Radiowe Centrum Kultury Ludowej

Pieśni Czerkiesów z dalekiego Kaukazu

Ostatnia aktualizacja: 16.01.2024 00:01
„Ulyap Songs: Beyond Circassian Tradition” to wyjątkowy wgląd w tradycyjne pieśni śpiewaków i śpiewaczek z Czerkiewska, ale też pole do reinterpretacji tej muzyki przez współczesnych twórców, co pokazuje jak fascynująca jest muzyczna tradycja na peryferiach świata muzyki.
archive
archiveFoto: Archive

Bulat Khalilov jest współzałożycielem wytwórni Ored Recordings, dziennikarzem i badaczem tradycyjnej i lokalnej muzyki Północnego Kaukazu. W 2012 roku pojechał tam z filmowcem Vincentem Moonem, co zaowocowało założeniem Ored Recordings, ale też stworzenie grupy JRPJEJ, goszczącej na tutejszych łamach. Obecnie głównym celem pracy wytwórni i Khalilova jest rozwijanie dekolonialnych praktyk w muzyce czerkieskiej.

Prawie 10 lat później Khalilov spotkał się z przedstawicielami Flee Project, niezależnym wydawnictwem, wytwórnią płytową i platformą kuratorską poświęconą artystycznej dokumentacji i reinterpretacji hybrydowych zjawisk kulturowych. Jego fascynacja miejscem sprawiła, że przedstawiciele niniejszej organizacji wybrali się na Kaukaz, aby przeprowadzić wywiady i nagrać muzykę lokalnych muzyków weselnych, bardów i badaczy, zagłębić się w ten osobliwy folklor.


Okładka płyty ULYAP Okładka płyty ULYAP

Końcowym miejscem tej wyprawy było Ulyap, maleńka wioska zamieszkała przez wielu wirtuozów akordeonu, która dała nazwę tej świątecznej tradycji muzycznej. Być może już wtedy ukazałoby się niniejsze wydawnictwa, ale jego powstawanie przerwała wojna na Ukrainie. Ostatecznie, w 2024 roku, dostajemy jednak dzieło niezwykłe: książkę z esejami, swoiste dzieło sztuki z wyjątkowymi zdjęciami, przedstawiającymi barwne życie w tym wydawałoby się zapomnianym postradzieckim podziemiu.

Trzy lata później, po licznych perturbacjach, efektem tego spotkania I tej wyprawy jest wydawnictwo (bo nie tylko płyta) „Ulyap Songs: Beyond Circassian Tradition”. Podwójny winyl składa się z rzadkich i niepublikowanych archiwów, a także nagrań dokonanych przez FLEE, Ored Recordings i Nikitę Rasskazova w ciągu ostatnich lat w różnych miejscach Kaukazu. To próba udokumentowania starożytnych pieśni bardów i ich uwikłania w popularne dziedzictwo wiejskie, a także dawną kulturę radziecką przez pryzmat teraźniejszości.

Nagrania obracają się wokół żeńskich i męskich zespołów, tu umownie nazwanych Kobietami z Czerkiewska i Mężczyznami z Ulyap, ale też solistów takich jak m.in. Damir Guagov czy Jura Nagoev i Elena Dokshokova. Ich opowieści wiążą się z ogromnymi ilościami spożywania alkoholu, co widać już po tytułach pieśni, pełne są miejskich legend przeplatających się z ustnymi tradycjami repatriantów z Gułagu. Intensywne chóralne zaśpiewy mają w sobie niesamowity żywioł, nagrania są bardzo dobrej jakości, a efektem jest wyjątkowa dokumentacja, pokazująca rytuał, pulsującą muzykę, w której śpiewom towarzyszy głównie akordeon, zarówno kiedy śpiewają mężczyźni jak i kobiety.


W interakcji z bogatą książką na ten temat, niniejszy numer odzwierciedla zjawisko muzyczne obejmujące utalentowanych śpiewaków i śpiewaczki, uchwyconych w żywej i wciąż trwającej kulturze. Mamy możliwość zerknięcia się z ważnymi piosenkami ich tradycyjnego repertuaru, ale nie tylko – druga płyta to otwarcie tradycji na współczesność ponadgatunkową – oryginalne pieśni celebrowania i spożywania wykonywane przez grupę profesjonalnych i amatorskich muzyków zostały wykorzystane jako kreatywny budulec przez awangardowych i eksperymentalnych artystów i artystki.
Pochodzący z Syberii Misha Sultan tworzy lekko rozbujaną, jazzową formę, gdzie brzmienie akordeonu jest podbita rytmicznymi, rozbujanymi perkusjonaliami, gitarą elektryczną i basem. Emmanuelle Parrenin i Colin Johnco tworzą niezwykłą transową formę, w której głos Francuzki spowija się na tle przestrzennej kompozycji. Simone Aubert niejako przetwarza zespołowe zaśpiewy, które następnie topi w ambientowej, tajemniczej kompozycji. Ukraińska skrzypaczka Walentyna Gonczarowa za swój oręż bierze skrzypce, które przeplata z powidokami kaukaskich melodii w formie dronowej, rezonującej chmury. G.A.M.S. o Vatannar serwują folk mroczny i ciężki, z kolei Zongamin pociętą elektronikę, bazująca na zaśpiewach, umieszczonych w klubowej otoczce.


To wydawnictwo niezwykłe z kilku względów. „Ulyap Songs: Beyond Circassian Tradition” z jednej strony są wierną dokumentacją muzycznych obyczajów z Kaukazu. Z drugiej strony kapitalnym źródłem inspiracji dla współczesnych twórców, pokazując jak ogromna wartość tkwi w tych muzycznych rytuałach. Z trzeciej, płyta jest doskonałym mostem między tradycyjną obrzędowością, a współczesną muzyką. Z czwartej, towarzysząca płycie książka etnograficzna, muzyczne wątki rozwija, pozwala lepiej zrozumieć specyfikę tego wyjątkowego folkloru. Co prowadzi nas do kluczowego, piątego elementu, pokazującego jak ważne jest kultywowanie zwyczajów w mikrospołecznościach i ich przekazywanie za sprawą tak niezwykłych wydawnictw.

Różni wykonawcy
Ulyap Songs: Beyond Circassian Tradition
FLEE
4/5





Jakub Knera


***

Więcej recenzji i felietonów - w naszych działach Słuchamy i Piszemy.


Czytaj także

Muzyka Zakorzeniona w Radomskiem i Biskupiźnie

Ostatnia aktualizacja: 24.01.2021 06:00
Fundacja Muzyka Zakorzeniona w ubiegłym roku rozpoczęła działalność wydawniczą. Pod fundacyjnym szyldem ukazały się cztery płyty, a o dwóch ostatnich, “Biskupizna” oraz “Muzyka spod Radomia” w szczegółach opowiedział w audycji Piotr Baczewski. W rozmowie również o współczesnych możliwościach nagrywania muzyki wiejskiej na wsi.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Kkismettin" i odczarowanie Nikozji

Ostatnia aktualizacja: 27.04.2021 08:00
Antonis Antoniou jest niespokojnym duchem. Gra w dwóch odnoszących sukcesy zespołach – Monsieur Doumani i Trio Tekke, z którymi eksploruje różne aspekty greckiego folku.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dżerpedżeż czyli echo

Ostatnia aktualizacja: 28.09.2021 09:00
Polskie słowo oznaczające echo jest krótkie, sekundowe wręcz, efemeryczne, indywidualne, mało waży, z powietrzem się kojarzy i z nimfą. Czerkieskie (czy też adygejskie) dżerpedżeż jest dłuższym, bardziej złożonym słowem, twardszym, cięższym, konkretnym, mocnym, tworzy szerszą wspólnotę liter i kojarzy się bardziej z ziemią. Tak przynajmniej to wygląda, czy też brzmi, z polskiej perspektywy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Znany nieznany. Afgański klasyk odkryty na nowo

Ostatnia aktualizacja: 15.02.2022 10:00
Nashenas – nieznany w dari, jednym z urzędowych języków Afganistanu. Tak kazał się zapowiadać Mohammad Sadiq Fitrat, gdy wchodził na antenę kabulskiego radia. Bał się gniewu ojca i pozostał przy tym przydomku, nawet wtedy, gdy został jedną z gwiazd w swoim rodzinnym kraju.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Mistyka Baulów w kosmicznych obłokach

Ostatnia aktualizacja: 18.04.2022 21:00
Znów piszę o międzykulturowym spotkaniu, ale tym razem okoliczności były dużo dramatyczniejsze. “Matir Gaan” jest w zasadzie pokłosiem kryzysu uchodźczego z 2015 roku i albumem terapeutycznym.
rozwiń zwiń