Raport Białoruś

”Posmak zdrady demokracji, cios w interesy i Polski, i Białorusi”. Białorusini są załamani. Co będzie z Biełsatem i innymi białoruskim mediami, wspieranymi przez Polskę?

Ostatnia aktualizacja: 16.12.2016 23:59
”Taka decyzja nie jest zgodna z interesami Polski”, „mamy nadzieję, że to nieprawda”, „ta decyzja niszczy zaufanie Białorusinów do Polski”, „media niezależne bronią przed ekspansją rosyjskiego świata”– to komentarze białoruskich środowisk w związku z niepokojącymi informacjami ws. finansowania białoruskich mediów niezależnych. Dyrektor Biełsatu Agnieszka Romaszewska boi się, że stację trzeba będzie zlikwidować - jeśli potwierdzą się informacje o obcięciu budżetu o 2/3. Planów finansowania nie ma ani Biełsat, ani portal Karta 97, ani Radio Racja.
Dyrektor kanału Biełsat TV Agnieszka Romaszewska-Guzy
Dyrektor kanału Biełsat TV Agnieszka Romaszewska-GuzyFoto: PAP/Paweł Kula

Niezależne środowiska białoruskie odbierają niepokojące informacje o obcięciu finansowania Biełsatu jako potężny i niespodziewany cios. MSZ planuje obcięcie dotacji dla Biełsatu o dwie trzecie – tak podaje portal wPolityce.pl. Dyrektor Biełsatu Agnieszka Romaszewska-Guzy stwierdza, że to byłoby równoważne z likwidacją stacji. Agnieszka Romaszewska-Guzy stwierdziła, że na kondycji Biełsatu odbiłoby się nawet 5-procentowe obcięcie funduszów. Zauważyła przy tym, że całoroczny budżet Biełsatu jest tak mały, że odpowiada kosztom pięciu dni działalności propagandowej rosyjskiej ”Russia Today”. Dyrektor Biełsatu zaznaczyła w rozmowie z wpolityce.pl że o planie obcięcia dotacji o 2/3 dowiedziała się dopiero wczoraj.

MSZ do czasu publikacji artykułu nie odpowiedział na zapytanie portalu PolskieRadio.pl w tej sprawie.

Wcześniej na posiedzeniu komisji spraw zagranicznych mowa była o tym, że 15 grudnia wciąż nieznany jest plan finansowania niezależnej telewizji Biełsat i innych niezależnych białoruskich mediów - Radia Racja, portalu Karta 97 (charter97.org). Wszystkie te media działają z terytorirum Polski  i dostarczają Białorusinom obiektywnej sytuacji. Nagle wieczorem pojawiła się informacja o tym, że budżet Biełsatu może zostać potężnie ścięty. Co ciekawe według tych nieoficjalnych doniesien - Biełsat ma już nie nadawać po białorusku, a ... po rosyjsku. 

Niepewność w sprawie Biełsatu i innych mediów komentowali dla PolskiegoRadia.pl i Raportu Białoruś m.in. redaktor naczelna portalu Karta'97 Natalia Radzina, Andrzej Poczobut, dziennikarz, działacz Związku Polaków na Białorusi, dziennikarze Biełsatu Michaś Janczuk i Alaksiej Dzikawicki, były więzień polityczny, opozycjonista Aleksander Atroszczenkau.

 ”Zaufanie do Polski i Polaków zostanie po prostu wyrzucone w błoto”                        

Michaś Janczuk, wieloletni dziennikarz telewizji Biełsat, określa perspektywę zamknięcia jedynej stacji nadającej dla Białorusinów obiektywne informacje i to w języku białoruskim, jako tragedię.

- W tej tragedii, która dzieje się na naszych oczach, są dwa elementy - białoruskie niezależne media tracą podstawowe źródła wsparcia - to jeszcze pół biedy. Znacznie gorsze jest to, że latami budowane zaufanie do Polski i Polaków zostanie po prostu wyrzucone w błoto, po tylu wysiłkach włożonych w proces wzajemnego zbliżenia. Łukaszenka i jego ludzie i tak was nie pokochają. Ale za to posmak zdrady demokracji na rzecz ulotnych doraźnych korzyści politycznych u Białorusinów pozostanie. Kto to potem naprawi i za jakie miliony? – ocenił dziennikarz Biełsatu.


Michał Janczuk, fot. PolskieRadio.pl Michał Janczuk, fot. PolskieRadio.pl

”Taka decyzja nie jest zgodna z interesami Polski”

Były białoruski więzień polityczny Aleksander Atroszczenkau zaznaczył w komentarzu dla portalu PolskieRadio.pl i Raportu Białoruś, że redakcje zawsze powinny oceniać, reformować swoje strategie i efektywność, poprawiać działalność. – Niestety jednak taka decyzja (o zamknięciu Biełsatu red.) byłaby niezgodna nie tylko z interesami demokratycznej Białorusi, ale również z interesami Polski. To świadectwo braku długofalowej i konsekwentnej strategii w polityce wschodniej. Kapitał, wypracowany w ciągu wielu lat, zostaje przekreślony z powodu jakichś chwilowych iluzorycznych wygód. Media, o których mowa, nie tylko dostarczają Białorusinom informacje nie poddane cenzurze i promują wartości demokratyczne, ale stanowią również ważną przeciwwagę dla ekspansji “rosyjskiego świata”. Widocznie osoby, które stoją za tą decyzją, nie uświadomili sobie w pełni na przykładach Doniecka i Lugańska, czym jest wojna informacyjna i chcą dowiedzieć się o niej więcej na przykładach Brześcia i Grodna. Trudno to nazwać rozsądną decyzją – zaznaczył były więzień polityczny, uwięziony przez władze łukaszenkowskie po sfałszowanych wyborach prezydenckich 2010 roku.

Andrzej Poczobut: to jedyna alternatywa dla propagandy Kremla

Andrzej Poczobut, działacz Związku Polaków na Białorusi, dziennikarz, który odbył wyrok w łukaszenkowskim więzieniu w związku z wyrokiem dotyczącym rzekomego znieważenia Aleksandra Łukaszenki, w komentarzu dla portalu PolskieRadio.pl zaznaczył, że na Białorusi „dominują rosyjskie media, dla tego dominuje rosyjski punkt widzenia i znaczna część społeczeństwa popiera Władimira Putina i agresywną politykę Rosji”. - Niezależne media są jedyną alternatywą dla rosyjskiej propagandy. Ograniczenie działalności Biełsatu, czy jego znikniecie, byłoby poważnym ciosem. Myślę, że też uderzyłoby to w wizerunek Polski jako państwa, które zawsze wspierało białoruską niepodległość – stwierdził Andrzej Poczobut. Ma nadzieję, że do tego ostatecznie nie dojdzie.


Andrzej Poczobut Andrzej Poczobut

Karta'97 wciąż bez gwarancji finansowania. Nowy Rok za dwa tygodnie

Natalia Radzina, redaktor naczelna portalu Karta’97, również wyraziła nadzieję, że ostatecznie nie dojdzie do zamknięcia Biełsatu. Jak zaznaczyła dziennikarka, te jeśli te informacje się potwierdzą, jeśli finansowanie zostanie tak zmniejszone, to za takie środki nie będzie możliwe prowadzenie stacji. -  To będzie miało katastroficzne konsekwencje – powiedziała.

Także portal Karta’97 (charter97.org), niezależny białoruski portal, którego redakcja musiała ratować się ucieczką z Białorusi nie ma wciąż żadnych wieści na temat swego finansowania. – Nie mamy żadnych gwarancji w tej sprawie – powiedziała redaktor naczelna Karty 97.


Natalia Radzina. Fot. archiwum prywatne Natalia Radzina. Fot. archiwum prywatne

Praca niezależnych mediów jest nadzwyczajnie ważna dla Białorusi - podkreśliła – ponieważ Aleksander Łukaszenka zawsze niszczył wolność słowa. I właśnie też dzięki Polsce Białorusini mają dziś dostęp do niezależnej informacji – zaznaczyła Natalia Radzina.

Jeszcze potężniejsze zmniejszenie finansowania białoruskich mediów doprowadzi do ich zamknięcia – dodała. Dziennikarka podkreśliła, że inne państwa, poza Polską, w mniejszym stopniu wspierają społeczeństwo obywatelskie,   niebezpieczna tendencja to zacieśnianie więzi z Aleksandrem Łukaszenką. Jak zaznaczyła, ma nadzieję, że Polacy będą pamiętać o wsparciu innych państw za PRL i solidarności w trudnym czasie.

Natalia Radzina ma tez nadzieję, iż jej portal otrzyma wsparcie. Na uwagę, że do 1 stycznia zostały dwa tygodnie, redaktor naczelna przyznała, że w zeszłym o tej porze miała już informacje o finansowaniu. – (Teraz) żadnych gwarancji nie ma – mówiła.

"Warszawa może stracić przyjaciół Polski, prozachodnią białoruską inteligencję"

Alaksiej Dzikawicki, dyrektor redakcji newsowej telewizji Biełsat, podkreślił w komentarzu dla PolskiegoRadia.pl, że rola mediów białoruskich jest nieoceniona. - Media, nadające z Polski na Białoruś są bardzo ważne z kilku powodów. Po-pierwsze pracownicy tych mediów nie muszą wyrabiać w sobie ta zwanej "autocenzury" co nie raz ma miejsce nawet wśród dziennikarzy niezależnych pracujących na Białorusi, bo obawiają się że ich gazeta/strona www zostanie zamknięta – zaznaczył wieloletni wydawca Biełsatu.

Alakskiej Dzikawicki dodał, że na Białorusi nie ma żadnej niezależnej telewizji lub radia (a z Polski nadają TV Biełsat i Radio Racja). - Polska przez wiele de facto jest liderem jeśli chodzi o wsparcie dla mediów na Białorusi - jeśli zostanie to zaniechane, to dorobek ten zostanie stracony. Przy Radiu Racja czy szczególnie Biełsacie działa wielka grupa nie tylko dziennikarzy, operatorów etc ale też wybitnych przedstawicieli prozachodniej inteligencji białoruskiej, która nie ma możliwości tworzyć w dzisiejszej Białorusi. To są przyjaciele Polski. Warszawa nie może tych ludzi stracić – podkreślił wieloletni, zasłużony pracownik Biełsatu.

***

W czwartek na posiedzeniu komisji spraw zagranicznych okazało się nagle, ze 15 grudnia nie ma wciąż planów finansowania dla portalu Karta'97 (charter97.org), dla Radia Racja i dla telewizji Biełsat. Oznacza to, że od 1 stycznia ich funkcjonowanie stoi pod znakiem zapytania, a działalność i plany redakcyjne są de facto zatrzymane na długi czas.

***

zebrała Agnieszka Kamińska, portal PolskieRadio.pl

***

Bialorus. polskieradio.pl

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

”Jeżeli nie chcecie tu "rosyjskiego świata”, to zachowajcie Biełsat". "Potrzebna jest nam pomoc, brakuje już sił”. Noblistka i wybitne postaci Białorusi wspierają Biełsat i program imienia Konstantego Kalinowskiego

Ostatnia aktualizacja: 16.06.2016 15:25
Listy poparcia dla telewizji Biełsat i programu stypendialnego im. Konstantego Kalinowskiego napisali m.in. laureatka Nobla Swietłana Aleksijewicz, sygnatariusz porozumień o rozpadzie ZSRR, Stanisław Szuszkiewicz, byli więźniowie polityczni i niezależni politycy i działacze, intelektualiści i ludzie kultury niezależnej, w tym Aleś Bialacki, Uładzimir Niaklajeu, Mikoła Statkiewicz, Aleksander Milinkiewicz.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Telewizja Biełsat dotąd bez planów finansowania. "Podobnie Karta'97, Radia Racja i inne organizacje"

Ostatnia aktualizacja: 15.12.2016 23:59
Nadająca z Polski białoruskojęzyczna telewizja Biełsat dotąd nie wie, jak będzie wyglądało jej finansowanie w przyszłym roku. MSZ odpowiada, że obecnie trwają rozmowy, a decyzja powinna zapaść w najbliższym czasie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Andrzej Poczobut: dialog o ZPB jest prowadzony za naszymi plecami przez polskie władze

Ostatnia aktualizacja: 15.12.2016 18:59
Zapewnienie Związkowi Polaków na Białorusi możliwości legalnego działania musi pozostać priorytetem w relacjach polsko-białoruskich - uważa Komisja Spraw Zagranicznych. Komisja przyjęła stanowiska dot. wsparcia dla społeczeństwa obywatelskiego na Białorusi oraz mniejszości polskiej na Białorusi.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Finansowanie Biełsatu obcięte o 2/3? Dyrektor TV Biełsat: to oznacza likwidację

Ostatnia aktualizacja: 16.12.2016 02:00
MSZ planuje ścięcie o 2/3 budżetu telewizji Biełsat – podał portal wpolityce.pl. Szefowa telewzji Biełsat Agnieszka Romaszewska, pytana przez ten portal, co to oznacza dla stacji, odpowiada, że w praktyce to likwidacja Biełsatu, bo nawet obcięcie funduszów o 10 procent byłoby dla niej olbrzymim problemem.
rozwiń zwiń