Raport Białoruś

Łukaszenka o ekshumacji w Kuropatach: jeśli Polska zapłaci

Ostatnia aktualizacja: 15.01.2013 13:00
Białoruś może przeprowadzić ekshumację w Kuropatach pod Mińskiem jeśli Polska za to zapłaci. Przy ekshumacji Polacy nie są potrzebni- taką opinię wyraził w piątek Aleksander Łukaszenka.
Audio
Uroczysko Kuropaty: tu pogrzebanych może być 200 tysięcy osób. Podczas badań archeologicznych znaleziono dowody, że wśród nich są Polacy
Uroczysko Kuropaty: tu pogrzebanych może być 200 tysięcy osób. Podczas badań archeologicznych znaleziono dowody, że wśród nich są PolacyFoto: Wikipedia/Tobster

Aleksander Łukaszenka jest gotów zgodzić się ekshumację w podmińskim uroczysku Kuropaty, gdzie spoczywają ofiary represji stalinowskich. Aleksander Łukaszenka chciałby, aby za tę operację zapłaciła Polska. Jednocześnie nie widzi jednak potrzeby, aby w ekshumacji brali udziału polscy specjaliści.

Łukaszenka mówił o tym w Mińsku na konferencji prasowej dla dziennikarzy odpowiadając na pytanie korespondenta Polskiego Radia w Mińsku, czy możliwa będzie ekshumacja w Kuropatach w związku z poszukiwaniami listy katyńskiej Polaków rozstrzelanych na Białorusi.

 - Dajcie pieniądze, mamy specjalistów, przeprowadzą ekshumację tam, gdzie uważacie za potrzebne, i odpowiemy na wasze pytania - oświadczył Łukaszenka. - Obejdziemy się bez polskich specjalistów, wystarczą białoruscy. My do was nie jeździmy przeprowadzać ekshumacje i wy też nie musicie do nas przyjeżdżać - oznajmił. - Nam smoleńskiej historii wystarczyło. Wiecie, czym ona się skończyła - dodał Łukaszenka, nie precyzując tych słów.

Oświadczył, że dziennikarze mogliby obserwować ekshumację. - Jeśli dziennikarze chcą być obecni przy tym procesie, to proszę bardzo - powiedział.

Polscy historycy przypuszczają, że Polacy aresztowani po wejściu Armii Czerwonej na tereny II Rzeczypospolitej w 1939 roku, a następnie zaginieni, zostali zamordowani w więzieniu w Mińsku. Dane o tych ofiarach powinna zawierać tzw. białoruska lista katyńska, która według przypuszczeń badaczy mogła znajdować się w Mińsku i Moskwie i liczyła 3870 nazwisk.

Władze rosyjskie na początku 2010 roku poinformowały, że nie znalazły listy w rosyjskich archiwach. Łukaszenka, pytany o nią na konferencji prasowej w grudniu 2011 roku oświadczył, że szukano jej w archiwach na Białorusi, ale bezskutecznie. Powtórzył to zapewnienie we wtorek.

IAR/PAP/agkm

 

Zobacz film Biełsatu: Katyń 70 lat później >>>

agkm/PAP/IAR

Zobacz także: serwis specjalny portalu polskieradio.pl: KATYŃ >>>

 

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Białoruś: marsz do Kuropat, grobu tysięcy ofiar Stalina

Ostatnia aktualizacja: 30.10.2011 07:00
W białoruskich Kuropatach w latach 1937-41 NKWD rozstrzelać mogło nawet ćwierć miliona tak zwanych "wrogów władzy radzieckiej". Wśród nich było też wielu Polaków.
rozwiń zwiń
Czytaj także

200 tysięcy bezimiennych ofiar Stalina w Kuropatach

Ostatnia aktualizacja: 02.11.2011 14:00
Lawon Barszczeuski: za rządów Aleksandra Łukaszenki postawiono kilka pomników Stalina na Białorusi, ale nie wybudowano memoriału w Kuropatach.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Centra polsko-rosyjskie szukają listy białoruskiej

Ostatnia aktualizacja: 06.12.2011 06:00
Katyńska lista białoruska dotyczy 3870 osób zamordowanych z rozkazu Stalina najprawdopodobniej w więzieniu NKWD w Mińsku i pogrzebanych w pobliskich Kuropatach.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Łukaszenka zaprzecza Katyniowi

Ostatnia aktualizacja: 23.12.2011 18:45
Na terytorium Białorusi radzieckie NKWD nie rozstrzelało w 1940 roku ani jednego Polaka - oświadczył Aleksander Łukaszenka. Tymczasem w grobach w Kuropatach znaleziono dowody, że spoczywają tam Polacy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

W Kuropatach na Białorusi "konieczna jest ekshumacja"

Ostatnia aktualizacja: 08.01.2012 18:05
- By móc ustalić miejsce szczątków ofiar zbrodni katyńskiej na Białorusi konieczne jest odnalezienie tzw. białoruskiej listy katyńskiej i przeprowadzenie ekshumacji - podkreślają historycy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Historyk: białoruska lista katyńska jest dłuższa

Ostatnia aktualizacja: 26.04.2012 18:05
Z ustaleń białoruskiego historyka Igora Kuzniecowa wynika, że z rąk NKWD, w różnych miejscach Białorusi, w latach 1940-1941 zginęło co najmniej 8,5 tys. polskich oficerów – pisze „Nasz Dziennik”.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Polska ambasada odpowiada na kłamstwa o Katyniu

Ostatnia aktualizacja: 18.05.2012 20:32
Artykuł opublikowany niedawno na stronie weteranów Specnazu zaprzeczał historycznej prawdzie o zbrodni katyńskiej. Polska ambasada wysłała w tej sprawie sprostowanie. Dzięki uprzejmości polskich dyplomatów mogą Państwo je przeczytać na portalu polskieradio.pl
rozwiń zwiń