Raport Białoruś

Białoruś: 25-lecie podziemnego liceum imienia Jakuba Kołasa

Ostatnia aktualizacja: 15.01.2015 23:59
Białoruskie Humanistyczne Liceum im. Jakuba Kołasa, zdelegalizowane przez władze w 2003 r., świętowało w czwartek 25. rocznicę swego powstania. Placówka działa nieoficjalnie, a na letnią szkołę uczniowie wyjeżdżają m.in. do Polski.
Uczniowie liceum im. Jakuba Kołasa podczas pikiety przeciwko zamknięciu białoruskojęzycznego liceum (zdjęcie archiwalne)
Uczniowie liceum im. Jakuba Kołasa podczas pikiety przeciwko zamknięciu białoruskojęzycznego liceum (zdjęcie archiwalne)Foto: svaboda.org/print screen

- Staraliśmy się nienachalnie pokazać uczniom wychowanym w sowieckiej i postsowieckiej szkole inny system wartości, stworzyliśmy atmosferę przyjaźni i szacunku - powiedział wicedyrektor liceum Lawon Barszczeuski w wywiadzie opublikowanym z okazji rocznicy w czwartkowym numerze niezależnego tygodnika "Nasza Niwa".
Liceum powstało w r. 1990 z inicjatywy inteligencji białoruskiej. Jego nauczyciele opracowywali nowatorskie projekty dotyczące reformy edukacji, ściśle współpracowali z zagranicą. W 2003 r., m.in. z powodu zaangażowania politycznego nauczycieli i niechęci do wprowadzenia języka rosyjskiego do szkoły, liceum zostało zamknięte.
Lekcje odbywają się w wynajętym domu pod Mińskiem. Po ostatniej reformie szkolnictwa na Białorusi i wprowadzeniu obowiązku szkolnego także w szkołach licealnych, liceum stało się formalnie filią jednego z zespołów szkół w Gdańsku. Podczas wakacji uczniowie uczą się w Polsce, a w minionym roku wyjechali także do Lwowa.
"(...) (Państwowa red.) szkoła białoruska kontynuuje tradycję carskiej szkoły rosyjskiej, gdzie nauczyciel jest trybikiem w państwowym mechanizmie i przekaźnikiem polityki władz, która ma być wykonywana na niższym szczeblu. Uczniowie są w tym systemie ostatnim ogniwem, im nie daje się prawa wyboru, prawa do samodzielnego myślenia" - zaznaczył Barszczeuski, który jest pisarzem, tłumaczem (m.in. z polskiego) i działaczem opozycji, a w liceum uczy literatury i języków obcych.
W liceum pobiera naukę około 70 uczniów w wieku 13-18 lat (klasy 8-11). Nauczycielami są znani białoruscy intelektualiści. Placówka uczy według własnego programu, który różni się od oficjalnego m.in. tym, że uwzględnia utwory pisarzy i poetów niemile widzianych przez władze, a na zajęciach historii nie wychwala okresu sowieckiego i Aleksandra Łukaszenki.
Lekcje odbywają się głównie po białorusku, co także odróżnia liceum od innych szkół średnich w kraju. Na Białorusi z roku na rok coraz więcej dzieci uczy się po rosyjsku. Według danych urzędu statystycznego Biełstat tylko 600 studentów wybrało w ubiegłym roku akademickim białoruski jako podstawowy język.
Historię Liceum Humanistycznego im. Jakuba Kołasa opowiada dokumentalny Mirosława Dembińskiego "Lekcja białoruskiego" nakręcony w 2006 r. Zdobył on kilkanaście nagród na festiwalach filmowych na całym świecie, m.in. Specjalną Nagrodę na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym Prix Europa w Berlinie i Nagrodę na Międzynarodowym Festiwalu Filmów o Wolności Festival des Libertes w Brukseli.

PAP/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl


Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Grodno: wysoka grzywna dla dziennikarza, za wywiad dla ”zagranicznego” radia

Ostatnia aktualizacja: 07.10.2014 14:31
To kolejny proces przeciw białoruskim dziennikarzom, którzy współpracują z niezależnymi mediami. Nie mogą one rejestrować się na Białorusi, stąd ich redakcje mieszczą się zazwyczaj poza granicami kraju.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: niezależny dziennikarz skazany za współpracę z Deutsche Welle. ”Akcja zastraszania”

Ostatnia aktualizacja: 08.10.2014 15:36
Białoruscy milicjanci przeszukali mieszkanie dziennikarza, jego rodziców. - W rodzinach białoruskich dziennikarzy zapanował strach – mówi dziennikarz Aleksander Burakou.
rozwiń zwiń
Czytaj także

”Władze Białorusi i Rosji chcą zmusić ludzi do milczenia”

Ostatnia aktualizacja: 20.10.2014 23:59
System jest podobny w Rosji, na Białorusi – chodzi o to, by zamknąć ludziom usta i potem pokazywać ich milczenie na Zachodzie jako dowód zgody z polityką władz. A osiągnąć to można tylko poprzez represje. Dlatego tak bardzo nęka się nas wszystkich, którzy otwarcie wyrażamy nasz sprzeciw – mówi portalowi PolskieRadio.pl Jurij Rubcow, białoruski działacz opozycyjny. Podkreśla, że Białorusinom można pomóc poprzez rozpowszechnianie informacji o represjach.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wital Rymaszeuski: Putin i dyktatury na wschodzie to zagrożenie dla całej Europy, Zachód wciąż tego nie rozumie

Ostatnia aktualizacja: 06.11.2014 23:59
Zachód postrzega agresję Putina i autorytarne reżimy na wschodzie jako problem regionalny. To błąd – mówi portalowi PolskieRadio.pl białoruski opozycjonista Wital Rymaszeuski. Działacz zauważa, że zagrożeniem dla bezpieczeństwa Europy jest również postępująca integracja Rosji i Białorusi. Zaznacza, że nie jest to decyzja białoruskiego narodu, bo na Białorusi od wielu lat nie było wolnych wyborów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: kary dla dziennikarzy i działaczy. Upamiętnili powstanie styczniowe

Ostatnia aktualizacja: 26.11.2014 10:15
Relacjonujący obchody Michaił Karniewicz, dziennikarz Radia Swaboda, a także kilku działaczy opozycji, zostało skazanych w związku z udziałem w uroczystościach rocznicowych w Świsłoczy. Wezwania do sądu otrzymało jeszcze 10 innych osób.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: niezależny dziennikarz skazany za artykuł. Po raz trzeci w tym roku

Ostatnia aktualizacja: 02.12.2014 15:30
Sąd w Grodnie na zachodniej Białorusi skazał na grzywnę miejscowego dziennikarza. Andreja Mialeszkę uznano za winnego pracy dla zagranicznych mediów bez akredytacji białoruskiego MSZ.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: nowe prawo "o blokowaniu stron internetowych". OBWE: wielkie zagrożenie dla wolności słowa

Ostatnia aktualizacja: 01.01.2015 18:40
Znowelizowana ustawa o mediach weszła w życie w czwartek na Białorusi. Niezależni dziennikarze stwierdzają, że zwiększa ona możliwość wywierania przez władze nacisków m.in. na media internetowe.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: niezależna księgarnia musi zapłacić olbrzymią karę."To bankructwo"

Ostatnia aktualizacja: 10.01.2015 00:31
Sąd gospodarczy Mińska nakazał w piątek wydawcy i właścicielowi niezależnej mińskiej księgarni Iharowi Łohwinauowi zapłacenie prawie miliarda rubli białoruskich (330 tys. zł) za sprzedaż książek bez licencji. Skazany twierdzi, że to oznacza jego bankructwo
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: grzywna dla dziennikarki za pracę bez akredytacji

Ostatnia aktualizacja: 13.01.2015 22:37
Sąd w Brześciu skazał we wtorek dziennikarkę z tego miasta na grzywnę wys. 5,4 mln rubli białoruskich (1,3 tys. zł) za pracę bez akredytacji. Podstawą był m.in. artykuł na stronie nadającego z Białegostoku po białorusku Radia Racyja.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: niezależna inicjatywa kulturalna w Mińsku straci siedzibę

Ostatnia aktualizacja: 13.01.2015 23:59
Po półtora roku działalności szefowa "Cechu" otrzymała informację, że nie zostanie jej przedłużona umowa o dzierżawę pomieszczenia.
rozwiń zwiń