Raport Białoruś

Mińsk: "Pobił się sam, bijąc głową o milicyjnego busa”. Pobity intelektualista Aleś Łahwiniec dostał 10 dni aresztu

Ostatnia aktualizacja: 27.03.2017 23:59
Intelektualista, naukowiec i działacz proeuropejskiej prodemokratycznej partii „Ruch O Wolność” Aleś Łahwiniec, który według rodziny podczas zatrzymania był tak pobity, że dostał wstrząsu mózgu, został skazany na 10 dni aresztu. Do zatrzymania i brutalnego pobicia doszło na oczach dorosłego syna, Antosia.
Aleś Łahwiniec
Aleś Łahwiniec Foto: PolskieRadio.pl/Agnieszka Kamińska

Aliaksandr Kawalczuk (OMON) – który zatrzymywał świadka, powiedział jednak na procesie, że Aleś Łahwiniec pobił się sam. Mówił, że „o godzinie 12.40 dostrzegł obywatela, który rzucał przekleństwami”. Został uprzedzony, lecz nie reagował, a zatem zabrano go do samochodu. ”Łahwiniec uderzał głową o siedzenie samochodu. Nałożyliśmy mu kajdanki. Cielesne obrażenia naniósł sobie sam, bijąc głową o samochód”.

Aleś Łahwiniec, wykładowca, naukowiec aż wstał, żeby spojrzeć w oczy OMON-owca. Mówił, że to kłamstwo.

Alesia Łahwińca próbowano osądzić za drobne chuligaństwo – już w dniu zatrzymania 23 marca - podaje Radio Svaboda.. Ale z sądu wezwano do niego ambulans i odwieziono do szpitala. Jak mówił syn, Aleś miał wstrząs mógu, zamknięty uraz czaszkowo-mózgowy i złamanie nosa. W szpitalu pilnowali go ludzie w cywilu.

NA ZDJĘCIU: Aleś Łahwiniec z młodszym synem

Setki procesów, skazany dziennikarz i znany działacz kulturalny

Dziś na Białorusi odbywają się procesy osób zatrzymanych 25 marca i wcześniej. Na 15 dni aresztu został skazany m.in. Aleś Barazienka, dziennikarz, operator Biełsatu, który podczas poprzedniego zatrzymania nieustraszenie prowadził stream z posterunku.

Na 15 dni aresztu został też skazany znany działacz kulturalny, Paweł Bieławus, działający w organizacji Art Siadziba.

Ogólnie sądzono ponad 140 osób i jak dotąd wiadomo tylko o jednej sprawie, która zakończyła się umorzeniem - podają media. Dane są wciąż gromadzone.

Upokarzanie uwięzionych

Dochodzą jednak informacje o bardzo złym traktowaniu więźniów schwytanych jeszcze przed 25 marca.

Młoda kobieta zatrzymana w Mińsku odważyła się opowiedzieć Radiu Swaboda, że kazano jej rozebrać się do naga i robić przysiady, w pomieszczeniu gdzie prawdopodobnie były kamery i bardzo źle się przy tym czuła. Tego rodzaju zachowanie funkcjonariuszy państwowych jest nieakceptowalne. Tymczasem nie słychać, żeby władze Białorusi zamierzały zbadać sprawę i wyciągać w związku z tym jakieś konsekwencje wobec osób, które w ten sposób znęcają się nad obywatelami Białorusi.

Niestety na fakt, że podobnie barbarzyńskie podejście do zatrzymanych może być rozpowszechnione, wskazuje wypowiedź znanego na Białorusi Uładzimira Niaklajeua, poety, pisarza, działacza opozycyjnego. Również on mówił o upokarzaniu godności osobistej ze strony funkcjonariuszy państwowych.

***

Agnieszka Kamińska, portal PolskieRadio.pl


Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

MSZ wypowiedział umowę z Biełsatem, ostoją wolnej Białorusi. Poinformował o tym podsekretarz stanu Marek Ziółkowski

Ostatnia aktualizacja: 01.02.2017 16:02
MSZ wypowiedział umowę z Biełsatem - czytamy w tekście Marka Ziółkowskiego, wiceszefa resortu spraw zagranicznych, odpowiedzialnego za politykę wschodnią, opublikowanym na łamach "Rzeczpospolitej". Tymczasem wczoraj "Press" podał wiadomość, że Biełsat ma fundusze na funkcjonowanie do końca lutego. TV Biełsat jest jedną z ostoi wolnej Białorusi - i kluczowym teraz ośrodkiem walki z propagandą Kremla.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Łukaszenka niedługo zniknie z Białorusi, Białorusini kochają wolność tak, jak i Polacy"

Ostatnia aktualizacja: 22.03.2017 23:59
Jeśli dojdzie do wybuchu społecznego, Aleksandra Łukaszenki nic nie ochroni przed gniewem Białorusinów, którzy mają dość dyktatury ani  przed prorosyjskimi siłami w jego służbach. My proponujemy pokojowe wyjście z sytuacji – dialog i wybory. Mamy okno możliwości -  w związku z sytuacją geopolityczną na wybory zapewne zgodzi się Rosja. Zachód powinien teraz zareagować na represje, zanim nie jest za późno– o tym mówił z portalem PolskieRadio.pl Źmicier Bandarenka z kampanii Europejska Białoruś, były więzień polityczny, dysydent.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Białoruś weszła w turbulencje”. Politolog: białoruska władza krok za krokiem kona

Ostatnia aktualizacja: 24.03.2017 18:20
Władza na Białorusi jest w martwym punkcie. Ona już dogorywa. Ale w jakim stanie jest obecnie społeczeństwo Białorusi? Odpowiedzialnie można będzie to ocenić po 25 marca – mówi w wywiadzie dla portalu PolskieRadio.pl Roman Jakowlewski, jeden z najwybitniejszych niezależnych białoruskich komentatorów politycznych. W jego ocenie – okrągły stół na Białorusi może niestety się nie udać, jeśli władzy nie uda się do tego zmusić.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: akcja rozpędzona. Masowe zatrzymania w Mińsku. Setki osób wpychano do więźniarek

Ostatnia aktualizacja: 25.03.2017 17:07
Milicja i OMON zatrzymywały masowo wszystkich: grupy ludzi w centrum, dziennikarzy, obrońców praw człowieka, emerytów. Wtargnięto do centrum Wiasny. Zamknięto dostęp do centrum, gdzie miała odbyć się demonstracja z okazji Dnia Wolności. Część Białorusinów udało się spontanicznie sformować kolumnę i tak szli przez Mińsk. Wśród zatrzymanych byli i dziennikarze Biełsatu - znów kilka ekip, portalu Tut.by i innych niezależnych mediów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Prezydent: ocena wydarzeń na Białorusi jest jednoznacznie negatywna

Ostatnia aktualizacja: 26.03.2017 17:00
Z dużym rozczarowaniem przyjąłem to, w jaki sposób władze białoruskie i Aleksander Łukaszenka postępują wobec opozycji - powiedział w niedzielę prezydent Andrzej Duda podczas wizyty w Słowenii. Dodał, że jest też rozczarowany zachowaniem, wobec Polki, która została aresztowana.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Statkiewicz na wolności! "Będą protesty, władza się nie utrzyma, nie ma już pieniędzy"

Ostatnia aktualizacja: 27.03.2017 19:22
Lider białoruskiej opozycji Mikoła Statkiewicz wezwał swoich zwolenników do kontynuowania protestów- na przykład 1 i 9 maja, w dniu oficjalnych świąt, tak by ludzi znów nie bito i nie chwytano do więzień.  Działacz, o którym nie było wieści od trzech dni, opowiedział, że zamknięto go w więzieniu KGB - i dziś został uwolniony. Kampania na rzecz jego uwolnienia zaangażowała w sieci wiele osób. Jak mówił, w KGB przebywał w charakterze podejrzanego w sprawie kryminalnej, z tego samego paragrafu, za który skazano go wcześniej na 5 lat więzienia.
rozwiń zwiń