relizować twardą linię wobec reżimu Aleksandra Łukaszenki, który powrócił do polityki represji, po brutalnie stłumionych grudniowych wyborach prezydenckich. Minister Nowak podkreśłił, że pomoc państwa polskiego dla Związku Polaków na Białorusi jest wielopłaszczyznowa. Przypomniał, że mamy takie projekty, jak program stypendialny dla białoruskich studentów, Telewizja Biełsat i Radio Racja.

Obchody rocznicy katastrofy

Eurodeputowany Paweł Kowal z ruchu Polska Jest Najważniejsza uważa, że organizacja obchodów rocznicy tragedii pod Smoleńskiem staje się przedmiotem walki politycznej.

Paweł Kowal powiedział w Salonie Politycznym Trójki, że przygotowania do uczczenia rocznicy znowu dzielą Polaków. Polityk zaapelował do Bronisława Komorowskiego by organizując obchody reprezentował całe społeczeństwo, a nie promował koncepcję PO. - Już zostały rozdane koszulki: albo jesteś PiS, albo PO, jeżeli masz inny pogląd lub oczekujesz spokoju, to nie ma dla ciebie miejsca - podkreślił deputowany do Parlamentu Europejskiego. Jak dodał, organizacja obchodów jest kolejnym dowodem, że trzeba tworzyć nowe organizacje w Polsce, takie jak Polska Jest Najważniejsza.

Niewykluczone, że w uroczystościach w Smoleńsku wezmą udział prezydenci Rosji i Polski, choć kancelarie nie ustaliły jeszcze szczegółów. W państwowych obchodach nie weźmie udziału brat zmarłego prezydenta i prezes PiS Jarosław Kaczyński, który 10 kwietnia uda się pod Pałac Prezydencki.

Posłuchaj całej rozmowy w Trójce

IAR/to