Wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna powiedział, że wizyta Radosława Sikorskiego w Waszyngtonie będzie równie ważna jak niedawne wizyty w Paryżu i Berlinie. Szef polskiej dyplomacji ma rozmawiać między innymi z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem oraz sekretarzem stanu USA Antonym Blinkenem.
Na antenie Polskiego Radia 24 Andrzej Szejna podkreślił, że głównym tematem rozmów będą kwestie związane z bezpieczeństwem, a także współpracą między Stanami Zjednoczonymi a Polską w zakresie pomocy dla Ukrainy. Jak dodał, jest to "żywotny interes" Polski.
Wojna w Ukrainie. "Ukraińcy muszą mieć, czym się bronić i za pomocą czego atakować"
Gość audycji przypominał, że minister Sikorski szczególnie podnosi sprawę dostaw amunicji dla Ukrainy, w tym puli miliona sztuk, która miała być dostarczona do końca ub. roku. - Ukraińcy muszą mieć, czym się bronić i za pomocą czego atakować - zaznaczył i dodał, że podczas tej wizyty poruszone zostaną również tematy współpracy gospodarczej z USA i dalsze planów rozwojów strategii NATO.
NATO ."Kampania wyborcza nie usprawiedliwia słów Trumpa"
Wiceminister skomentował także niedawne słowa Donalda Trumpa o współpracy w ramach NATO. - Nawet gorąca kampania wyborcza, której jesteśmy świadkami, nie usprawiedliwia tych słów. Przekroczono pewną granicę, nikt nie może kwestionować art. 5, który mówi, że wszyscy członkowie NARTO solidarnie stoją po stronie każdego zaatakowanego członka sojuszu. Kiedy Polska wysłała swój kontyngent do Afganistanu, nie wystawiła za to rachunku Stanom Zjednoczonym - zauważył.
W Nowym Jorku szef polskiej dyplomacji weźmie udział w sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ poświęconej okupowanym terytoriom Ukrainy oraz w debacie ministerialnej Rady Bezpieczeństwa ONZ nt. sytuacji na Ukrainie. Z kolei w Waszyngtonie szefowie dyplomacji Polski i USA zainaugurują także obrady 15. Polsko-Amerykańskiego Dialogu Strategicznego.
PR24/ho